page0172

page0172



170 PLATON.

i trochę piskliwy, co przy silnej budowie jego ciała było podobną sprzecznością mimowolną, jak wzrok ponury przy ustach łaskawie uśmiechniętych. On sam ubolewał nad tym błędem, który wstrzymywał go od udziału w życiu publicznem 1), bo do panowania nad wzburzonym ludem ateńskim nie wystarczał cienki dyszkancik. Po trzeba było silnego barytonu. Ale z takim głosem oczywiście gorzej wykładał, niż rozmawiał, a jeszcze gorzćj czytał. Jeżeli zaś najczęściej, co jest bardzo prawdopodobne, czytywał swoje najtrudniejsze kompozycye, to należy być wyrozumiałym, a nawet mieć współczucie dla młodzieży, która przez kilka godzin z rzędu musiała przysłuchiwać się »Parmenideso wi« lub »S o fi ś c i e.« Prawda, że anegdotka wspomniana odnosi się do Fedona (co bardzo oburza Ze llera)2), ale nawet takiego arcydzieła nikt nie potrafi słuchać przez kilka godzin, nie ruszając się z miejsca. Pisma Platona (z wyjątkiem pewnych dramatycznych ustępów) nie nadają się do głośnego czytania; bo obfitują w subtelne, oderwane wywody, które trzeba samemu, w głębokiem skupieniu ducha, czytać i odczytywać. To też wolno przypuszczać, że tego rodzaju prelekcye były bardzo męczące j że młodzież nie zawsze gniewała się, gdy rano na drzwiach sali widziała zawieszoną tabliczkę z napisem: »dzisiaj nie ma wykładu filozofii* (rrjfiepoy ou <7op.ipAo<70<p£Tv)3).

Uczniowie mnićj zdolni, a jeszcze bardzićj goście, którzy się przypadkiem zabłąkali na wykład, powtarzali nadzwyczajne rzeczy o niezrozumiałości platońskićj metafizyki. Już Arystoteles opowiadał, jeżeli wolno wierzyć Arystoxenowi, że słuchacze doznali niezwykłego rozczarowania, gdy mistrz, zapowiedziawszy wykład o d o b r e m, potem rozprawiał o matematyce, liczbach, geometryij astronomii i t. d. i dowodził, że zawsze i wszędzie, we wszystkich dziedzinach bytu i wiedzy, dobro jednem jest i tern samem. Jeżeli uczniowie, którzy mieli przecież jakieś przygotowanie, uważali

') D i o g. L a e r t. IU §. 6,

2)    Philos. der Griechen II. a. p. 418, przyp. 2 (4-e wyd.).

3)    He rmotym: »Nie mam czasu, Licynie, rozmawiać o tem z tobą; spieszę bowiem słuchać profesora, a boję się, żebym się nie spóźnił. — Licynus: Bądź dobrej myśli, przyjacielu: wszak na dzisiaj zapowiedziano wakacye Uwalniam cię przeto od reszty drogi. — Hermotym: Co mówisz! — Licynus: Mówię, że dzisiaj nie zobaczysz profesora, jeżeli wolno wierzyć napisowi ; tabliczka bowiem nad brajną zawieszona donosi wielkiemi literami: >dzisiaj nie ma wykładu filozofii!* i t. d Lucian. Herm ot. c. 11.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0194 192 PLATON. żaka *). Mimoto trwał przy swojem dla niego uwielbieniu i do brych zamiarach; o
otworu. Pień mózgu zostaje przy tym uciśnięty, a jego czynność zaburzona. Podobne znaczenie ma szcze
8. UDANE WESELE1. Cele katechetyczne Pomagamy dziecku odkryć, co ma czynić, aby jego życie było „uda
page0152 150 PLATON stosunkach miał Platon po co wracać do domu? czy mógł ojczyźnie służyć z bronią
page0156 154 PLATON, Ale przy tak czułym nawet i poufałym stosunku, śmierć mistrza przerywała trwani
page0174 172 PLATON. życia przybył z dalekiej Macedonii, a wytrwał przy mistrzu dwadzieścia lat; jak
garfield (13) CO PRZY ODROBINIE SZCZĘŚCIA SPRAWI. ŻE NIE BĘDĘ MUSIAŁ ROBIĆ NI
Kancelaria miasta Kazimierza pod Krakowem35 18027 170 MARIAN FRIEDBERG dnostek, co w zjawisku ogól
img122 122 Przy obliczeniu kąta «p ze wzoru (60) stosujemy analogiczna zasady co i przy obliczeniu a
img122 122 Przy obliczeniu kąta «p ze wzoru (60) stosujemy analogiczna zasady co i przy obliczeniu a
skanowanie0022 96 z obecnego, chwilowego spoglądania na Helenę; częściej już mogli odczuwać to, co p
Kancelaria miasta Kazimierza pod Krakowem35 18027 170 MARIAN FRIEDBERG dnostek, co w zjawisku ogól
page0104 94 $3. DICK STEIN. działania i oddziaływania; przy takiem uważaniu, równowaga i ruch stanow
page0108 io6 PLATON. Gdy dziecko śpi na górze Himettus, pszczoły składają miód w ego ustach, w zapo
page0110 ioS PLATON. niego odżył na nowo, a jak ojcowie pierwszych wieków kościoła przyznawali mu mi
page0119 — 118 — doświadczać. Podwójną miarką oddal mu co był zabrał; imię jego uczynił sławne 
page0120 118 PLATON. poufalą zażyłością, nie krępowani żadnemi przepisami, najczęściej aż do śmierci

więcej podobnych podstron