248
i
j
Antologia
9 (354)
........zlej mi sławy
wśród sąsiadów mych przysporzysz.
11 (356)
Przynieś nam tu czarę, chłopcze,
Chcę popijać jednym duszkiem!
Do dziesięciu kubków wody Pięć zaledwie dolej wina,
5 Bym w bakchicznym uniesieniu Mógł zachować jakąś miarę.
Dalej — pora już porzucić Zwyczaj uczt na modlę Scytów Wśród okrzyków, dzikiej wrzawy: io Gdy sączymy wino z wolna Piękny hymn niech ktoś zanuci!
Przełoży! Jerzy Danielewicz
12 (357)
Panie, z którym igrają Nimfy blękitnookie,
Różana Afrodyta 1 Eros — ujarzmiciel,
5 Gdy ty gór szczyty wysokie Przemierzasz — przybądź tu, błagam, Wysłuchaj życzliwie modlitwy,
Fr. 11 (356)
w. 3-4 Łagodna proporcja wody i wina w napoju ma sprzyjać nastrojotji umiarkowania (por. uwagi do fr. 346 Alkajosa).
w. 8 na modlę Scytów — Scyci i Trakowic znani byli z nicumiarkowancgo picu i hałaśliwej zabawy. J
Fr. 12 (357)
Miłosna pieśń biesiadna w formie hymnu kletycznego do Dionizosa, w. 2-4 Skład towarzyszącego Dionizosowi orszaku sygnalizuje już na wstępij charakter mającej nastąpić prośby. J?
A radość tobie przyniesie: Kleubulosa nakłoń wreszcie to Dobrą radą, Dionizosie
Niech nie wzgardzi mą miłością!
Przełożył Jerzy Daniele* n z
13 (358)
Znów purpurową mnie piłką Trafił Eros złotowłosy I do igraszek z dziewczęciem W barwnych sandałach zaprasza.
5 Lecz ona — Lesbos pięknego Córa — spogląda wyniośle Na mą siwiznę: gdzie, indziej Patrząc rozdziawia usta.
Przełożył Jerzy Danie lewici
14 (359)
W Kleubulosic się kocham.
Za Kleubulem szaleję,
W Kleubulosa wzrok swój wlepiam.
15 (360)
Chłopcze, co wzrokiem spoglądasz dziewczęcym. Tak ciebie pragnę, a ty mnie nie słuchasz.
Nie wiesz, że cugle mej duszy W twoim znalazły się ręku.
w. 9 Kleubulos — młody ulubienice Anakreonta.
Fr. 13 (358)
. w. 5-8 Wzmianka o lesbijskim pochodzeniu dziewczyny zaprawia utwór ton Wuznaczności.
Fr. 14 (359)
W oryginale imię ukochanego odmieniane jest w kolejnych przypadkach (fig j^zwana potypiolon); por. fr. 115 Archilocha.