8 Rękopi* biblii. Drzeworyty
pracy dzieło zostało dokonane. Powstałam jako rękopis, dosyć nieczytelnie pisany. Ksiądz Leopolda zaniósł mnie do pana Mikołaja, który zaczął robić różne przygotowania. Przywołał prze-dcwszystkiem jakiegoś mistrza i polecił mu sporządzić dla mnie szereg drzeworytów. Drzeworyty są to drewniane płytki, tak wysokie jak słupek czcionki, na których mistrz rzeźbi obrazki. Gdy taką wyrzeźbioną płytkę poczerni się farbą i nałożywszy na nią papier mocno go przyciśnie, na papierze odbije się obrazek wyryty na płytce. Otóż taki obrazek polecił pan Szarfenberg wyciąć rytownikowi dla pierwszej mej stronnicy, zwanej tytułową. Dla strony drugiej wykonano drząworyt z portretem króla Zy-ginunta \ugusta, za którego panowania mnie właśnie drukowano.
Pozalem wyryto wiele drzeworytów dla ozdobnych liter początkowych, czyli inicjałów i dla zobrazowania różmoli miejsc Pisma Św iętego
Gdy już wszystkie drzeworyty były gotowe, odniesiono mój rękopis do sali składaczy. Rozdzielono mnie miedzy kilku młodszych towarzyszy i teraz zaczęła się nade mną właściwa praca. Każdy z towarzyszy wziął w lewą rękę metalowy przyrząd, jakby pudełko z góry i z jednego boku otwarte, 1. zw. wierszownik lub winkielak i zaczął składać literki moich słów Gdy' już jeden wiersz w wierszowniku był pełny, składacz odgrodził go cieniutką listewką