ftjfefc* poetyka ■frtHifiM w XX i XXI w<aku GlAwne ktorunkl. fakty, ludzie, wydarzeni*
1921 r. Piłsudskiemu udało się zawrzeć układ monimtmcz\ z r rancie W ten sposób Paryż stawał się jakby gwarantem niepodległości Polski (chociaż już wówczas strona francuska zastrzegła w tajnej konwencji wojskowej, że w razie zagrożenia Polski pomoc francuska nie musi oznaczać wysłania wojsk). W następnym miesiącu Polska zawarła układ
kowi Radzieckiemu (ZSRR powołano do żyda 30 grudnia 1922 r.).
Tworzył się wówczas w Europie cały system sojuszy francuskich łub zawieranych między sobą przez mniejsze kraje, sprzyjające Fran-
cji. Miał on stanowić zabezpieczenie przed państwami pokonanymi w ł wojnie światowej, a dążącymi do odzyskania utraconych terytoriów
(Niemcy. ale też Węgry i Bułgaria). Jednocześnie wzdłuż europejskiej granicy rosyjskiej powstał pas krajów, w większości również związanych z Francją, tworzących tzw. kordon sanitarny (fr. cotrkme sanilaire). Ta nazwa jednoznacznie dowodzi, że Rosję Radziecką traktowano jako państwo groźne, które należy odizolować od Europy. Głównych niebezpieczeństw upatrywano przy tym w ideologu komunistycznej, dążeniu do eksportu rewolucji, a także ekspansji terytorialnej. Tak więc wydawać by się mogło, że Polska znalazła zabezpieczenie przed możliwością odrodzenia się zagrożenia niemieckiego i rosyjskiego. Niemcy i Rosja były wówczas bardzo osłabione, lecz nie ulegało wątpliwości, że jest to tylko stan przejściowy i z czasem te potencjalnie silne państwa odzyskają status mocarstwa.
Problem bezpieczeństwa zewnętrznego Polski wiązał się właśnie z tą kwestią. Spierano się co najwyżej o to, które z państw sprowadzi w przyszłości większe niebezpieczeństwo - Niemcy czy ZSRR? Piłsudski skłaniał się ku tezie, że najgroźniejszy okaże się Związek Radziecki. inni, z Romanem Dmowskim i generałem Sikorskim, przestrzegali przede wszystkim przed Niemcami (chociaż także oni nie lekceważyli zagrożenia ze Wschodu). Zgadzano się również, że największym niebezpieczeństwem dla Rzeczypospolitej byłby antypolski sojusz Moskwy i Berlina, gdyż mógłby oznaczać nowy rozbiór Polski.
W związku z tym Polska, pomimo krytyki niektórych ustaleń traktatu wersalskiego, była zainteresowana utrzymaniem jego postanowień.
W sytuacji obojętności Włoch i Stanów Zjednoczonych oraz niechęci Anglii wobec spraw polskich najważniejszym gwarantem międzynarodowej pozycji Polski stała się Francja. Dlatego dyplomacja polska oparła koncepcję swojej polityki zagranicznej na wzajemnie bliskich kontaktach z tym krajem. Tymczasem stosunki pomiędzy Francją a Wielką Brytanią komplikowały się. Twarda polityka Paryża wobec Niemiec i dążenie Brytyjczyków do osłabienia pozycji Francji w Europie skutkowały brakiem jedności i powolnym kruszeniem się ładu wersalskiego. Wykorzystały tę sytuację dwa kraje pozostające w izolacji: Rosja i Niemcy. One to właśnie w trakcie konferencji genueńskiej zawarty między sobą układ w Rapallo 16 kwietnia 1922 roku.
Gdy delegacje niemiecka i radziecka podpisały to z pozoru niewiele znaczące porozumienie (oba państwa zadeklarowały, że nie mają względem siebie żadnych roszczeń z tytułu odszkodowań i reparacji wojennych oraz wznowiły zerwane wcześniej stosunki dyplomatyczne), wywołało to wielką sensację i zaniepokojenie na świecie, a szczególnie w Polsce. Oto bowiem dwa kraje wypchnięte na margines wspólnoty międzynarodowej, pokonane Niemcy i izolowana Rosja Radziecka, zaczęły się porozumiewać. Oznaczało to, że w przyszłości mogą zacieśniać współpracę, co zresztą w niektórych dziedzinach w kolejnych latach nastąpiło (Ugną współpraca wojskowa, pozwalająca Niemcom obejść klauzule traktatu wersalskiego: m.in. szkolenie oficerów Reichswehry - sil zbrojnych Republiki Weimarskiej i Ul Rzeszy, istniejących w 1 1921-1935 - w Związku Radzieckim oraz oficerów Armii Czerwonej w Niemczech, współpraca przemysłów zbrojeniowych obu państw). Co więcej, w Niemczech wielu przedstawicieli kół prawicowych, gospodarczych, a zwłaszcza wojskowych stało na stanowisku, że należy związać się z Rosją, nie bacząc na to, że rządzą tam bolszewicy, gdyż zwalczanie komunizmu w Niemczech nie wyklucza współpracy z ZSRR na arenie międzynarodowej, a nawet sojuszu ze Związkiem
43 ■