258
— -—_________Ewa Graczyk
Pozornie wracamy więc do punktu wyjścia, do .funkcjonowania w błogim rozra-dowaniu jako młodzi mężczyźni", pytanie o tożsamość zostało zapomniane, ale niepokój pozostał. Lekkomyślne słowa Cyryla z jednej strony kierują nas z powrotem ku seksualności przeżywanej jako coś mechanicznie oczywistego, ale z drugiej strony pojawiła się już rysa zwiastująca przyszły kryzys. W tej jeszcze chwili książę przestraszył się śmiesznej nieokreśloności poszukiwań. Filip, jak wszyscy bohaterowie Gombrowicza, wiąże pragnienie erotyczne z pytaniem o własną tożsamość, ale temu bardzo silnemu odruchowi Filipa towarzyszy * lunnie równie silne przeżycie nacisku społecznego normującego czy „normalizującego” sposób związania pytania o tożsamość z pytaniem o pragnienie seksualne. To właśnie w tej sferze otoczenie naciska najsilniej, żeby być takim samym jak inni. Bowiem od samego początku, od pierwszej chwili widzimy, że świat Iwony działa bez żadnych rezerw, jakby na bezdechu. Nie ma w nim żadnego swobodnego przepływu, żadnego nadmiaru. Jest skurczony, histerycznie zastygły w bezruchu. Od samego początku wszyscy bohaterowie podejrzewają, że jeżeli przestaną robić to, co jak sądzą, muszą robić, rzeczywistość a wraz z nią oni sami, rozsypie się natychmiast.
Kiedy więc książę dorzuca pośpiesznie, że „godziny te sprzyjają intrygom miłosnym”, to w pewnym sensie unikowo zmienia temat, ale - z drugiej strony - pozostaje ciągłe w głównym nurcie poszukiwań: odpowiedzieć na pytanie czego, kogo, się chce, to także udzielić odpowiedzi na to, kim się jest. Wszystko zależy od sposobu rozumienia tej więzi, tego związku.
Świat, w którym żyje Filip, jest zbudowany na możliwie pełnej oczywistości i bez-problematyczności seksualnego pragnienia. W Iwonie, księżniczce Burgunda poczucie oczywistości tego, że mężczyźni uwodzą kobiety, a chłopcy podrywają pensjonarki, opuściło księcia i Iwonę. Wypadli oni z pewnej gry, gry zarazem seksualnej i społecznej, oboje wypadli. Wypadli jednak inaczej, z innych, choć do pewnego stopnia symetrycznych powodów. Przy czym „wypadnięcie” księcia jest najprawdopodobniej chwilowe, Iwony natomiast, jak dobrze wiemy, definitywne. Ta ostatnia wypadła, ponieważ nie podoba się mężczyznom.
II GOTKA: Wczoraj znów nie miałaś powodzenia. Dzisiaj znów nie masz powodzenia.
Jutro także nie będziesz miała powodzenia. Dlaczego ty jesteś tak mało ponętna, moja kochana?
Dlaczego nie masz wcale sec appealut Nikt na ciebie spojrzeć nie chce. Prawdziwe skaranie boże.
O ile Iwona nie jest zdolna podobać się mężczyznom, o tyle książę nie pożąda kobiet, nie chce mu się ich uwodzić. Przypomnijmy sobie apatyczny klimat pierwszego spotkania Filipa i uwodzicielskiej Izy w scenie rozgrywającej się przed pojawieniem się Iwony. Tak, jak już o tym wspomniałam, księcia dużo bardziej interesuje horoskop niż obecność atrakcyjnej uwodzicielki.
Dlaczego książę nie chce kobiet? Dlaczego nie pragnie pensjonarek? Dlaczego opuściło go pożądanie? I co z Iwoną? Kim ona właściwie jest? Do jakiego stopnia jej kłopoty są naprawdę analogiczne wobec problemów księcia? Jaki jest sposób istnienia i jej i jego?
„Inne panienki skaczą . O Iwonie i księciu Filipie... 259
TVzeba zacząć od tego, ze główny bohater komedii, Filip, nie wie właściwie, dlaczego spotkało go to, co go spotkało. Ma tylko nieprzezwyciężone, ale i niejasne, poczucie nudy i apatii. Sam Gombrowicz zdaje się wiedzieć niewiele więcej niż jegopMtfc parole Filip, i jest to zarazem największy urok tej komedii, jak i jej pewna słabość.
Być może, po prostu, wydarzyło się i już Tak jak w życiu, nie ma - i to wszystko co da się powiedzieć. Powód jest nieznany, a w lutnie, księżniczce Burgunda oglądamy tylko bezradnie przebieg incydentu, zarazem dramatu i farsy - a także rozpaczliwe próby wyjścia z niego. Książę nie chce, a Iwona nie jest chciana - to wszystko, nic nie da się zrobić, poza tym, żeby jak najszybciej wrócić w krąg pragnienia (o ile to okaże się możliwe). W tej perspektywie książę zaręczając się z Iwoną podejmuje zakład swoiście metafizyczny, działania wbrew zgodnym prawom natury i społeczeństwa, według których pragnie się pięknych i atrakcyjnych, i przechodzi obojętnie wobec brzydkich i nieatrakcyjnych.
KRÓL: [...] Pb cóż to komplikować proste rzeczy? Jeżeli jest ładna panienka, to d się podoba, a jeżeli ci się podoba, to wówczas, panie, do niej..., a jeśli jest brzydka, to do widzenia, nogi za pas. Pb cóż to komplikować? To jest prawo natury, któremu sam, mówiąc między nami (ogląda się na królową) z przyjemnością ulegam.5
Ten dramat (czy raczej zaczątek dramatu) jest mocny, ale krótki: książę zakład przegrywa, bo nie jest w stanie pokochać - pożądać Iwony. Wola może spowodować bunt, ale nie jest w stanie - po prostu - wytworzyć pragnienia. Osiągnąwszy .poziom zero” pożądania, bardzo się przestraszywszy Filip jest juz w stanie zaręczyć się z Izą. Jednak motyw tego „powrotu do normy ’ iesc negatywny, jest nim strach przed chaosem, odrzuceniem, impotencją.
Z tego punktu widzenia krótki związek księcia Filipa i Iwony jest historią bardzo szczególnego mezaliansu, który z jednej strony jest dosłownie historią o Kopciuszku (Kopciuszku, który ma, jak wiemy, dwie zgodliwe macochy: naturę czyniącą z bohaterki istotę brzydką i apatyczną - i społeczeństwo wyznaczające jej, z tego właśnie powodu, rolę absolutnej pariaski), a z drugiej strony jest zarazem historią Kopciuszka d rebours, Kopciuszka na opak. Bowiem jednym z najważniejszych aspektów skrajnie wieloznacznej historii Kopciuszka jest metamorfoza, przemiana istoty pogardzanej i brzydkiej w ubóstwianą i piękną, natomiast Iu/ona. księżniczka Burgunda jest dramatem -jednocześnie - o indywidualnej metamorfozie, która się nie wydarzyła, a zarazem o świeci e niezdolnym do inspirowania, wywoływania istotnych przemian. Jest co opowieść o Kopciuszku na zawsze utopionym w popiele, zaduszonym na śmierć.
Ponieważ żyjemy w kulturze (masowej), która nieustannie zajmuje się postacią Kopciuszka, mitem Kopciuszka, która w pewnym sensie zbudowana jest na tym micie, spróbujemy więc zaczerpnąć z tej skarbnicy mądrości i zobaczyć, na czym polega niezwykłość, ale i niejednoznaczność Gombrowiczowskiego ujęcia tematu. Współczesna reinterpretacja baśniowej fabuły (interpretacja kultury masowej) dokonuje wyboru, wzmocnienia i udosłownienia kilku bardzo istotnych elementów historii Kopciuszka: po pierwsze, temat metamorfozy ku urodzie jest interpretowany najczęściej jako wyzwanie do wyprodukowania piękności Kopciuszka (łącznie z całą drobiazgową technologią makijażu, ubioru, fryzur}*) - podczas gdy sama baśń u Grim-