XVIII BIOGRAFIA I LEGENDA
W Paryżu próbował wrócić do czynnej działalności politycznej, ale i tym razem bez powodzenia. Nie otrzymał znaczniejszego poparcia w wyborach do władz Komitetu Narodowego, na którego czele stal dawny jego nauczyciel z czasów przedlistopadowych — wybitny historyk Joachim Lelewel. Obciążając winą za niepowodzenie powstania wiele osób, w tym m.in. sejmową partię „kaliszan” braci Wincentego i Bonawentury Niemojowskich, występując przeciw generałowi Józefowi Bemowi i Lelewelowi, w ostatnich miesiącach życia zbliżył się do obozu księcia Adama Czartoryskiego, czego nie mogli mu wybaczyć dawni przyjaciele „klubiści”. Wówczas to chyba rodzi się kolejny mit biograficzny, mówiący o zmiennej, koniunkturalnej postawie Mochnackiego jako polityka, który przechodząc z jednej orientacji politycznej do drugiej pragnie za wszelką cenę zdobyć znaczenie i władzę, co w ostrych słowach sformułował m.in. Juliusz Słowacki w piątej pieśni Beniowskiego:
Wierzę w respublik jedynaka syna —:
Mochnacki nim byl u nas, ten kostera!
Co wielkich marzeń nie przestając snować
Przez Dyktatora dal się ukrzyżować.
Wierzę, że powstał w człowieczej postaci,
I szedł na wielki sąd, co kraj rozwidni;
Po drodze wstąpił do Arystokracji,
I w tern bez ognia piekle bawił trzy dni;
Potem w książeczce sądził swoich braci,
Tych co są prawi, i tych, co bezwstydni.
Weń uwierzywszy z dwóch tomów zaczętych:
W emigracyjnych wierzę wszystkich świętych.
(w. 409-420)"
Wymieniona przez poetę „książeczka” „w dwóch tomach zaczętych” to największe dokonanie pisarskie Maurycego
“ Cyt za wyd.: J. Słowacki, Dzieła wszystkie, pod red. J. Kleinera, t. V, wyd. II, Wrocław 1954, s. 135.
Mochnackiego — historyczne dzieło Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831, którym zapłodnił wyobraźnię pisarzy i zainspirował późniejszych historyków, przedstawiając m.in. barwny, dynamiczny i pełen dramatycznego napięcia opis Nocy Listopadowej oraz stawiając sugestywną, mistrzowsko przy tym wyrażoną tezę, iż listopadowy zryw miał wszelkie szanse powodzenia: „Wyraz nie umieliśmy zdaje się być najwłaściwszy w tej mierze. Nie nie mogliśmy, ale nie umieliśmy” 15.
Juliusz Słowacki w sarkastycznej dygresji z Beniowskiego nie miał jednak racji. Spór o postępowanie Mochnackiego, toczący się od czasów romantyzmu po dziś, przekonująco — jak się zdaje — rozstrzygnął Bronisław Łagowski w książce Filozofia polityczna Maurycego Mochnackiego (Kraków 1981). Autor przedstawił tytułową filozofię polityczną nie tylko w świetle publicystyki, co czyniono we wcześniejszych badaniach, ale i w kontekście praktycznej działalności, ze szczególnym uwzględnieniem specyficznych uwarunkowań historycznych i społecznych, w których przyszło Mochnackiemu żyć i tworzyć. Wykorzystując w analizie kategorie socjotechniki i socjologii wiedzy, rezygnując z psychologicznego uzasadniania poszczególnych zdarzeń z biografii, Łagowski odkrywa, iż pisarz w myśleniu o społeczeństwie, w pojmowaniu polityki i jej urzeczywistnianiu w konkretnym działaniu, bynajmniej romantykiem nie był. Prezentował natomiast — zgodnie z określeniem Stanisława Brzozowskiego16 — sposób działania „człowieka nowoczesnego” i nowoczesnego polityka, w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, który — czy nam się to
15 M. Mochnacki, Powstanie narodu polskiego w roku 1830 i 1831, t. 1, oprać, i przedmową poprzedził S. Kieniewicz, Warszawa 1984, s. 53.
16 Zob. S. Brzozowski, O Maurycym Mochnackim, [w:] Glosy wśród nocy. Studia nad przesileniem romantycznym kultury europejskiej, Lwów 1912.