1*6
8. O ile ja^y^aanl^Bl^ do winy usuwa grzech, o tyle ukrywanie go powiększa. Przyznanie się bowiem do winy pochodzi z myśli zadośćuczy-riletoSTJ^ukrywanie zaś z uporu.
9# Zhyt przykra jest ta droga i ostatnia pokuta, bo zbyt wymagające są jej praktyki. Nie może bowiem pozostać tylko aktem wewnętrznym, ale , musi się też objawić na zewnątrz. Akt ten zewnętrzny najczęściej z grecka bywa określany i nazywany jako eksomologeza. Jest to spowiedź, w której grzechy nasze Panu wyznajemy, nie dlatego jakoby o nich nic nie wiedział, lecz by przygotować przez wyznanie zadość uczynieni ej bo z wyznania rodzi się pokuta, a pokuta czyni Boga łagodnym. Dlatego spowiedź jest przygotowaniem dla człowieka, by się rzucił na ziemię, by się upokorzył, okazując przy tym zmianę, zdejmującą miłosierdzie (...)
10. Wielu jednak tę sprawę publicznego oskarżenia, albo unika, albo odkłada z dnia na dzień. Przypuszczam, że więcej pamiętają o własnym zawstydzeniu, aniżeli zbawieniu. Ci stają się podobni do tych, którzy V nabawili się choroby na wstydliwych częściach ciała i wstydzą się lekarzy,.'w ten sposób giną jako ofiary nierozumnej swej wstydliwości. ... Doskonały jesteś z twym wstydem, gdy grzeszysz, potrafisz wysoko trzy-Muaó głowę, tylko gdy przepraszasz tracisz tupet! (...)
12* A jeśli masz jeszcze wątpliwości co do spowiedzi, to rozważ so~ ^Ybie piekło, które ci wygasza. Wyobraź sobie najpierw wielkość kary, abyś się nie wahał przyjąć środka zaradczego (...)
Jeśli zatem wiesz, że przeciw piekłu, oprócz chrztu pańskiego, owej pierwszej bariery, istnieje^eszcze drugi ratunek w spowiedzi, to dlaczego zwlekasz z przystąpieniem do tegoT^có’wiesz, że może ci przynieść zbawienie? Przecież nawet nieme i bezrozumne zwierzęta poznają w stosownym momencie przygotowanie im przez Boga środki lecznicze... A grzesznik znając eksomologezę ustanowioną przez Pana, dla jego odnowienia, ma o niej zapomnieć? (...)
d. Modlitwa
Tertulian, 0 modlitwie, tłum. W. Kania, Tertulian, Wybór pism, Warszawa 1970, s. 121 - 131..
/Utwór napisany w 1. 198 - 202/203./
13* Wreszcie, po co przystępować do modlitwy z umytymi rękami, a z brudnym sercem? Ręce potrzebują duchowej czystości i należy je wznosić do nieba wolne od fałszu, zabójstwa.To jest prawdziwą czystością, a
ale to, o co wielu zabiega w sposób zabobonny, gdy przed każdą modlit-wą bierze kąpiel nawet całego ciała (**•)
Gdyby tak należało czy*
15* Skoro dotknęliśmy już jednego rodzaju zwyczaju bezmyślności nie zaszkodzi zwróció uwagę i na inne, które z gruntu trzeba uznać za niemądre (...) Chodzi tu o zdejmowanie wierzchniej szaty przed modlitwą,
tak bowiem przystępują do swych
nić, zauważyliby to Apostołowie uczący 0 sposobie modlitwy tM
16. Podobnie jako rację, że niektórzy po ukończeniu modlitwy starają się usiąść, widzę tylko to, że ów Hermas, autor Pasterza, zamiast usiąść po modlitwie na łóżku, uczynił co innego. Czy i my mielibyŚJĄy obowiązek czynić to samo? Oczywiście, że nie (•••)
17* Przeciwnie, lepiej polecimy swe prośby Bogu, gdy modlimy się skromnie i pokornie^nie_wznosząc rąk zbyt*wysoko, lecz umiarkowanie i przyzwoicie, nie podnosząc też zbyt pewnie wzroku (♦••) Należy też ściszyć ton głosu. Jakiego by to trzeba gardła, gdyby wysłuchanie zależało od siły głosu? Bóg słucha nie głosu, lecz serca, które przenika (•*•
23* Również co do klęczenia w czasie modlitwy różnie się zapatrują, ci, którzy uchylają się od tego w sobotę. W tej sprawie powstał wielki b$6t między różnymi kościołami... My zgodnie z tradycją powinniśmy jedynie w dniu zmartwychwstania pańskiego1 2 wstrzymać się nie tylko od kię* ^o^finią* ale nawet od każdego znaku lęku i pochodzącej z niego służby, odkładając nawet zajęcia, aby nie dać miejsca diabłu. Podobnie postępujemy w okresie 2ielonych Świąt, które święoimy z tą samą radością. Jeśli chodzi o inny czas, to któż będzie wątpił, że codziennie należy padać przed Bogiem, przynajmniej przy pierwszej modlitwie, którą dzień
—-------- A
rozpoczynamy. W okresie postu i stacji nie powinniśmy się w ogóle modlić bez klęczenia i szczególnych oznak pokory. Bo wtedy nie tylko prosimy, lecz także błagamy i czynimy zadość naszemu Panu Bogu.
24* Odnośnie czasu modlitwy nic nie jest przepisane poza tym, że należy się modlić o każdej porze i na każdym miejscu (..*)
25* Odnośnie czasu nie będzie rzeczą zbyteczną również zewnętrzne przestrzeganie permych godzin, tych ogólnie przyjętych, określających odcinki dnia: trzeciej, szóstej, dziewiątej, które wyróżnia Pismo Sw* (...) Nie mówimy tu oczywiście o zwyczajach, o modlitwach obowiązujących bez szczególnego nakazu na rozpoczęcie dnia i nocy* Ró?/nież wypada
V
To znaczy w każdą niedzielę.
Dnie stacyjne to środy i piątki w Wielkim Poście*