podsumowaniu aktualnego stanu badań w tej dziedzinie Andrzej Żaki — należy odpowiedzieć na pytanie, czy w świetle dzisiejszej archeologii kultura dorzecza górnej Wisły i Odry ujawniła w ciągu wieku IX i na początku wieku X jakieś pierwiastki chrześcijańskie, czykteż miała charakter całkowicie pogański. Otóż przegląd inwentarza zabytków wskazuje, że ani w osadach otwartych, złożonych podówczas zwykle z kilku jednoizbowych domów, ani w grodach, zbliżonych często rozmiarami i kształtem do wielkomorawskich, nie ma żadnych śladów istnienia kościołów, owych najważniejszych ... monumentalnych dokumentów nowej religii. Wprawdzie w jednym przypadku, mianowicie Krakowa, spotykamy relikty — 8 najstarszych w Polsce południowej budowli kamiennych o charakterze przeważnie lub wyłącznie sakralnym, chrześcijańskim, ale ich chronologii nie sposób powiązać z dobą morawsko-wiślańską”1M. Wszystkie one pochodzą z drugiej połowy X lub pierwszej połowy XI wieku.
Podobne wnioski wyprowadził ze swych poszukiwań Krzysztof Wachowski, pisząc, iż: „Według ostatnich ustaleń na ziemiach polskich nie mamy ani jednego obiektu architektury sakralnej, który można by wiązać z chrześcijaństwem doby wielkomorawskiej”125. Jeżeli ten
Przegląd Archeolog., 30 (1983), s. 142 i ni; porównawszy analogie rytuału pogrzebowego między Morawami i ziemiami Małopolski autor ten konkluduje: „W zasadzie trudno ... z całą pewnością mówić o jakichś bezpośrednich oddziaływaniach, ale raczej o podobnym rytmie rozwojowym, który niejako został zakłócony przez uformowanie się na południe od Karpat i Sudetów nowego organizmu politycznego”. WIX wieku więc na południe od Karpat i Sudetów górę wziął obrządek szkieletowy, natomiast obrządek ciałopalny utrzymał się jeszcze przez czas jakiś, do schyłku X wieku na północ od tych gór" (op. eifc., s. 144). Zob. też uwagi podsumowujące A. Żaki, Początki ohrześoijafislwa w Polsce południowej w świetle łródel aroheologioznyoh i pisanyoh, w: Syraposiones, wyd. Universitas Polonorum in Ezteris, 1 (Londyn 1981), s. 36 i n.
m Zob. A. Żaki, op. oit., s. 31 - 32.
lM K. Wachowski, Ziemie polskie a Wielkie Moratay, t. 30, s. 142. Warto tu przytoczyć jeszcze jego zdanie dotyczące najstarszych obiektów sakralnych na Wawelu: „Odkrycia na Wawelu nie dały więc najmniejszych podstaw do sogestii na temat oddziaływań wielkomorawskich w zakresie ideologu. Ujawniły jednak równocześnie, źe należy się liczyć z wyraźnymi wpływami ozeekimi na tym terenie w ostatniej ćwierci X wieku. O ile da tac ja wszystkich wymienionych stan rzeczy porównamy z bogactwem budowli sakralnych na Mora* wach w drugiej połowie IX wieku, to wymowa tego zestawienia jest zastanawiająca. Może przyszłość wniesie do tego stanu rzeczy zawsze możliwą korektę. Jednakże na obecnym etapie badań można tylko skonstatować, iż brak dotąd pozytywnych dowodów zarówno na okoliczność „zawojowania kraju Wiślan” przez państwo morawskie z czasów Świętopełka, jak i też na okoliczność penetracji misji meto* diańskiej na całym obszarze Polski południowej. Na taki negatywny obraz składają się zgodnie świadectwa archeologiczne, językowe i pisemne.
4. RZEKOME ŚLADY
SŁOWIAŃSKIEJ ORGANIZACJI DIECEZJALNEJ W POLSCE W X I NA POCZĄTKU XI WIEKU
Jak mogliśmy się przekonać, nie ostały się przed krytyką próby udowodnienia egzystencji terytorialnej organizacji kościelnej obrządku słowiańskiego w Krakowie na przełomie IX/X stulecia. Nie sprawdziła się przed krytyką w szczególności cała karuzela zmian personalnych w Krakowie wiążąca się z kolejnymi etapami działalności, najpierw Wichinga, następnie Prochora, wreszcie Prokulfa, proponowana swego czasu przez Józefa Widajewicza1M. W wyniku tej krytyki Henryk Łow-miański przeniósł tych dwu ostatnich, zgodnie z sugestią samego źródła, na drugą połowę X wieku, jako poprzedników pierwszego historycznie poświadczonego biskupa krakowskiego w obrządku łacińskim, Poppona. Sam jednak dopatrzył się w Prochorze i Prokulfie, ewentualnie tylko w samym Prokulfie (lub: Prochorze), przedstawicieli miejscowej hierarchii w obrządku słowiańskim1*7.
obiektów jest prawidłowa, oddziaływania te miałyby charakter kompleksowy i obejmowały architekturę sakralną, a zapewne także obrządek pogrzebowy”; zob. także J. Cibulka, PoczątkichrześcijałuHwa na Morawach, Warszawa 1967.
m Zob. wyżej, s. 90, 98.
łtł Por. H. Łowmiański, Początki Polski, t. IV, s. 496 i a.; zob. t. V 8. 507 i n.
151