21
bnej klęski; oportunistą nie w znaczeniu istoty bezbarwnej lub hermafrodyty, lecz jako człowiek mający jasno wytknięty cel, ideał, a dążący do osiągania go sposobami uczciwymi, których bardzo często oznaczyć z góry niepodobna, bo życie samo jest jednem pasmem zmian, przypadków, falowań uczucia z wewnąfrz i niespodzianek reakcyj z zewnątrz.
Otóż w pracy nad podniesieniem stanu naszych żydów okaże się nieraz potrzeba uciekania się nawet do pomocy żargonu. Uciekać się do tego środka należy naturalnie w ostateczności, tak jak lekarz używa pewnych trucizn w terapji. (idy chodzi o skutek natychmiastowy, n. p. o porozumienie się, o oświecenie wyborców w czasie agitacji, trudno pogardzać żargonem. Nie należy w danym wypadku pogardzać nim bodaj dlatego, ponieważ użyje go druga partja przeciwna i wyzyska dla siebie sytuację W chwili niebezpieczeństwa — każdy sposób ratunku jest godziwym, sposób ten atoli nie może być przepisem normy ogólnej, tak jak wyjątek nie obala reguły.
Żargon więc w teraźniejszej fazie ewolucyjnej żydów galicyjskich nietylko jako cel, ale i lako środek, zasadniczo nie może być przyjętym.
»Czy wywody powyższe nie są wielkim hałasem o nic ?« gotów zapytać czytelnik, znużony dotychczas owera rozumowaniem nad kwestją, która dotąd *kwestją« wcale nie była.