W zjawisku stowarzyszeń tajemnych oryginalna i fundamentalna wydaje nam się właśnią^otrzeba pełniejszego uczestnictwa w sacrum, pragnienie możliwie jak najintensywniejszego przeżywania specyficznej świętości"każ-dej z dwóch_ płci.. Z tego właśnie względu inicjacja do stowarzyszeń "tajemnych jest tak"podobna do inicjacyjnych obrzędów dojrzałościowych. Spotykamy te same próby, te same symbole śmierci i zmartwychwstania, to samo objawienie tradycyjnej i świętej doktryny, a dzieje się tak dlatego, że ten^scenariusz inicjacyjny stanowi warunek sine qua non nowego i pełniejszego doświadczenia sacrum.jZauważamy jednak kilka innowacji właściwych! tajemnym stowarzyszeniom masek\Najważniejsze z nich toi^zasad-y nicza roladdajemnicy, /okrucieństwo prób inicjacyjnych, (przewaga ; kultu j Przodków /(uosobionych przezlnaski) i;braFTstoty^Najwyższej^ ceremcP" 1 niach.\Miełiśmy już okazję zauważyć stopniową utratę znaczenia Istoty *' Najwyższej w australijskich obrzędach dojrzałościowych. Zjawisko to jest powszechne w stowarzyszeniach tajemnych: miejsce niebiańskiej Istoty Najwyższej; zajął Bóg-demiurg,Jprzodek mityczny albo heros kulturowy.; Jak jednak wTcrótce zobaczymy, w pewnych inicjacjach do stowarzyszeń tajemnych\ utrzymują się jeszcze obrzędy i symbole niebiańskiej wydaje się to dowodzić pierwotnego znaczenia religijnego najwyższych Istot niebiańskich, które na przestrzeni czasu zastąpiły inne Postaci boskie lub półboskie.
fjlpołeczno-rehgijne zjawisko tajemnych kultów męskich i bractw masek jest poświadczone zwłaszcza w jMełanezji| i ^frycej. JWe wcześniejszej pracy zrelacjonowaliśmy kilka przykładów afrykańskich, zwłaszcza inicjację do tajemnego kultu Ngoye u Kutów i obrzędy wejścia do bractw tajemnych Mandja, Banda i Bakhimba35. Przypomnijmy istotę rzeczy. U Bakhimba | inicjacja trwa od dwóch do pięciu lat, a zasadnicza ceremonia zawiera śmierć i zmartwychwstanie kandydata. Jest on okrutnie chłostany, pije napój narkotyczny^ zwany „napojem śmierci”, potem jeden ze starszych chwyta go za rękę i okręca wokół siebie, aż ten pada na ziemię. Wtedy krzyczy się: „Och! taki a taki umarł!” - i zanosi się go do świętego kręgu zwanego „dworem zmartwychwstania”. Zup_ełme~ nagiego kandydata kładzie się w dole o kształcie krzyża, gdzie leży przez kilka dni. Po przejściu różnych
34 Melanezja: H, Codrington, The Melanesians (Oxford 1891), s. 69-115; R. Parkinson, Dreissig Jahre in der Siidsee (Stuttgart 1907), s. 565-680; W. H. R. Rivers, The History of Melanesian Society (Cambridge 1914), II, s. 205-233, 592-593; H. Nevermann, Masken und Geheimbiinde Melanesiens (Berlin—Leipzig 1933); Hubert Kroll, Der Iniet. Das Wesen eines melanesische Geheimbundes („Zeit. f. Ethnologie”, LXX, 1937, s. 180-220). Afryka; L. Frobenius, Masken und Geheimbiinde Afrikas; E. Jobanssen, Mysterien eines Bantu-Volkes (Leipzig 1925); E. Hildebrandt, Die Geheimbiinde Westafrikas (Leipzig 1937); G. W. Harley, Notes on the Poro in Liberia („Papers of the Peabody Museum of American Archaeology and Ethnology”, XIX, 1941, nr 2); K. L, Little, The Poro Society as an arbiter of Culture („African Studies”, VII, 1948, s. 1-15).
35 Eliade, Mity, sny i misteria, s. 214-218.