16
dużych, wyraźnych i tarcze dobrze wypełniających. Ale to ani Okolskie-go ani Cezarego zasługa; takie, godłami prawidłowo wypełnione pola, znaj.
dujemy przeważnie w tych herbach, w tarcze których,—w „Orbisie” mniejsze wtłoczono godła z „Herbów Rycerztwa”, gdzie tarcze (pola) były przeważnie większe. Tu, na zyskach Cezarego, zyskał też i heraldyczny kunszt, bo godła za małe w proporcyi do dużych tarcz „Herbów Rycerztwa", okazały się dość dużemi, prawidłowe-mi w mniejszych puklerzach „Orbisu”. W takich jednak wizerunkach, przy których nie można było coś na starych kliszach zarobić, godła są za małe i w polach giną. Wadliwie są pod tym względem wyobrażone u Okolskiego herby: Chrynicki, Jałowic-ki, Lilia 11, Nałęcz 1, Sztumberg, Wąż (i wszystkie jego odmiany), Zkrzyżłuk i w. in. Jednym z rażących przykładów takiego aheraldyczne-go gubienia godeł w polu, jest w „Orbisie” wizerunek herbu Klamry (fig. 23).
Ale nie na tern koniec; bardzo rozpowszechnione są w zbrojbach zachodnich t. zw. figury heraldyczne; są to — ogólnie rzecz ujmując— podziały tarcz herbowych (pól) na części, na mniejsze pola samemi barwami metalami i futrami1), odróżniające się od innych tematów herbowych tern, że figury sięgają aż do brzegów tarcz, czyli mówiąc językiem heraldycznym są w tarczach, gdy wszelkie inne godła herbowe np. przedmioty kultu religijnego, okazy ze świata roślinnego i zwierzęcego, wytwory wreszcie fantazyi (smoki, gryfy i t. p.) i ręki ludzkiej (broń, narzędzia, przybory & c.) z żadnej— albo tylko z jednej strony brzegów tarcz dotykają, przedstawiane
!) Nie wyklucza to jednak i godeł, które również na takich figurach albo współrzędnie z niemi umieszczane bywają.