92
r
Ryc. 14. Świątynia wraz z ołtarzem kultowym z okresu wpływów rzymskich w Janiko"'11 koło Inowrocławia. Za T. Makiewiczem
Możemy więc mówić o ujmowaniu związków zachodzących między czynnością symboliczną i jej sensem w kategoriach przyczynowo-skutkowych. Totem nie symbolizował bóstwa, lecz był nim po prostu. Okoliczności zewnętrznych nie uważano za symbole sacrum, lecz je z sacrum utożsamiano. Jeżeli po przyczynie nie następował oczekiwany skutek, to obwiniano za to najczęściej przypadek, przede wszystkim niewłaściwą technikę.
Panujący w starożytności przedmiotowo-symboliczny synkretyzm był zawsze istotą magicznej rzeczywistości. W tym jednolitym świecie nie istniała więc jeszcze sztuka w nowożytnym znaczeniu tego słowa, sztuka, z jaką mamy do czynienia od czasów renesansu, sztuka pojęta jako odrębna praktyka komunikowania symbolicznego. Jeżeli więc w magicznych wizerunkach wyobrażanych na ceramice i innych przedmiotach codziennego użytku, a także w plastyce figuralnej dostrzegamy dzieło sztuki, to jest to wyłącznie nasze współczesne spojrzenie. Dokonujemy więc sztucznych w gruncie rzeczy podziałów i staramy się na siłę wyodrębnić to. co w pradziejach było elementem szerszej całości: rytualnej czy obrzędowej, co miało zawsze dla przedstawicieli społeczeństw pradziejowych charakter magicznej ingerencji w' otaczającą ich rzeczywistość. Te elementy kultury symbolicznej, które w literaturze archeologicznej traktowane są nieomal powszechnie jako specyficznego rodzaju „dzieła” sztuki, zaliczyć musimy do działań komunikacyjnych nastawionych na osiągnięcie porozumienia przez członków społeczności pradziejowych. Działania te miały na celu realizację pewnych zachowań z uwagi na przysługujące im wartości etyczne, religijne, estetyczne itp.. które dzięki tym zachowaniom właśnie mogły się intersubiektywnie manifestować.
Sam fakt podjęcia tego typu działań stanowił wartość autoteliczną. Nieistotny był więc bilans przedsięwzięć i rezultatów, a liczyła się wytwarzana w toku tych działań aktualizacja podzielonego grupowo porządku wartości, reprodukcja jego prawomocności, zademonstrowanie przynależności do danej społeczności i ukazanie wzajemnego zaangażowania w świat wspólnych przekonań.
Przyjąć więc możemy, iż ludzie mieszkający w pradziejach na obszarach dzisiejszej Polski żyli w świecie kultury magicznej. Proces tworzenia się mitów i rytuałów w pełni rozwinął się po następującej po magii prymar-nej dominującej u ludów zbieracko-łowieckich - fazie ewolucji świadomościowej. Tymczasem w literaturze archeologicznej natrafiamy na rozważania na temat przyczyn różnicowania się systemu wierzeń. W tym kontekście na kartach licznych opracowań naukowych i popularnonaukowych pojawia się termin religia. Zastanawiam się jednak, czy możemy w ogóle mówić o re-