CO TO JEST NARÓD?
albo rombem. Jeśli podobny wymóg - posiadania wszystkich: cech wymienio* nych w definicji - stosować do istniejących narodów, szybko się okaże, że takich narodów jest niedużo. Wiele wspólnot powszechnie uznawanych za narody nie charakteryzuje się wszystkimi cechami definicyjnymi, musiałyby być zatem z pupy narodów wykluczone. Z tego powodu zamiast o definicji narodu lepiej jest mówić o idei narodu, koncepcji narodu lub, odwołując się do socjologii Maxa Webera, łypie idealnym narodu. Idea narodu lub typ idealny zakłada, żę byty realne nie muszą wykazywać wszystkich cech i można mówić o ich większej lub mniejszej zgodności z ideałem. Takie gradacyjne podejście likwiduje spory o to, które wspólnoty są narodami, a które nimi nie są, skoro nie mają wszystkich definicyjnych właściwości (Waldenberg 2000, s. 22)1. Kategoria typu idealnego redukuje też pierwszy problem. Weber definiował typy idealne jak) konstrukty wyprowadzane indukcyjnie z realnego świata lub rzeczywistości historycznej. Aby stworzyć typ idealny, trzeba zanurzyć się w rzeczywistości historycznej bądź społecznej, a następnie uogólnić i spotęgować cechy lub zjawiska istoiejąeei isałnie. Typ idealny to nie model wywiedziony dedukcyjnie z apriorycznej teorii ani nominalistyczne pojęcie, ale przerysowana generali-zacja istniejącej rzeczywistości. Użycie kategorii typu idealnego odsuwa zatem problem wspomnianego błędnego koła - relacji między kategorią a jej realnym odpowiednikiem.
Ostatnia uwaga odnosi się do sposobu opisu. Jak każdą zbiorowość ludzką, tak i naród można opisywać z dwóch perspektyw: wewnętrznej - członka wspólnoty narodowej, i zewnętrznej - badacza i obserwatora. W metodologii Alfreda Schutza (1984) te dwie perspektywy nazywane są odpowiednio modelami poznawczymi pierwszego i drugiego stopnia. Modele pierwszego stopnia są konstruktami poznawczymi tworzonymi przez osoby będące uczestnikami opisywanego procesu czy zjawiska. Konstrukty drugiego stopnia są „konstruktami konstruktów tworzonych na społecznej scenie przez aktorów, których zachowanie badacz obserwuje i stara się wyjaśnić zgodnie z regułami proceduralnymi swej nauki” (Schutz 1984, s. 141). Obserwator zewnętrzny analizuje jednostkowe konstrukty badanych obiektów - w naszym przypadku rozmaite poczucie przynależności narodowej - i tworzy metakonstrukt, czy jak mówi Schutz, konstrukt drugiego stopnia, który jest uogólnieniem zjawiska i jego opisem z zewnątrz. Potocznie wspomniane perspektywy określa się jako spojrzenie zoologa (badacza) i żaby (uczestnika) albo ornitologa i ptaka. W książce dominować będzie perspektywa ornitologiczna, choć w wielu momentach trudno będzie oczywiście uciec od perspektywy ptaka.
Joanna Kurczewska, autorka hasła Naród w Encyklopedii soćjobgii (1999), zamiast o gradacyjno-SŚfóMt' naródowydr ttówi o substytucyjności czynników narodowościowych.