i zasady, by następnie z ich pomocy tworzyć - jak powiedzieliśmy: symulownć - nowe kompozycje o bezsprzecznie ludowej proweniencji. Romanse, a tym bardziej ballady'-* z I tomu Poezyj zdają się przekonywać, że Mickiewicz wstąpił na tę drogę.
Czy potwierdzenie powyższego wniosku można odnaleźć w wypowiedziach teoretycznych autora Ballad i romansówn. Czy debiutujący poeta ujawnił - choćby w znwonlo-wany sposób - jakie sobie stawia cele, wstępując na drogę romantycznej ludowości! Szczególne nadzieje musi budzić pod tym względem rozprawa O poezji romantyczną poprzedzająca I tom Poezyj. Być może skromny autor, który "te a niewinne wybrał do naśladowania wzory, do tej a nic innej przyłączył się szkoły"25 dokonał tu pośredniej autointcrprctacji, uwarunkowanej przez nadrzędną sferę opisu historycznego.
Już Chmielowski zwrócił baczniejszą uwagę, iż we wspomnianej pracy "Mickicwia przedstawił swoje zapatrywania się n a s p o s ó b po wsJjlw a n i a mi
t 6 w_greckie hj które co do ich jsloty upodabblnłdo wszystkich- baśni ludowyd
Powiada on tutaj, że wszystkie narody posiadają »w dzieciństwie* podostntek tyci baśni, mających wspólne swe źródło w chęci objaśnienia sobie dziwnych zjawisk natur; lub w fantastycznej przeróbce zdarzeń rzeczywistych. [...]
Rzecz naturalna, iż nic inaczej zapatrywać się musiał na świat bajeczny swojej narodu, na świtezianki, duchy i upiory, które w podaniach i pieśniach występował, a które on dla odświeżenia poezji zamierzył na wzór obcych twórców przenieść d ballad i dramatu fantastycznego. Świtezianki, duchy i upiory były dla niego wówcw jednym ze środków artystycznych budzenia zajęcia, nic zaś wpływem wiary istotnej > możność ich istnienia"16.
Pamiętamy, kto wypowiada ostatnią konkluzję. Jest ona spodziewana, ale być mc; niezupełnie trafna. Przypomnijmy myśl poety.
Kolebką poezji jest "świat bajeczny8rwspólny prawdopodobnie wszystkim narodc* twór młodzieńczo żywotnej, lecz nieukształtowancj wyobraźni. W archaicznej Gr« - która przedstawia sytuację wzorcową - wyłonił się z lego c h a o ty czn egcTlwo r/.y? "świat mitologiczny" dzięki kultowym, poznawczym i moralnym inicjatywom kapłani poetów i myślicieli. "Gdy więc wszystkie władze umysłowe w ścisłej harmonii doskor; lonc były, gdy żywa imaginacja miarkowaną była przez delikatność uczucia i dojrzał® rozsądku, mogła więc w dziele sztuki wydawać wielkość przy prostocie, foremność pa rozmaitości, piękność przy łatwości, 'lak sposobiony talent twórczy sztukmistrza grecki go zwracał się ku staremu światowi bajecznemu i umiał go wkrótce na nowy przciva rzyć. Odrzucił wszystko, co było grube, potworne, rażące; wyobrażenia różno rodu i pomieszane uszykował, powiązał i w porządną ułożył całość. Te zaś wyobrażeni) w całość układane, jakkolwiek oderwane, czyli umysłowe, zawsze wyrażane były po postacią rzeczy zmysłowych, ale rzeczy lak doskonałych i skończonych w sobie, jab przymioty umysłem tylko, czyli idealnie pojęte i wystawione być mogą. Tym sposobi ze świata bajecznego powstał id c a ł.—ś wiata /.mysio we g o, c z y I ś wTa t m i l o I o g i c z n j [podkr. BDJ. Stworzył go, jak uważaliśmy dotąd, tald sztukmistrza, rozwinięty pośród harmonijnego kształcenia się wszystkich sił umysłowy^ już z samej natury niepospolitych”27.
Trzy są warunki pomyślnego rozwoju poezji jako kreacji mitologicznej: zwią* z pierwotnym tworzywem bajecznym, rodząca geniuszy równowaga władz duchowy* w obrębie narodowej społeczności, powszechne przeznaczenie poezji - dla gminu i o* go ludu. Trzy są współmierne cele takowej poezji: wiedza tcolognlnn i metnffzycz*
wartość etyczna i piękno. W tych okolicznościach - łącznic wziętych - powstała autentyczna literatura narodowa i stylowyJtjeal greckiej klasy czności.
Późniejsze losy "literatur Południa" przedstawiają chwiejną koegzystencją romantycznej - narodowej - treści i z Grecji idącej normy-stylowej klasycyzmu. Jak wskazuje przykład włoskich epików, Ariosta i lassa, koegzystencja taka była możliwa, jednak tylko do granic, zn jakimi znalazła się w końcu francuska doktryna poetycka. Tą polepioną wersje klasycyzmu cechują: skrajna normąlywizacja języka, clitary/acja treści oderwanej od pierwotnych wyobrażeń narodu,; czysto racjonalistyczna kategoryzacja świata przy ograniczającym traktowaniu wyobraźni, z pominięciem czynnika uczuciowo--mofalnego.
Można by uogólnić, że na obrzarze kulturowego Południa historyczny proces poezji ulega stałej dekadencji, a ostateczne zerwanie twórców francuskich z bajecznym podłożem wyznacza całkowity upadek pierwiastka narodowego i klusycystyczncgo stylu w literaturze. Ńa plan pierwszy występują teraz narody Północy, przed którymi nadal stoi zadanie powołania do istnienia własnych, autentycznych systemów poetyckich. Muszą one w. tym celu sięgnąć do średniowiecznych zasobów-swoicłUradycji. Są to literatury niewątpliwie słabiej rozwinięte: "język tych ludów długo był nieokrzesany; mógł być śmiały w wyrażeniach, ale mniej dobitnych i ścisłych"21 - wszelako scheda ludowej kultury stanowi nieocenione, niejako naturalne bogactwo narodu i jedyną szanse dla narodowej poezji. Potrzeba tylko ponowić mitotwórczc zabiegi Greków, aby osiągnąć zamierzony cel: wytworzyć rdzenną poezje mitologiczną. Należy stworzyć styl dobitny i ścisły oraz odpowiedni paradygmat pojęć i fabuł.
Układ trycholomiczny: klasyczność grecka - romantyczne średniowiecze - francuski klasycyzm, określa głęboko teoretyczną orientacje Mickiewicza. Grecja T Francja występu |qj a ko. przeciwstawnie wa rtofciowc modele. Trzeba raz jeszcze podkreślić, że krytyk--poeta nie podważa idei systemu i rygoru w dziedzinie języka poetyckiego, jakkolwiek francuski nadmiar reguł systemowych poddaje miażdżącej kiytycc. W istocie rzeczy o aprobacie lub negacji danego systemu poetyckiego decyduje zdolność do "wypowiadania" rzeczywistości, jaką ów system przejawia, a także postawa poznawcza, jaką u jego podstaw można wykryć. Nic przypadkiem postukiwanie prawdy kładł Mickiewicz u źródeł greckiej mitologii, a kształtowanie poznawczych dyspozycji narodu u jej celu. Nic przypadkiem rozbudował krytykę uroszczcń francuskiego racjonalizmu. Bo w gruncie rzeczy chodzi o następującą opozycję: grecka poezja przedstawia prawdę ukonkretnioną przez aktualizację sytuacji poznawczej i harmonijne współistnienie czynników racjonalnego, emocjonalnego oraz imaginatywnego, podczas gdy poezja francuska ukazuje prawdę skrajnie skonwencjonalizowaną i spoczywającą na abstrakcyjnym raiio. W pierwszym przypadku język poetycki pozostaje otwarty na lokalną rzeczywistość i praktykę komunikacyjną narodowej wspólnoty, w przypadku drugim język poetycki jest zorientowany nn elitarną, wysoce sformalizowaną grę porozumień, której zbyt rygorystyczne reguły ustanawia samowolny rozum.
Oto moment być może szczególnie nowatorski w rozprawie O poc/ji romantycznef. Idąc Herderowskim tropem, autor ukiizujc język jako medium życia narodowego, jako materię kultu, rytuału, poezji!0, a w ślad za tym - wprawdzie tylko pośrednio - wyraża przekonanie, że pożądana jest i możliwa dzisiaj rodzima poezja i poetyka, będąca wprawdzie analogonem greckiej klasy cza ości, lecz zarazem tworem autonomicznym pod względem treści i stylu. Wyktyć ład mitologiczny, tkwiący immancninie w przechowy-
65