OY
mi nogami i uderzał w ziemię przednimi, jak gdyby zamierzał zrobić wszystko, by pozbyć się tych linek. Było coraz bardziej prawdopodobne, że w końcu zrobi krzywdę sobie lub mnie. Czasem przesyłał mi czytelną wiadomość: „Zaraz cię załatwię".
Krążył wokół mnie z lejcami po obu stronach, po czym atakował z taką siłą, że nie byłem w stanie odepchnąć go od siebie. Wierzę, że mógłby mnie zabić w każdej chwili. Przyznaję, że w takich momentach nie miałem nad nim żadnej kontroli.
Pewnego wieczoru oglądałem w telewizji mecz futbolowy i nagle uświadomiłem sobie, że nie wiem nawet, kto gra. gdyż do tego stopnia byłem pochłonięty myślami o Błushing ET. Właśnie wtedy postanowiłem chwycić byka za rogi. Po zorganizowaniu sobie pewnej pomocy, udałem się na okrągły wybieg. Kiedy tam dotarłem, było już ciemno, zapaliłem zatem światła. Były ze mną dwie pracownice naszej farmy, Caroline Badlock i Faith Grey. Mimo to wchodząc na wybieg, czułem się bardzo samotny.
Kiedy przybyliśmy do stajni, najpierw osiodłałem Dually;ego, położyłem wodze na kuli siodła i zostawiłem go stojącego w boksie. Do dziś dnia naprawdę me wiem, dlaczego to zrobiłem. Być może podświadomie wiedziałem, że mogę potrzebować pomocy Dually;ego. Przez te wszystkie lata, kiedy rozwiązywałem problemy związane ze stanowiskami startowymi, nigdy nie przyszło mi do głowy, by zapewnić sobie pomoc innego konia.
Osiodłałem następnie Błushing ET, ale zostawiłem mu na grzbiecie zwykłą derkę, chcąc w ten sposób osłonić jego kolana i boki. Byłem przekonany, ze dzięki temu zdołam go zachęcić do zaakceptowania lejców, po czym zdejmę derkę. Raz jeszcze me doceniłem rozmiarów jego fobii.
Mój plan runął w gruzy prawie natychmiast po tym, gdy znaleźliśmy się na okrągłym wybiegu. Błushing ET zachowywał się równie