X'1. DO OJCA WRACAMY
Radujmy się, radujmy! My Embriony Wieczności! Embriony _w łonie Natury! '
Bo do OJCA wracamy, każdą chwilą naszego doradzania się.
Bo do OJCA wrócimy, Urodzeni!
Matka Natura Bogarodzica, powiwszy nas w radości,
Poniesie nas ku NIEMU, niemowlęta A ON nas uzna, przyzna swoje, a my GO poznamy.
„Każdy z osobna GO poznamy”;
,,I wszyscy razem GO poznamy”;
Poznamy Słońcem nas, promieni,
Poznamy źródłem nas, strumieni.
Wtedy dopiero z łona Matki-Natury wyzwoleni, Spojrzymy twarzą w twarz OJCU, ABSOLUTOWI teraz NIEPOZNAWALNEMU, Niepoznawalnemu dlatego, po prostu!!!... że w JEGO EONIE JESTEŚMY.
Ale poznamy BOGA Niepoznawalnego, BOGA OSOBISTEGO; ujrzymy CAŁĄ JEGO OSOBĘ, Gdy w NIM osobą się stawszy, w osobie własnej przed Jego OSOBĄ staniemy, z NIEGO się urodziwszy;
gdy się tą OSOBNĄ OSOBOWOŚCIĄ staniem do NIEGO wystarczająco podobni
Bo „nie widziałoby Słońca Oko, gdyby do Słońca nie było podobne”
I nie zobaczy BOGA nasze Oko, aż do Boskiego stanie się podobne.
Nie zobaczy nie dorodzone Embrio Boże BOGA niepodobnymi jeszcze do Bożych zmysłami swymi.
Tyle o NIM wiemy, ile wiedzieliśmy o Matce swej Człowieczej zanim nas na świat wydała.
Nie widzi Dziecię Matki swej, aż się urodzi; i nie widzi Embrio Boże BOGA, aż wyjdzie z łona Natury, / Wód Macierzystych swego powstawania, w łonie WSZECHRODZICA.
Ale widzi Dziecię Matkę swoją, gdy się z niej już narodziło,
Ale zobaczy BOGA Embrio Boże, gdy z NIEGO się narodzi, gdy wyjdzie z łona Natury, gdy opuści OJCA swego, gdy OJCIEC GO OPUŚCI...
„ELI, ELI, LAMMA SABACHTANI!!!”
Zobaczymy, zobaczymy BOGA-RODZICA swego!
Radujmy się, radujmy!
403