szczęścia. Tymczasem dobro moralne jest ukształtowane z innego, perso-nalistyczncgo tworzywa, imperatyw zaś moralny i jego pochodne wchłaniają niejako w sobie zawartą w nim autentyczną treść tego. co rzeczywiście moralne. Natomiast ze swej strony wnoszą w tę moralność nowe źródła skuteczności jako druga podstawowa siła motoryc/na, wpływająca normująco na ludzkie działanie, obok atrakcji wywieranej na wolę człowieka przez w artości moralne. Trzeba jednak imperatyw moralny rozpatrywać w jego Klotow ym odniesieniu do wartości moralnych, wartości zaś moralne umieścić na wyższej płaszczyźnie godności osoby ludzkiej i wew nętrznego uporządkowarna jej natury. Powinnościowa strona moralności oderwana od tego związku przekształca się faktycznie w pozba-wioną moralnych treści formułę, która służąc moralności podcinałaby równocześnie korzenie tejże moralności. Jeżeli jednak zgodnie z etyką chrześcijańską - przyjmuje się integralne rozumienie powinnościowcgo aspektu moralności, wówczas silą rzeczy nasuwa się wniosek, że imperatyw moralny i sprawione przezeń uzdolnienia (powinność i uprawnienie) stanowią w całym tego słowa znaczeniu zjawisko autentycznie moralne i należą do integralnych składników porządku moralnego.
Wyjaśnienia terminologiczne
Ogarniając całość dotychczasowych rozważań dcontologicznych łatwo stwierdzić, że występowały w nich stale trzy podstawowe terminy: ogólny imperatyw moralny, powinność moralna oraz uprawnienie moralne. Literatura przedmiotu dow odzi w szakże, że obok wymienionych terminów występują na oznaczenie zawartej w nich treści jeszcze inne terminy. I tak terminowi „powinność moralna” towarzyszy termin „obowiązek moralny", termin „uprawnienie moralne" bywa w użyciu na równi z terminem „prawo moralne", natomiast wyrażenie „ogólny imperatyw moralny" ma główne odpow iedniki w słowach „norma moralna" i „prawo moralne".
To wzbogacenie terminologii dcontologic/ncj ma jednak także słabe strony. W gruncie rzeczy wszystkie przed chwilą wymienione terminy mają obok ściśle dcontologicznych jeszcze inne znaczenie, ale najbardziej wieloznacznym okazuje się termin „prawo moralne”. Tymczasem ten właśnie termin tak głęboko zakorzenił się wr literaturze etycznej (i prawniczej), że w żaden sposób nic da się w yeliminować z języka problematyki deontolo-gicznej. Szczególnie rozpowszechnione jest użycie tego terminu zarówno w języku potocznym, jak i w teorii na oznaczenie tej treści, którą dotąd wyrażaliśmy za pomocą słów „ogólny imperatyw moralny". Ze wzglądu te/ na tą szeroką i długą tradycję w dalszym ciągu naszych rozważań będziemy się posługiwać również częściej terminem „prawo moralne" aniże li „imperatyw moralny” czy „norma moralna”. Wpierw jednak wydaje sią rzeczą wskazaną zwrócić uwagą na różne przejawy tej wieloznaczności, aby uwrażliwić sią na możliwe z tego tytułu nieporozumienia i zaostrzyć zrozumienie jego w łaściwego moralnego sensu.
Wieloznaczność terminu „prawo" zaznacza sią już na terenie języka potocznego, aczkolwiek stw ierdzić należy, że język potoczny posługuje sią w zasadzie tym terminem w sposób identyczny z filozofią moralności. Natomiast znacznym modyfikacjom uległ w języku nauk szczegółowych. przede wszystkim w naukach przyrodniczych (fizyka, chemia, biologia), a także w naukach humanistycznych (psychologia, ekonomia). Nic leży w naszej mocy wnikać tu w sens wszystkich znaczeń terminu „pr.i wo” ustalonych konwencją wymienionych specjalności. Wystarczy /.■ znaczyć, że niektóre z nich implikują fizyczną konieczność określonych procesów, wszystkie zaś odnoszą sią do dziedziny faktów, czyli tego, co sią rzeczywiście zdarza w określonych warunkach miejsca i czasu. W tym punkcie różnią sią bardzo istotnie od znaczenia tego terminu w filozofii moralności i teorii prawa. To zaś ostatnie /naczenic jest dla nas jedynie miarodajne. Trzeba sią tedy wystrzegać, aby nie przenosić właściwości przyrodniczego czy humanistycznego pojmowania prawa na teren etyki i pokrew nych nauk normatywnych.
Jednakowoż również na tym polu. jak to przed chw ilą było powied/i.i ne, termin „prawo" ulega pewnemu zróżnicowaniu znaczeniowemu. Czasem bow iem oznacza to samo, co „uprawnienie" („mam prawo do życia mienia, dobrej sławy” itp.), obok tego, i to częściej ma sens identyc/ny / terminem „ogólny imperatyw moralny" lub „norma moralna". Z tego po wodu celem zaznaczenia tej różnicy we współczesnej terminologii filo/o ficzno-prawmczej stosuje się dwa terminy: prawo obiektywne i prawo podmiotowe. Pierw szego z nich używa sią wtedy, kiedy prawo oznacza ogólne normy moralne lub prawne, czyli imperatywy stanowiące odpow icd nie reguły postępowania. Takie właśnie znaczenie prawa mamy na myśli w powiedzeniach: prawo moralne, prawo cywilne, prawo kanoniczne itp Natomiast termin „prawo podmiotowe" oznacza wynikającą z prawa obick tywnego określoną zdolność moralną odpow iedniego podmiotu do pcw ne go działania, czyli znane nam z poprzednich rozważań „uprawnienie”, np mam praw o do posiadania rzeczy materialnych, prawo do dobrej sławy, ilu życia itp.