288
Polityka między narocmi
Wskazaliśmy już, że logika izpiecaastwa zbiorowego jest bezbłędna, o ile jest w stanie funkcjonować w warunkacHomimących na,arenie międzynarodowej. Jej funkcjonowanie jako instrumentu zapobkającegiwojnie zależy od spełnienia trzech warunków: (1) w każdym momencie system zlorowynusi być zdolny do zebrania tak druzgocącej siły przeciwko potencjalnemu agresrowi luikoalicji agresorów, by nigdy więcej nie ośmielili się podważyć ładu, na którego saży stoi/stem bezpieczeństwa zbiorowego; (2) państwa, których połączone siły spełnia pierwsr z postawionych warunków, muszą podzielać koncepcję bezpieczeństwa, któr mają bmić; (3) państwa te muszą być skłonne do podporządkowania sprzecznych inresów plitycznych wspólnemu dobru zdefiniowanemu w kategoriach .zbiorowej obronyvszystkh państw członkowskich.
Może się zdarzyć, że wszysde powjsze założenia zmaterializują się w jednej konkretnej sytuacji, ale jest to mało rawdopćobne, zwłaszcza że nie znajduje to potwierdzenia ani w przeszłych doświadcaiiach, a: w ogólnej naturze polityki międzynarodowej. Wprawdzie zarówno współczesmjak i ngdysiejsze uwarunkowania wojny sprawiają, że żadne państwo działające w pojemkę rt jest w stanie pokonać połączonej koalicji pozostałych państw, jednak jest ma; prawopodobne, by rolę agresora pełniło tylko jedno państwo. Na ogół ład chroniony pez sysm bezpieczeństwa zbiorowego jest podważany przez kilka państw,,z którymi syniatyzujjeszcze inne państwa.
Przyczyną tego stanu rzeczy sst chakter ładu chronionego przez system bezpieczeństwa zbiorowego: jest to ład dniejąc w danym momencie. System bezpieczeństwa zbiorowego Ligii Narodów miał i celu schowanie terytorialnego status quo istniejącego w momencie powołania tej organacji w ?19 r. Już wówczas ład ten miał gorących przeciwników - państwa, które zostar pokorne w I wojnie światowej, oraz Włochy, które czuły się ograbione z obiecanych wocówwycięstwa. Pozostałe państwa, takie jak Stany Zjednoczone i Związek Radzieckw najbszym razie wykazywały obojętność. Dla Fran-cji i jej sojuszników - głównydneneficntów ładu ustanowionego w 1919 r., którym ogromnie zależało na jego obronimetodbezpieczeństwa zbiorowego — bezpieczeństwo oznaczało obronę granic ustalonjh w trctatach pokojowych z 19,19 r. oraz utrwalenie ich dominacji na kontynencie euipejskk Dla państw, które nie były zadowolone, bezpieczeństwo wiązało się z czymś okładrt odwrotnym: ze zniesieniem tych granic oraz wzrostem ich potęgi w porównani z Frarją i jej sojusznikami.
Podział państw na te, które poierały atus quo, i na te, które się mu sprzeciwiały, nie występował jedynie w latach po zeończeiu I wojny światowej; jak wiemy, jest to podstawowy wzór polityki międzynarodcrej, pojadający się we wszystldch epokach. Antagonizm między państwami zachowawczyr. i impiialistycznymi napędza dynamikę procesów historycznych. Można go rozwiązaalbo d)gą kompromisu, albo wojny. Bezpieczeństwo zbiorowe może odnieść sukces jediie wtey, gdy założenie, iż siłą napędową polityki międzynarodowej jest walka o potęgęjostani podporządkowane lub zastąpione przez wyższą zasadę. Ponieważ nic w rzeczyistoścśtosunków międzynarodowych nie odpowiada
temu założeniu, próba zamrożenia status quo za pomocą bezpieczeństwa zbiorowego jest na dłuższą metę skązana na porażkę. W krótszym okresie bezpieczeństwo zbiorowe może z powodzeniem strzec jistnięj^g^Jąd^-o^Ue.jego przeciwnicy są tymczasowo osłabieni, co miało miejsce w czasie wojny w Zatoce Perskiej w 1991; r. W dłuższej perspektywie niepowodzenie należy złożyć na karb niedopełnienia trzeciego z wymienionych uwarunkowań sukcesu bezpieczeństwa zbiorowego. Na początku lat 80. Wielka Brytania i Argentyna stoczyły wojnę o Falklandy, Izrael zaatakował Liban, a Stany Zjednoczone wysłały wojska do Grenady. Niezależnie od tego, jakie rezolucje udawało się przegłosować na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, ani sama organizacja, ani.jej członkowie nie byli w stanie powstrzymać państw angażujących się w tego typu działania.
W świetle doświadczeń historycznych oraz rzeczywistej natury polityki międzynarodowej musimy założyć, że na arenie międzynarodowej wciąż będą pojawiały się konflikty interesów. Żadne państwo lub grupa państw, jakkolwiek silne i oddane prawu międzynarodowemu, nie jest w stanie przeciwstawiać się środkąmi bezpieczeństwa zbiorowego każdej agresji, niezależnie od tego, kto i przeciwko komu ją popełnia. Stany Zjednoczone i Organizacja Narodów Zjednoczonych pośpieszyły & pomogą Korei Południowej, gdy została zaatakowana w 1950 r., ponieważ dysponowały wystarczającą siłą oraz miały w tym swój interes. Czy znów stanęłyby na czele systemu bezpieczeństwa, gdyby ofiarą agresji była Indonezja, Chile lub Egipt? Co by zrobiły, gdyby doszło do dwóch równoległych agresji? Czy sprzeciwiłyby się obydwu agresorom bez oglądania się na własne interesy oraz dostępne siły? Czy odmówiłyby pogwałcenia zasad bezpieczeństwa zbiorowego i czy zajęłyby się obydwoma sprawami, a nie tylko tą, która stwarzałaby większe zagrożenie lub też tą, która byłaby łatwiejsza? A jeśli w przyszłości Korea Południowa zaatakuje Koreę Północną i Chiny, czy Stany Zjednoczone i Organizacja Narodów Zjednoczonych zwrócą się przeciwko niej?
WOJNA WŁOSKO-ETiOPSKA
Po ataku Włoch na Etiopię Liga Narodów uruchomiła mechanizm bezpieczeństwa zbiorowego przewidziany w artykule 16 swego Paktu. Szybko stało się jasne, że nie został spełniony — również dlatego, iż w ówczesnej sytuacji politycznej było to niemożliwe — żaden z warunków, od których zależało jego powodzenie.
Stany Zjednoczone, Niemcy i Japonia nie były członkami utworzonego w ramach Ligi systemu bezpieczeństwa zbiorowego, a ich sympatie leżały po różnych stronach. Niemcy otwarcie prowadziły politykę zmierzającą do obalenia ładu istniejącego w Europie, a Japonia była w trakcie obalania ładu na Dalekim Wschodzie. Obydwa państwa z aprobatą obserwowały próbę obalenia status qtio w zapadłej części świata, która mogła osłabić pozycję Wielkiej Brytanii i Pranej i, mocarstw zainteresowanych zachowaniem status quo w Europie i na Dalekim Wschodzie. Stany Zjednoczone aprobowały wysiłki na rzecz wzmocnienia obrony status quo, jednak nastroje opinii publicznej powstrzymywały je przed odgrywaniem