cowywamie ludowych wątków z wyraźną intencją „aktualizacji” i „reinterpretacji” ich podstawowych sensów. Specyficznym znakiem tego zjawiska są zasadnicze przekształcenia fabularne wynikające z generalnej niezgody autora na wzory życiowego awansu, zawarte w ludowym systemie wartości. Teksty tego rodzaju, w sposób zamierzony lub nie uświadomiony przez autorów, parodiują folklor kit) przesuwają tak opracowywane wątki w sferę groteski31. Polemiczny dystans wobec wzoru ludowego może być efektem postawy i cech artystycznej osobowości pisarza („zdroworozsądkowe”, z humorystycznym zacięciem interpretacje ludowych wątków, min. Kopciuszka, Czerwonego Kapturka czy Kota w butach przez J. Brzechwę) bądź też koniunktury sprzyjającej „poprawianiu” i „dowartościowywaniu” przekazów folklorystycznych, czego ciekawy i zarazem krańcowy przykład stanowi powojenna twórczość baśniowa E. Szelburg--Zarembiny. Popularne wątki (Szkla'na góra, Kopciuszek, O rybaku i rybce) w artystycznym opracowaniu tej autorki otrzymują drastycznie niezgodne z tradycją ludową zakończenia: królewna oddaje rękę jednemu z robotników budujących domy równie wysokie jak szklana góra, na szczycie której była uwięziona, pilnującego jej smoka nikt się już dziś nie boi i nawet dzieci biorą go za psa; Kopciuszek wykazał znakomite wyrobienie społeczne rezygnując z małżeństwa z królewiczem-nierobem i wybierając pracowitego Szewczyka, a opowieść o rybaku i jego żonie kończy się dziarskim wezwanióm do pracy:
„Słuchaj, miły, czasu szkoda, tyś już stary, ja niemłoda, raźnie weźmy się do .pracy tak jak wszyscy tu rodacy.
Naprawimy czółno, sieci,
przygarniemy cudze dzieci,
co nie mają ojca, matki.
Będzie gwarno w ścianach chatki” 32.
Za treści z pedagogicznego punktu widzenia niepożądane i wymagające w związku z tym korekty uznane więc zostały: bierne czekanie na odmianę własnego losu (w utworze Szelburg-Zairembiny Kopciuszek sam decyduje o własnej przyszłości), utożsamienie szczęścia i życiowego sukcesu z porzuceniem własnej sfery (jedynie małżeństwo z rzemieślnikiem może dać szczęście Kopciuszkowi), ingerencja niezwykłych pomocników (dary złotej rybki okazują się iluzoryczne, rzeczywistą i pewną wartość ma jedynie praca). Domy przerastające niemal szklaną górę i ów7 spostponowany smok to czynniki deprecjonujące samą istotę świata bajki — człowiek stwarza własnymi rękami wartości, które mogą być równie piękne (a nawet piękniejsze!) niż wyczarowane przez magicznych pomocników, a baśniowe potwory zaludniające wyobraźnię ciemnego gminu okazują się nie tylko zupełnie niegroźne, ale nawet banalne i mało ciekawe. We wspomnianych utworach zakwestionowane zostały właściwie wszystkie podstawowe konwencje baśni — Szelburg-Zarem-bina przeprowadza w nich polemikę z tradycją ludową, prowadzącą do całkowitego demontażu tradycyjnego kształtu znanych wątków i pozbawienia czytelnika iluzji piękniejszego i doskonalszego świata istniejącego ,,za siedmioma górami, za siedmioma lasami”..
Analiza literackich parafraz wątków ludowych przeznaczonych dla najmłodszych czytelników wielokrotnie prowadziła do mniej lub bardziej zasadniczych zastrzeżeń dotyczących artystycznych efektów tych poczynań. Surowy przekaz ludowy nie może być bowiem po-I raktowany jedynie jako schemat otwarty na dowolne wypełnienia i uzupełnienia. Bajka ludowa okazuje się
89