jako „pomazaniec” (Fieofan Prokopowicz, I, & 2ó2) * jest jasne, że na uwadzejaiano nie tvlko
miano nie tylko etymoW;
ale także bezpośrednie zbliżenie do Chrystusa." czą o tym przypadki pisania słowa christos w dan3' znaczeniu z dużej litery, a także w formie skróć? (jak to przyjęto dla nomina sacra}. Należy podkreśl’ że Teofan w swoim uzasadnieniu faktu nazywania car-’ „Chrystusem” nie tylko wychodzi od etymologii sb*! „Chrystus”, ale samą etymologię rozpatruje jako i% zanle obiektywnego związku cara i Boga — Słowa; ^ maszczenie, według myśli Teofana, początkowo właściwe było Chrystusowi, i tym samym „taka wspaniała ceremonia” jest dokonywana, „aby przedstawić owe wielkie chwalebne namaszczenie Zbawiciela” (Fieofan Prokopowicz, 1774, s. 25—26).*
Zbliżenie cara do Chrystusa, wychodzące poza ramy etymologii, z całą oczywistością występuje w tekstach poświęconych zwycięstwu pod Połtawą. Ponieważ Piotr Wielki nazywany jest „Chrystusem”, Mazepa zostaje określony jako Judasz, a towarzysze Piotra jako apostołowie. W oficjum Służba błagodarstwienna ... o icie-Ukoj Bogom darowannoj pobiedie ... pod Połtawojit, napisanym w 1709 roku na rozkaz Piotra przez Teofi-lakta Łopatyńskiego i osobiście redagowanym przez' Piotra (Piekarski, U, s. 202), powiedziano (kathyzmą poetycka 7 tonu z jutrzni): „Znalazł się drugi Judasz, niewolnik i oszust, znalazł się syn zatracenia, diabeł według swych czynów, a nie człowiek, trzykroć przeklęty zdrajca Mazepa, który opuścił Chrystusa Pańskiego, pana swego i dobroczyńcę, oraz połączył się z wrogiem” (Fieofiłakt Łopatinski," 1709, karta 1(F; por. Minieja, ijuV, Moskwa 1766, karta 237*). Natomiast o zwolennikach Piotra powiedziano: „...niech będą uczczeni jak Apostołowie ci, którzy nie połączyli się z drugim Judaszem — Mazepą i dusze oddali za swego władcę” (tamże, karta 19*; por. Minieja, karta 239). Podobnie Teofan Prokopowicz w kazaniu Słowo pochwal-noje o batalii Połtawskoj z 1717 roku uzasadnia określanie Mazepy jako Judasza właśnie tym, że Piotr jest christos: „O, wrogu nieoczekiwany! O, płodzie poroniony swej matki! O, nowy Judaszu! Nikt nie uzna za niewłaściwe nazywanie Judaszem zdrajcy (...) Prawnie rządzący monarcha (...) Chrystusem jest Pańskim (...], należy więc zdrajcę Chrystusa nazywać Judaszem” (Fieo-• fan Prokopowicz, I, s. 155).
Niemniej jednak nazywanie cara „Chrystusem” nie ogranicza się tylko do etymologii, ale świadczy także o ich realnym utożsamieniu w świadomości tej epoki. Wynika to zwłaszcza z określania cara słowem „Źbawi-ciel”. Stefan Jaworski w kazaniu na dzień urodzin Piotra Wielkiego, 30 maja 1709 roku, powiedział: „A o monarsze naszym cóż powiem: Oto zwiastuję wam radość wielką, bowiem narodził się wam Zbawiciel. Dla was się narodził, nie dla siebie. A jakież jest jego zbawienie? Widziały oczy nasze zbawienie jego. A wielkie jest zbawienie naszego ziemskiego Zbawcy — Ojczyznę swoją niesprawiedliwie pochwyconą i wiele lat cierpiącą pod jarzmem nieprzyjaciół wyswobodził, dawnych swoich poddanych, jakby Izraelitów pozostających w niewoli egipskiej, znowu do pierwotnego stanu przywrócił, prowincję Inflanty i ziemię Izerską z obcych wiar oczyścił...” (Morozow, 1880, s. 83—84). Słowa „widziały oczy nasze zbawienie jego” są parafrazą słów Starca Symeona. skierowanych do Chrystusa (Łk 2. 30), a słowa „oto zwiastuję wam radość wielką, bowiem narodził się wam Zbawiciel”, zaczerpnięte zostały z pozdrowienia, jakie wypowiedział do Maryi archanioł Gabriel (Łk 2, 10—11).
Nazywanie cara „zbawicielem” występuje jako drugorzędne w stosunku do nazywania go christos. Przykład ten pokazuje wyraźnie, że etymologia użyta w celu usprawiedliwienia nazywania monarchy „Chrystusem" miała za zadanie ukrycie realnego utożsamienia cara ze Zbawicielem. Jest oczywiste, że dla tradycyjnej ruskiej świadomości kulturowej nazwy tego rodzaju brzmiały jak blużnierstwo. Uzasadnienia etymologiczne okazywały się przy tym nieistotne i były z zasady odrzucane jako nie mające odniesienia do istoty sprawy, podczas gdy realne utożsamienie wysuwało się na pierwszy plan. Reakcja ta z całą oczywistością występuje w wielu utworach staroobrzędowców. W dziele Posłanije protiw pokłonienija dwugłowemu. carsko mu orłu i czetyriechkoniecznomu kriestu (1789 rok) car ruski jest porównany z niegodnymi władcami pogań-
46
47