380 Dzieje wewnętrzne Polski XIII w.
końcem r. 1208 formalne zdjęcie klątwy tak z niego, jak i z jego stronników, po czym strony zwaśnione zebrały się przy wspólnym stole na uroczystości rodzinnej u Henryka Brodatego w Głogowie, gdzie doszło do ostatecznego załagodzenia sporu.
Nie jest znany żaden akt, który by obejmował dokładnie punkty tej ugody; być może nawet aktu pisemnego Laskonogi nie wystawił, lecz Kietlicz poprzestał na jego uroczystej, publicznej, ale ustnie tylko złożonej deklaracji. Jednakże ustępstwa żądane przez Kietlicza musiał on uczynić, bo inaczej niemożliwe byłoby przecież zwolnienie go z klątwy, które jest faktem pewnym. Ustępstwa zaś te możemy następnie ustalić na zasadzie jego dalszego postępowania: oto w r. 1210 nie wykonał „ius spolii” po śmierci biskupa Arnolda, a w początku 1211 r. pozwolił na pierwszy w Poznaniu wybór kapitulny, czyli że klątwa zeń została zdjęta za rezygnację z „ius spolii” i z prawa nominacji biskupów i kanoników. Toteż za błędny należy uważać dawniejszy pogląd Stanisława Zacho-rowskiego, jakoby Kościół polski w tej fazie zatargu z Laskonogim nie odniósł zwycięstwa, nie uzyskał żadnych korzyści ani nawet wynagrodzenia szkód 235. Owszem, w zasadniczych sprawach odniósł Kietlicz i jego program kościelny zupełny triumf, ujawniony w konkretnych faktach z r. 1210 i 1211, a gdy na nowo wybuchł spór Kietlicza z Laskonogim, to już nie toczył się o te zasadnicze sprawy, bo one już w r. 1208 były wygrane, lecz o zupełnie nowe, drugorzędnego, znaczenia punkty sporne. W każdym bądź razie, czy Laskonogi wydał dokument żądany, czy też uczynił tylko
ni s. Ztchorowtkl, Studia do dziejów wieku XIII, s, 44.
381
Dzieje wewnętrzne Polski XIII w.
deklarację ustną, faktem pozostanie, że właśnie w Jego dzielnicy odbył się w początku r. 1211 drugi dokładnie nam znany wybór kapitulny biskupa Pawła w Poznaniu. Wybór był tak formalnie poprawny i zgodnie z przepisami kanonicznymi przeprowadzony, że chociaż Kietlicz założył energiczny sprzeciw przeciwko osobie elekta, to Jednak papież Innocenty III, do którego się znowu obie strony zwróciły, nie mógł tym razem poprzeć stanowiska arcybiskupa, lecz wybór kapitulny poznański uznał za ważny i zatwierdził go swoją powagą, polecając Kietliczowi, by udzielił elektowi sakry biskupiej23B.
Protest Kietlicza miał swe źródło w tej okoliczności, że magister Paweł, którego ogromna większość kapituły obrała biskupem, należał do stronników Laskonogiego, a on pragnął w nowym biskupie pozyskać człowieka, który by bezwzględnie solidaryzował się z nim przeciw Laskonogiemu. Jest to niezmiernie znamienne dla usposobienia i zapatrywań ówczesnego duchowieństwa katedralnego w Poznaniu, że czyniąc po raz pierwszy w ogóle użytek z prawa wyboru, przyznanego kapitule przez księcia Władysława Laskonogiego, członkowie kapituły wyraźnie brali pod uwagę pragnienia i życzenia swego księcia i wybrali kandydata, który swym wykształceniem jako magister i przygotowaniem duchownym czynił zadość postulatom kościoła, ale równocześnie był lojalny wobec księcia i miły mu osobiście. By uniknąć wszelkich pozorów stronniczości lub nacisku ze strony księcia, złożono oznaki władzy biskupiej na ołtarzu i po dokonanym akcie wyboru wręczyli je prałaci kapitulni, elektowi, uniemożliwiając tym samym inwestyturę przez księcia. Te i inne podobne oko
ni Kod. Wpoltki, t. I, nr 74.