289
289
wej o szczególnym dla niego znaczeniu - miejsca narodzin ogarniętego śmi cią: „Tam właśnie umarła moja matka. Tam właśnie przyszedłem na świlt” Postać umarłej matki patronuje wszystkim uczuciom syna. Ocienia jego
bytowanie.
W tej właśnie komnacie Egeusz doświadcza graniczności intensywnego życia wrażeniami przednatalnymi oraz szaleńczymi snami. Całe jego istnienie w nich się skupia, istnienie rozgrywające się właściwie „po tamtej stronie”. Najsilniejszym „zboczeniem jego umysłu”, jak sam to nazywa, była kontemplacja jakiegoś detalu, a właściwie wytworzenie jego widma. To zresztą częsta praktyka wzrokowo-duchowa dzieci i romantyków, a także mistyków: uprawianie autohipnozy - wpatrywanie się w jakiś szczegół, aż do momentu jego wizyjnego rozproszenia, powołania do życia jego zamglonego, niejasnego odpowiednika. Egeusz był maniakiem podobnych doświadczeń - mógł
w ten sposób powtarzać słowo, aż zatraciło swe znaczenie, albo cały dzień rozmyślać o zapachu jakiegoś kwiatu.
W tym stanie, jak to Poe nazywa, przedłużonego znieruchomienia czytał, a raczej kontemplował frazy dzieł filozoficznych. Uwagę jego, jak zresztą wielu innych, przykuło „niepojęte zdanie Tertuliana”: „Umarł Syn Boży -jest to prawdopodobne dlatego właśnie, że niedopuszczalne, i pogrzebiony 292 zmartwychwstał - jest to pewne, dlatego właśnie, że niemożliwe”. Egeusz w tym wypowiedzeniu umieszczał swoje credo quia absurdum - „wierzę, ponieważ jest to niedorzeczne”. Perwersyjna wiara jego była przeczuciem życia umarłych po śmierci, również życia wampira.
Przebywająca na zamku kuzynka Egeusza, Berenice, z którą miał wziąć ślub, osoba pełna życia, urody i pogody, zapada nagle na jakąś niemoc, „rodzaj epilepsji, która często kończyła się katalepsją - katalepsją, mającą całkowity 290 pozór śmierci”. Poe w ogóle, jak wielu romantyków, miał obsesję p i z e d wczesnego pogrzebu. W opowiadaniu, a właściwie eseju p tytułem, przytacza wiele przykładów pogrzebania za życia. Naiic lęk przed takim obrotem wypadków uzasadnia faktem, że częst P w stany kataleptyczne, które przez otoczenie brane by ł> za n
też dzieje z bohaterką opowiadania. . . gj gerenice, przeksztal-
Egeusz obserwuje dokładnie zmiany na c ^ , a straszliwe rozprzężc cenią jej „istoty fizycznej”, a zwłaszcza „s/cz etamorfoza kobiety u łonie jej tożsamości osobistej”. Bonaparte P