•OOl^l^AW GKOJGA
w>»rUai obiektu, wielkość wyróżnionych na nim skupisk grobów lub wiol-
Nalocy jednak ustosunkować się kry tycznie do materiału faktograficznego, będącego podstawą rozumowania i uzyskanych następnie wniosków. W >-daje się, te przede wszystkim w obu przytoczonych przykładach iród-Iowa podstawa wniosków jest niepełna dla takiego uogólnienia, z jakim sa<r tam spotykamy. Wspominaliśmy ju± o dużym ryzyku, jakie towarzy-
zbaci * m-go zeta fragmentu. Jeżeli nawet można by siej zgodzić z sugestią dotyczącą rozmiarów cmentarzyska w Łubnicach, to drugie zagadnienie —
w liaril n dużej części, wykazuje, że pochówki na nich pochodzą z rót-nydi okresów1*. W Łubnicach możemy więc mieć do czynienia z dużym
ze znacznie dłuższego okresu niż ton, na
który aą datowane odkryte dotychczas groby. Trzeba jeszcze do tego dodać, ze ewentualne rozczłonkowanie rodu na poszczególne rodziny mogło *4^ nie zaznać ij f w rozmieszczeniu grobów na cmentarzysku. Wszystkie ari^c c>yiiątVi, które służą w omawianym wypadku za uzasadnienie, że
przez ród pa-
triarchalny Ji szcze nie rorrvłonkowany na poszczególne rodziny, w świe-
y do czynienia z dużym
aii sp nliVrr gi ulwycli pod względem pici i wieku, wyposażenia i rozplanowani* w obrębie tych zespołów, nie można wykluczyć i innych możliwo-
amj^co na reepól grobów pr zy puszczalnie najbliższej rodziny. Oprócz togo jeaZ rzeczą ważną uwzględnianie stan ta badań no danym obiekcie ł same)
techniki przeprowadzania
Jankowa prace prowadzono równoległymi rowami rozmieszczonymi
odstępach. Nie mamy więc jeszcze całkow i tej pewności, c*y
wryróóaaione no obecnym etapie badań zespoły grobów bc^dą niiłii rzeczy-wiórie Mnrna się przecież Liczyć: z tym, że gdy zbadamy fragmenty tere-
nu między tymi rowami, jak i dalszy odcinek cmentarzyska, rozplanowanie grobów może ulec zmianie.
Wyróżnione w wyniku analizy powyższych przykładów dwa podstawowe kryteria, tj. chronologia cmentarzyska i wielkość grupy grobów, nie mogą być jedynymi do badań zagadnienia organizacji społecznej. Należałoby uwzględnić cały szereg innych uchwytnych cech, jak wyposażenie, rozplanowanie grobów na cmentarzysku, przeprowadzić badania antropologiczne materiału kostnego i inne. Również przy tym zagadnieniu, podobnie jak w poprzednio omówionych, jest rzeczą ważną uchwycenie na określonym terenie, przynajmniej jednolitym kulturowo, powtarzania się tych samych zjawisk, co potwierdzałoby słuszność naszej interpretacji. Przynajmniej bowiem na jednolitym zwartym obszarze trzeba się liczyć z istnieniem podobnych stosunków.
Wypadałoby się jeszcze krótko zatrzymać nad kwestią wyodrębniania się organizacji plemiennej i roli poznawczej w tej dziedzinie cmentarzysk. Podobnie jak i w innych wypadkach cmentarzyska nie mogą być tutaj jedyną podstawą wniosków. Zagadnieniu wyodrębniania się plemion poświęcono już trochę uwagi, m. in. wykorzystując do tego materiał archeologiczny. Niemniej jednak zagadnienie to należy do mało opracowanych, i to nie tylko w odniesieniu do okresu kultury łużyckiej. Cmentarzyska kultury łużyckiej nie wnoszą również pewnych przekonywających i jednoznacznych przesłanek do interesującego nas zagadnienia. Wydaje się, że w tej chwili, mając na uwadze całokształt dostępnych źródeł, należałoby w wypadku cmentarzysk zwrócić szczególną uwagę na: powiązanie i stosunek ich do całokształtu osadnictwa danego obszaru, pewną jednolitość obrządku grzebalnego, podobieństwo w ogólnym charakterze cmentarzysk na określonym terenie, które je różni od tego typu obiektów terenów sąsiednich, oraz na powtarzanie się cech drugorzędnych. Należy się jeszcze liczyć z tym, że szereg cech wspólnych dla cmentarzysk jakiegoś określonego terenu niekoniecznie musi świadczyć o istnieniu więzi, np. plemiennej, między użytkownikami tych poszczególnych obiektów Wiadomo bowiem, że oddziaływania kulturowe przenikają do grup sąsiednich, powodując ich częściowe wewnętrzne zróżnicowanie kulturowe, jak i jednoczesne ujednolicenie z innymi grupami ustrojowymi.
• Na zakończenie tego rozdziału nie można pominąć jeszcze jednego zagadnienia, które zresztą bardzo komplikuje i w zasadzie czyni niepewne i ryzykowne wszelkie próby wydzielania określonych grup organizacji społecznej na podstawie cmentarzysk. Z materiałów etnograficznych wiadomo, że u niektórych ludów, np Kałmuków lub Turków-nomadów. badacze uchwycili istnienie trzy-, cztero-, pięcio-, a nawet siedmiostopnio-wej organizacji politycznej,Wiadomo także, ie istniało pewne pomie-
K. Moszy ński, Ludu pasterskie, Kraków 1959, a. 5 n.