89562 Untitled 14

89562 Untitled 14



160 WIELOGŁOWY LEWIATAN I GRUPA SPOŁECZNA

ślana przez więź społeczną nie jest bynajmniej jedyną alternatywą zbioru osobnikójw jalco klasy logicznej. Zbiór istot ludzkich możemy traktować jako realną całość ze względu na ich współzależność, która bynajmniej nie implikuje więzi społecznej w określonym wyżej znaczeniu. Może to być zbiój’ powiązany w całość stosunkami społecznymi zupełnie innego rodzaju: j grono rywali czy współzawodników możemy traktować jako realną całość, nie ze względu na wspólną wartość, o którą się ubiegają, ale ze względu na system antagonistycznych stosunków. Tak samo można traktować jako realną całość dwie walczące armie albo zespól więźniów i urzędników prowadzących śledztwo, zespól, który bynajmniej nie jest połączonj' ,.społeczną więzią”.

Zauważmy wreszcie, że zbiór jednostek, który traktujemy jako klasę logiczną,i może być zawsze, uznany za realną całość, gdy ta klasa jest ograniczana wyznacznikami historycznymi. Należy rozróżniać takie cechy, których przypisanie jakiemuś osobnikowi nie implikuje żadnego stosunku; tego osobnika do innych osobników posiadających tę samą cechę (prócz stosunku podobieństwa pod takim to względem), oraz cechy, których (przypisanie komuś implikuje pewien specjalny stosunek do innych osobników tej samej kategorii. Tak na przykład nazywając kogoś mieszkańcem Warszawy z r. 1060 implikujemy, że jest on współmieszkańcem innych mieszkańców Warszawy z r. 1960, a ten stosunek współzamieszkiwania charakteryzuje sytuację mieszkańca Warszawy; treść wyrażenia „mieszkaniec Warszawy” jest zależna od tego, ilu ludzi (należy do tej samej kategorii: jeżeli jest ich milion, mieszkaniec Warszawy jest mieszkańcem wielkiego miasta; jeżeli jest ich 5 000, mamy do czynienia z mieszkańcem miasteczka. Nic takiego nie zachodzi, gdy przypisujemy komuś cechę posiadania niebieskich oczu.

Klasa społeczna określona wyłącznie według kryteriów ekonomicznych, jalc to czyni Iviax Weber, bez odwoływania się do pojęcia więzi społecznej, stanowi tylko kategorię logiczną, jeżeli nie wprowadzamy żadnych wyznaczników historycznych. Na gruncie historycznym sytuacja się zmieriia. Cechy osobników, ze względu na które zaliczamy ich do klasy proletariuszy lub kapitalistów, implikują istnienie innych jednostek zaangażowanych w tych samych procesach produkcji i ich wzajemną współzależność. Wprawdzie, aby zakwalifikować kogoś jako proletariusza

lub jako produkcji członków terminów


kapitalistę, wystarcza znać jego osobistą pozycję w procesie ale jeżeli wchodzi w grę klasa wyznaczona przez stosunek jej do konkretnego procesu czy systemu procesów produkcji zde-mego historycznie, to współzależność członków klasy wynika

stąd, że zaliczamy ich do tej klasy zc względu na stosunek do tego samego procesu, a proces ten jest znowu uwarunkowany działalnością albo — powiedzmy szerzej — zachowaniem się wszystkich osób, które w nim uczestniczą.

Pojęcie proletariusza — w nowoczesnym sensie — jest, jak wiemy, logicznie związane z pojęciem kapitalisty (tzn. nie można wyjaśnić, kim jest proletariusz, nie wprowadzając, pojęcia kapitalisty). Ale pojęcie proletariusza na nowoczesnym gruncie związane jest również z pojęciem produkcji masowej, a więc także z pojęciem wspólproletariuszy. W tych warunkach konotacja terminu czyni z proletariusza element nie tylko klasy logicznej, ale realnego zbioru, jakim jest ogól proletariuszy uczestniczących w jakimś konkretnym procesie produkcji. Ten realny zbiór determinuje pod pewnymi względami pozycję społeczną desygnatu słowa „proletariusz”, chociażby nie posiadał on „uświadomienia klasowego” i nie odczuwał więzi społecznej w skali klasy społecznej.

Są więc różne możliwości traktowania zbioru jednostek ludzkich jako realnej całości, chociaż zbiór ten nie byłby zespolony więzią społeczną i nie stanowił całości z punktu widzenia poszczególnych osobników, wchodzących w jego sldad. Uwzględnienie tej możliwości wyróżnia szersze określenia „grupy społecznej”, o których wspominałem poprzednio w związku z definicją Smalla z r. 1905. Gdyby szło o przykłady takiego szerokiego pojmowania grupy społecznej w nowszej literaturze socjologicznej, moglibyśmy wymienić Kurta Lewina, który posługuje się pojęciem współzależności osobników1, albo Ogburna i Nimkoffa, albo Maclvera, który przez grupę społeczną rozumie „wszelki zbiór istot ludzkich, które pozostają w jakichś stosunkach społecznych między sobą” 2. Żadne z tych sformułowań nie wytrzymuje, jak mi się zdaje, konkurencji ze starym określeniem Smalla, gdy idzie o operatywność definicji.

WNIOSKI

Motywy przeprowadzonej tu analizy pojęć grupy społecznej i społecznej więzi podałem na wstępie. Miała ona zarówno teoretyczne, jak i praktyczne cele.

Poprzez dzieje nowoczesnej socjologii obserwujemy zasadniczą dwoistość w pojmowaniu zjawisk społecznych i przedmiotów tej dyscypliny. Wchodzą w grę dwa punkty widzenia, które czasem uzupełniają się wzajemnie, kiedy indziej traktowane są jako przeciwstawne stanowiska.

1

K. Lewin, op. cit.

2

* Socicty: An Introductory Analysia, New York 1940, s. 213.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
58481 Untitled 10 162 WIELOGŁOWY LEWIATAN I GRUPA SPOŁECZNA Niezgodne punkty widzenia sąsiadujących
59968 Untitled 2 (3) 13C WIELOGŁOWY ŁEWIATAN I GRUPA SPOŁECZNA takiej, jaką stosuje na przykład .Rat
24403 Untitled 13 ICO WIELOGŁOWY MCWIATAN I GRUPA SPOŁECZNA kretnego aktu przystąpienia do partii, k
56613 Untitled 12 164  WIELOGŁOWY LEWIATAN I GnUPA SPOŁECZNA jednostki, jej „identyfikacja”, cz
62452 Untitled 9 IGO WIELOGŁOWY ŁEWIATAN I GTIUPA SPOŁECZNA jak.wynikałoby z ankiet, przeprowadzonyc

więcej podobnych podstron