są na zewnętrznym końcu twarde i gładkie, przy ciele prawie wełniste i szaremi nakrapiane plamkami. Są to może zdziczałe konie ludów, które wszystkiego ze sobą nie pozabierały dobytku, opuszczając rodu ludzkiego kolebkę. Kosmate konie Kirgizów i Baszkirów od nich jakoby pochodzą. W górach Butunu wzdłuż północnego stoku Himalaja i w Tybecie ma się jeszcze inna znajdować dzikich koni odmiana odznaczająca się maścią srokatą, znaną powszechnie pod nazwą Tangum albo Tanian, być może, że to są zdziczałe konie srokate i tarantowate Ko-kandu, o które Inclye w czasach bajecznych, a Chiny na sto prawie lat przed naszą erą gwałtownie się dobijały. Sroki i taranty Kałmuków mają jakoby od Tangumów pochodzić.
Wszystkie te dzikie lub zdziczałe konie znoszą naj-sroższe chłody klimatu kontynentalnego i ściśle się pewnych miejsc trzymają, nie przekoczowywując w cieplejsze strony, a chroniąc się tylko w zasłonięte od natarczywych wichrów doliny.
§ 120.
Niektórzy uczeni zauważyli, że poprowadziwszy linię prostą od zatoki indyjskiej biegiem Badaru, do źródeł Gangesu ku Agra, a ztamtąd dalej granicą wielkiego Tybetu do Tartaryi chińskiej, ku jezioru Hoho i nareszcie kierunkiem wielkiego muru aż do zatoki Peczelli, podzieli się Azya na dwie części, z których zachodnia obfituje w konie, wschodnia zaś wydaje się być nieprzyjazną rozwojowi tego zwierząt rodzaju. Z pomiędzy przyczyn,
3;.<»