sk im i Wadim i Rawlingsćm wyprowadził Niemców z równowagi, a przeciw manifestacyjnym demonstracjom polskim, urządzili Niemcy kontr-demonstracje.
Wówczas padły pierwsze strzały, które byty sygnałem do boju o wyzwolenie z pod jarzma tych, którzy nas german i zawal i, gnębili, prześladowali i wywłaszczali.
Ody w piątek w południe dnia 27 grudnia 1918 r. młode pokolenie — polska dziatwa szkolna — wszystkich szkół w Poznaniu w liczbie 12 000 pod opieką „Straży Ludowej'1 defiluje przed Bazarem pod oknami Paderewskiego i angielskich oficerów, to w tym samym czasie odbywają Niemcy w Zoologu wielkie zebranie, na którym uchwalono kary dla buntowników.
O godzinie 3,30 po południu wyrusza z koszar 6 pułku grenadierów silny oddział wojskowy, uzbrojony w kulomioty i karabiny i prowadzony przez licznych oficerów udał się, potężniejąc podburzany przez Niemców-szowinistów.
Oddział ten napadł dcm i biura „Naczelnej Rady Lu-odwej" przy ul. św. Marcin 40, zdarł i zdeptał sztandary polskie i koalicyjne, czyniąc to samo u Czerwińskiego przy ul. 27 Grudnia 20, strzelając z karabinów i browningów do cywilnej ludności w kawiarni „Grand Cafe" docierali do „Bazaru", usiłując tamże zerwać sztandary i dotrzeć do Paderewskiego i jego otoczenia. —
Poznań zmobilizował wszystkie siły zbrojne. Już o godzinie 5-tej po południu pojawiły się pierwsze oddziały Straży Ludowej z Wildy, ze Starego Rynku i górnej części miasta — Zamek, rozpraszając wkrótce Niemców'. — Do akcji tej przyłączają się oddziały wojskowe P. O. W. i kompanie „Straży i Bezpieczeństwa".
Walki uliczne objęły cały Poznań i odgrywały się jeszcze częściowo w następnym dniu t. j. 28 grudnia.
Czyn nadzwyczajny. W tej chwili znajdowało się w Poznaniu i rejonie fortecznym około 15 000 żołnierzy niemieckich. Wyczyn ten kosztował zabitych 7 (siedmiu) i rannych przeszło 50 (pięćdziesięciu). Dnia 29 grudnia 1918 r. odbyła się w Bazarze odprawa komendantów i dowódców Straży Ludowej, w której brali udział przedstawiciele 26 powiatów Wielkopolski, 6 powiatów Pomorza i 1 powiatu Górnego Śląska z liczbą 102 uczestników'. Odprawą kierował Naczelnik Straży Ludowej a wskazówek politycznych udzielali ks. Adamski i K-Rzepecki.
Minio trudnego położenia utrzymuje Poznań staiy kontakt z całą Wielkopolską, posyłając gdzie tylko możliwe, żołnierzy, broń i amunicję.
W nocy z 5 na 6 stycznia 1919 r. dokonano pod dowództwem Andrzeja Kopy ataku na stację lotniczą w Ławicy, ostatnią placówkę niemiecką i stacja lotnicza przeszła w' polskie ręce, a zabranych 170 jeńców odwieziono do Szczypiorny, a ofiarami tego walnego zwycięstwa naszego, było niestety 2 poległych i 15 rannych.
Dnia 15 stycznia 1919 r. objął gen. Dowbór-Muśnicki naczelne dowództwo armii Wielkopolskiej w liczbie 70 000 (siedemdziesiąttysięcy) żołnierzy, która zwycięsko odpierała silne ataki na wszystkich frontach Wielkopolski, trójnasób silniejszych wojsk niemieckich.
Podstawą do organizowania Wojsk Wielkopolskich była Straż Ludowa, która według systemu, opracowanego przez druhów Br. Śniegockiego i Dr Z. Głowackiego organizowała się.
Przystąpiono bowiem do spisywania ewidencyjnego wszystkich obywateli Polaków w wieku od 18—50 lat.
Następnie potworzono kompanie i plutony, które regularnie już odbywały ćwiczenia wojskowe w każdym już prawie powiecie.
Na czele powiatu stała komenda powiatowa, z komendantem, szefem sztabu, adiutantem, kwatermistrzem organizacyjnym i kwatermistrzem administracyjnym na czele.
Zorganizowawszy w ton sposób całą Wielkopolskę. przystąpiono w 41 miejscowościach do zaprzysiężenia ogółem 91301 jednostek, podczas gdy w tym samym czasie szeregi te liczyły ponad 120 000 członków. —
Komendantami Straży Ludowej byli na powiat:
Chodzież — Hasiński Czarnków — Grupiński Gniezno — Stabrow'ski Gostyń — Polaszek Grodzisk — Niegolewski Inowrocław — Skwierczyński Jarocin — Trzebiński Kościan — Soborski Koźmin — Kolendowicz Krotoszyn — Lisewski Międzychód — Milewski Mogilno — Przyjemski Nowy Tomyśl — Łącki Oborniki — Śmigielski Ostrów — Szembck Ostrzeszów — Woźniakowski Pleszew — Bereszyński Poznań miasto — Maciejewski Poznań Zachód — Kopa Poznań Wschód — Unrug Śmigiel — Steinmetz Śrem — Malinowski Środa — Leiszner Strzelno — Zakrzewski Szamotuły — Ciesielczyk Szubin — Krzewiński i Barczak Wągrowiec — Kajkowski Witkowo — Ozdowski Września — Bartkowiak Żnin — Krzymiński
Celem wyszkolenia korpusu oficerskiego urządzono dla Straży Ludowej osobną szkołę oficerską, porucza-jąc kierownictwo tejże kapitanowi Franciszkowi Biskupskiemu, ppor. Piotrowi Michałowiczowi, ppor. Witoldowi Łebińskicmu i por. Bronisławowi Śniegockiemu.
Z rozkazu Dowództwa Głównego przemianowano Straż Ludową, liczącą z końcem istnienia ponad 120 000 członków, na „Obronę Krajową" i przydzielono ją w liczbie 11 (jedenastu) batalionów do stałych formacyj wojskowych.
Niemcy, niezadowoleni z ustalenia granicy tymczasowej. tzw. lin ii defnarkocyjnej — gromadzą liczne wojska z ciężką artylerią, tocząc krwawy bój na wszystkich frontach, a w szczególności wspomnieć należy o ciężkich walkach pod Zdunami, gdzie sławą okrył sie oddział kosynierów z Pleszewa (świadczy o zaciętości boju pomnik dla 27 poległych powstańców w Ostrzeszowie), dalej zwycięskie odparcie ataków ciężkiej artylerii na Szubin i brawurowe zdobycie pociągu pancernego pod Rynarzewem.
Na froncie zaś leszczyńskim pod Osicczną skutecznie współdziałał oddział kosynierów z Dalewa, zorganizowany przez ks. dziekana Lachowskiego, który następnie wcielony został do kompanii krzywińskiej. liczącej pod dowództwem por. Namysłu około 170 ochotników. — Krwawe walki toczyły się o Zbąszyn, gdzie najwięcej powstańców poległo. W samym Stefanowie, 200 metrów od granicy niemieckiej, ułożono do snu wieczystego 58 (piećdziesiatosiem) nowstańców-bohaterów.
Dnia 25 ma>a 1919 r. ju.ż po ukończonych walkach i oswobodzeniu Wielkopolski oddano wojska wielkopo'-skie w Fczbic 70 (K)0 dobrze ubranego i należycie uzbrojonego żołnierza, pod dowództwo Naczelnika Państwa, zasilając poważnie siły zbrojne całej Polski.
Dziś. po dwudziestu przeszło latach, należało czyny obywatelskie i żołnierskie Powstania Wielkopolskiego wspomnieć, gdyż nadeszła znowu chwila, gdzie wróg jawnie już czyha na sposobność pozbawienia nas uzyskanej swobody i niepodległości.
Zabierzmy się przeto ochoczo do pracy dla Ojczyzny i Jej chwały i wprzągajmy nasze siły duchowe i fizyczne w rydwan roboty państwowo-twórczej, by naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zapewnić jak największą potęgę mocarstwową.
Poznań, w czerwcu 1939 r.
■#
168