Zdarzasię bardzo często, że brak muzykalności (słuchu muzycz^®*^-" ® nego) idzie w parze z zakłóceniami słuehufonematycznego, czyl^L^ć R umiejętnpści rozróżniania (wyodrębniania i identyfikowania) głosel^i i.sylaK—J lL 1'cziC
Hpeczyn Aęct poa
Kr P«8
ocs: z<
- O
ów
mmjr; |
octu. |
ff™ |
«ńeś( |
■f - Snob. |
lek d |
ie 'hi | |
icTi | |
że i |
^Hnniu J Kfcsłowo. ^■brosłej ^ptak takb
Wiele dzieci rozpoczynających naukę w klasie pierwszej bardzcl sprawnie rozróżnia i nazywa litery, choć ma duże trudności z analil zą i syntezą słuchową wyrazu, co staje się przyczyną, dalszych trudl naści w czytaniu. Percepcja słuchową rozwija się bowiem, częstcl z opóźnieniem. Współczesnyświat wcoraz większym stopniu korzy-l sta ze środków, wizualnego oddziaływania (telewizja, komputery),! które poprzez dostarczanie gotowego obrazu rozleniwiają mózg i za-| bijają wyobraźnię — podstawę sprawnego zapamiętywania tego, cd słyszymy. Jednocześnie życie w hałasie i szumie nie mobilizuje do słuchowego różnicowania podobnych dźwięków, nie tylko głosek.
Potwierdzono badaniami, że kierowanie się w czytaniu tzw. wyglądem wyrazu jest strategią przede wszystkim dzieci słabo czytających. Czytają one głównie metodą globalną (całego słowa) .i często zgadują popełniając przy tym wiele błędów. Dzieci, które nie mają tych problemów, odczytują nowe wyrazy bardziej analitycznie.
Stwierdzono, że zdolność różnicowania słuchowego rośnie proporcjonalnie do opanowania umiejętności czytania, głównie między I a Ił Masą. Rozwija się zktem równolegle, a je) poziom jest także skutkiem uczenia się czytania, nie tylko warunkiem Opanowania tej umiejętności. Ponadto stwierdzono ismienie transferu słucho-wo-wzrokowego, czyli pewnego przenoszenia. Dobrze opanowana umiejętność słuchowego rozpoznawania słów ułatwia ich postrżega-nie wzrokowe i odwrotnie.