Spoi ród wielu zagadnień stylistycznych — które w całym ryzuziale Im,-da pojawiać się stopniowo — tu chciałbym zwrócić uwagę na zróżnicowanie stylistyczne wypowiedzi poszczególnych postaci Ferdydurke. Można wymienić, jako wyraźnie odmienne, następujące style wypowiedzi Józia, Pimki, uczniów w szkole warszawskiej. Hurleckich w Bolimowie (ciotki i wuja), chłopów i parobka a wreszcie Miętusa, gdy zaczyna mówić .ordynarnie" (F, 134-136)17, czy gdy rozmawia z parobkiem. Otóż zabieg ten jest z pozoru odmienny od praktyki autorów „powieści-worka”. którzy w ogóle nie dbali
0 zróżnicowanie stylistyczne wypowiedzi postaci (poza celami parodystycznymi). Wicłostylowość ta nie jest jednak także aktualizacją podstawowej konwencji dojrzałej prozy realistycznej, w której indywidualność mowy charakteryzowała psychospołeczną kondycję bohaterów zgodnie z regułami mimesis. W Ferdydurke wielostylowość wypowiedzi bohaterów jest najłatwiej rozpoznawalnym elementem konfrontacji różnych systemów językowych jako podstawowego tworzywa powieśd Nawet starcia interpersonalne są w całym utworze przede wszystkim zdarzeniami językowymi. Konfrontacje postaci, np Józia i Pimki, Józia i Młodziaków, Miętusa i parobka rozpoczynają się od specjalnej odmienności wypowiedzi językowych Słowo, pojedynczy wyraz lub zdanie, jest wielokrotnie głównym terenem tego starcia1' Wszystkie idee i problemy powieści, jakich dotyczy akcja Ferdydurke (np zagadnienie Formy), ujawniają się w tekście jako akcje słowne Przykładem mogą być deminutiwy w języku .ciotek kulturalnych", Pimki
1 Młodziaków, iaańsko-staropolskie stylizacje języka uczniów (F, 27) czy starcie słów .niewinnych" i .wulgarnych* między Pimką a uczniami (.brzydkie słowo wypisali", F. 31) Podobnie wydarzenia w domu Młodziaków oparte są na konfrontacji słów .nowoczesnych" i „familiarnych" intynierostwa z wypo-
,:W tm sposób wskazuję stronicę wydania Ferdydurke. Wirniw 1957 •pierwodruk Warszawa 1938 W rzeczywistości książka ukazała »ię w końcu r 1937» W zasadne, moje rozwalania poówtęcoo* są lylko lej powieści Go* browirza. niemniej jednak w kilku miejscach odwołuję się do tekstu Pomiflm-ś*~ Wskazuje na to brak litery pnod numerem rlrooy.
MNp Jaktojej oczka pociemniały - r/ekl poczciwie staruszek -Oczki? Moja córka nie ma -oczek*, profesorze, lylko oczy My — <**)’ Żuta.
spokojnie z oczami* (F. 121)
wiedziami Józia (F, 149-151, 179). Przykłady można mnożyć.
Tu chodzi tylko o wskazanie niezwykłej rangi pojedynczego ■Iowa i stylistycznych zróżnicowań wypowiedzi jako elementu powieści Gombrowicza. Nawet opisanie tak pozastyl i stycznego, mogłoby się wydawać, poziomu tekstu, jakim są relacje międzyosobowe, musi się skoncentrować przede wszystkim na sprawach języka19.
Twierdzę zatem, Ze specyfiko wypowiedzi językowych (od stereotypu po niezwykłość użycia słów) jest obok epickich stereotypów fabularnych elementarnym wyznacznikiem „poctyc-kości" Ferdydurke. Opowiadanie w Ferdydurke wielokrotnie nio tyle przedstawia zdarzenia, czy stany rzeczy, ile odwołuje się do gotowych formuł językowych.
SB. „Cudze słona"
Jedną z reguł pootyki Gombrowicza jest posługiwanie się „cudzymi" językami. Język taki to, zgodnio z Wołoszynowem i Bachtinem, sformułowanie należące do innego podmiotu lub innego utworu niż ten, z którym mamy do czynienia. W prozie Gombrowicza tworzą go, no poziomie najniższym, pojedynczo słowa-terminy, które niewątpliwie należały do wyspecjalizowanych stylów funkcjonalnych i języków historycznych. Są to np. takie terminy, jak -natura", „dojrzałość", „dzieciństwo", -młodość", „dusza", „duch" „istnienie*, „niebyt" etc.. które można spotkać w estetyce i historiozofii romantyczno-modernisty-cznej i które w narracji Ferdydurke także obciążone są sensami filozoficznymi, pojęciowymi.
Po drugie, w Ferdydurke znajdują się dziesiątki cytatów z różnych stylów funkcjonalnych — zwłaszcza publicystycznych — ujawniających się w postaci stereotypowych haseł, jakie bez trudu można odnaleźć w prasie międzywojennej. Oto kilka przykładów:
„Endega! — Bolazewizm! — Faszyzm! — Miodzie* Katolicka! — Rycerze Miecza! - Lechic! — Sokoły! — Harcerze! — Czuj duch! — Czołem!
10 O języku Ferdydurke pisali min. J. Spoina, Język w elanie podejrzenia, „Ruch Literacki* 1979, nr 1; II. Górecka-DryDaka, Humoryetyczno funkcja jf-eykn w .Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, .Przegląd Humsniatyczny" 1979, nr 5. a. 105-116. Por. A Wotny, Relacje komunikacyjne w świtcie przedstawionym powicie i Witolda Gombrowicza, „Pamiętnik Literacki* 1983, z. 3.
133