die octava decembris 1764. Co przy przytomności p. Jana Ziułkowskiego, pisarza kazimirskiego, ręką moją dla lepszej wiary i prawdy podpisuję.
Nieumiejący pisać kładzie znak Krzy. ś.
Stanisław Ulanowski.
■■
■■
19) Między zacnie sławetnym panem Stanisławem Ulanow-skim, radcą i obywatelem kazimierskim z jednej, a między zacnie sławetnym panem Maciejem i Brygidą Ulanowskiemi małżonkami, radcami i wójtem natenczas będącemi z drugiej stanął pewny i w niczym nieodmienny kontrakt i postanowienie w ten niżej opisany sposób i o to, iż zacnie sławetny pan Stanisław Ulanowski, radca kazimierski, mając własną swoją kamienicę z sadem w tyle będącym, stojącą tu, w Kazimierzu, w ulicy zwanej Senatorskiej, nad rzeczką od stoków Wylągowskich biegnącej, między metami z jednej kamieniczki zacnie sławetnego p. Macieja Kowalskiego, radcy kazimierskiego, która przedtym do wyż wspomnionej kamienicy należała, z drugiej strony urodzonego ipana Michała Boguckiego, także kamieniczki zwanej Watkanowskich, wzdłuż zaś, począwszy od wspomnionej rzeczki aż po uliczkę w tyle będącą, która pomiędzy ogrody wybiega ku łasze nadwiślnej. Tę tedy kamienicę z sadem w tyle, do niej należącym i ze wszystkiemi do tej kamienicy należytościami, jako to izbami, sklepami, piwnicami pod nią znajdującemi się, jako wyżej rzetelnie w położeniu swoim jest określona, zacnie sławetny pan Stanisław Ulanowski, jako synowi swemu, zacnie sławetnym państwu Maciejowi i Brygidzie Ulanowskim, małżonkom, radcom i obywatelom kazimierskim wiecznemi czasy i już nieodzyskanemi tak przez osobę swoję, jako i sukcesorów swoich tym kontraktem przedaje za sumę dobrowolnie umówioną, złotych polskich tysiąc dwieście, rachując w każdy po groszy trzydzieści polskich, którą sumę za każdą rekwi-
57