I z przyszłości znamy tylko pragnienie nieznanego; — a z dnia minionego krzyk odziedziczonych instynktów; a przyszłość nam nic nie da, prócz pragnień niejasnej treści: a dzień dzisiejszy poi goryczą i wstrętem, a wieko trumny pęknie, parte przez nieśmiertelny ból niezmierzonej krzywdy.
HYMN DEMONA
W mroku niepamięci, ogniem namiętności zbudziłeś mnie do życia, zmarły mistrzu Demonie! W uśpionej duszy odkryłeś wulkan, w drzemiącym mózgu ocknąłeś geniusz!
I wulkan wybuchał przed twymi oczyma, ciskał wspaniałe iskry do nóg twoich na znak czci! Rzucał płonące potoki lawy przed twe posępne, wszechwładne źrenice!
I geniusz o wielkich czarnych skrzydłach upiora dniem i nocą stał u głowy twojej, by pieśni ci śpiewać, miłości i burz, pragnienia swobody, tęsknoty za słońcem!
Dziecko wulkan, dziecko geniusz, w oczy twe sfinksowe patrzało upiornie... Czarowały je smutkiem, hipnotyzowały głębią, kruszyły potęgą tajemną... I pytało cię, mistrzu-Demonie, o palące słowo tajemnicy! Lecz tyś mu nie chciał dać odpowiedzi!
Więc pytało o nią własnej duszy, ksiąg czytanych i wichrów, i bólów, które przez ciebie poznało, i rozpaczy, którą mu w duszę wszczepiłeś, i burz, których ty byłeś żywiołem. Pytało daremnie!
Milczały oczy twoje wpatrzone w niego dziko i boleśnie; milczał świat cały urągając dziecku. I wiło
71