226 Florian Krautkramer
Jeśli jednak termin „paratekst” zastosujemy do mediów, spostrzeżemy, jak gruntownie zmienia się jego sens w porównaniu z tym, o czym pisał Genette. Po pierwsze, wbrew przewidywaniom teoretyka literatury, nie musi się on obecnie odnosić wyłącznie do dzid; sztuki1, po wtóre ho-mogeniczność postaci autora tekstu i paratekstu2 nie stanowi już żadnego kryterium oceny zjawiska. Określenie „paratekst” może dotyczyć tak rozmaitych zakresów, jak reklama filmowa, krytyka, plakat3, czołówka4, afisz5, przejścia między kanałami w telewizji6, plansze z napisami7 albo też po prostu film jako taki8. Mfydaje się także, iż rozróżnienie między elementami okołotekstowymi i nadtekstami, czyli między paratekstami znajdującymi się w bezpośrednim otoczeniu tekstu (takimi jak tytuł, słowo wstępne itd.) a tymi, które lokują się daleko poza nim (jak na przykład wywiad z autorem), nie wytrzymuje próby czasu, skoro filmy przyswajane są obecnie w tak rozmaitych okolicznościach jak seans w kinie, pokaz festiwalowy, projekcja z DVD bądź po prostu za pośrednictwem telewizji, co z kolei powoduje, że za każdym razem wymagają
Poszerzenie strefy granicznej - paratekst w filmie 227
one innego rodzaju paratekstu11. Jednakże właśnie z tego powodu zgo-!a zasadne jest, byśmy dokonując analizy filmu zawsze brali pod uwagę należący do niego paratekst, ponieważ tylko w ten sposób towarzysząca mu koncepcja, estetyka i oddziaływanie, które wszak istnieją w obliczu każdego dyspozytywu, mogą zostać ukazane i rozpoznane we właściwy sposób12.
Z przyjętej przez Genette’a logiki analizy zjawiska paratekstualności wynika, iż w samym tekście nie sposób zawrzeć świadomości istnienia jego paratekstu, ponieważ ów powstaje dopiero w następstwie tekstu właściwego, komunikując oraz komentując jego sens. ^fydaje się jednak, iż nie zawsze musi tak być. Przeczy temu choćby opisane przez Randę Sabry zjawisko autorefleksji, polegające niejako na obdarzeniu tekstu świadomością, iż jest on książką13. Przykładem doskonale ilustrującym tę tezę może być fikcyjny autor tematyzujący akt stworzenia przytoczonego dzieła lub też pojawienie się nazwiska rzeczywistego autora w tekście książki14.
Więcej podobnych przykładów znajdziemy, jeśli pojęcie paratekstualności odniesiemy do filmu. W tym kontekście okazuje się ono bowiem znacznie pojemniejsze niż w przypadku literatury, co z pewnością związane jest z różnicami medialnymi występującymi między obydwoma ' środkami przekazu. W sensie strukturalnym film znajduje się pod sil-ą nym wpływem swojego - zwykle powstającego równolegle - paratekstu. Badania z zakresu reklamy filmowej pokazują, iż nadzwyczaj wiele filmowych komponentów uzależnionych jest od założeń natury ekonomicznej (na przykład zawarta w umowie gwarancja dotycząca udziału procentowego w ujęciach zbliżeń danej gwiazdy), które w ten sposób
. 11 Nadteksty, takie jak plakat bądź wywiad, przemieniają się na DVD w elementy okolotekstowe i w ten sposób zaczynają funkcjonować w bezpośrednim otoczeniu tekstu.
. 12 Lowenstein wykazał na przykład, jak istotnym narzędziem mogą być dla autora oznakowania rozdziałów na DVD. Por. A. Lowenstein: The Surrealism ofthe Photogra-shic Image: Bazin, Barthes, and tbe Digital Sweet Hereafter. „Cinema Journal” 2007, nr 3, s.68.
11 R. Sabry: Quand le texte parle de son paratode. W: Paratcxtes..., s. 83 nn. w Tamże, s. 89 nn. Nazwisko autora mieści się w Genette’owskiej definicji para-ttkstu. Por. G. Genette: Paratexte..., s. 41 nn.
»[...] Paratekst, ów frędzelek zdobiący niewyraźne granice dzieła literackiego -
choć, dzięki niewątpliwie zasadnemu rozszerzeniu własnej definicji, również wszelkie' inne dzieła sztuki - otaczający je niczym użyteczny dziedziniec, a przy okazji oraz za-pomocą rozmaitych środków służący wzajemnemu dopasowaniu dzieła i jego odbiorcy*. G. Genette: Presentation. W: Paratextes. Red. G. Genette. Paris 1987, s. 3.
* Jak pisał Genette: „Prawidłowość auktorialnego punktu widzenia (zarazem takie punktu widzenia reprezentowanego przez wydawnictwo) jest niepisanym credo i spontaniczną ideologią paratekstu”. G. Genette: Paralexte..., s. 388.
s Por. V Hediger: Trailer Online, Der Hypertcxi ais Paratext oder: Das Internet ols, Vorhofdes Films. W: Paratexte in Literatur, Film, Fermehen. Red. K. Kreimeier, G. Sta-nitzek, N. Binczek. Berlin 2004, s. 287.
Por. G. Genette: Paratexte..s. 388.
Por. W Pauleit: Filmstandbilder: Passagen twiseben Kunst und Kino. Frankfurt a.M.-Basel 2004, s. 69. Pauleit wspomina w tym kontekście o tzw. paraobrazach.
Por. J.K. Bleicher: Programmuerbindungen ais Paratexte des Femsehens. W: Paratexte in Literatur..., s. 245-260.
Por. L. Nitsche: Hitchcock - Greenaway - Tarent ino: Paratextuelle Ałtraktionen des Autorenkinos. Stuttgart 2002, s. 63.
Por. A. Bóhnke: Paratexte des Films. U ber die Grenzen desfilmischen Unwersami. Bielefeld2007, s. 27. W tym miejscu pragnę podkreślić, iż w poniższej analizie nie chodzi mi o definicję paratekstu w mediach oraz że najczęściej powołuję się na rozmaite kategorie paratekstualne, również takie, które sam nie zawsze określiłbym mianem paratekstu.