iż powinniśmy byli słuchać głosu wewnętrznego. Tej intuicyjnej świadomości możemy nadać miano wewnętrznego nauczyciela. Każdy z nas ma takiego przewodnika, dbającego stale o nasze dobro i rozumiejącego, co dla naszego rozwoju jest najodpowiedniejsze. Przesłania od owego ukrytego w naszym wnętrzu doradcy mogą wyrażać się na różne sposoby i przybierać formę przeczuć, impulsów, dziwnego niepokoju czy spontanicznych doznań typu „Aha! To tak?!"
Nieustanne odpychanie, brak wiary i nieliczenie się z intuicją łatwo doprowadza do powstania uczucia bezradności, słabości, przygnębienia, irytacji i frustracji. Dlatego też najwyraźniejszą oznaką posłuszeństwa i respektu wobec intuicji jest odczuwanie pełni żyda, siły i radości.
Powróćmy teraz do frustracji ukrytej, sygnałów intuicji, że coś jest nie w porządku, objawiających się uczuciem niezadowolenia. Dla lepszego zrozumienia tego zjawiska posłużymy się następującym przykładem:
„Ewa i Lena pracowały wspólnie nad referatem. Zdążyły już dojść do opracowywania trzeciej wersji szkicu, gdy Ewę zaczęło ogarniać coraz gorsze samopoczucie. Wiązała to z wątpliwościami, czy aby na pewno dobrze ustaliły kolejność poruszanych tematów. Odczuwała apatię i zniechęcenie. Włożyły przecież tak wiele pracy w ustalenie dyspozycji materiału.
Ewa nie należała do ludzi szukających dziury w całym, szczególnie teraz, kiedy praca nad referatem była stosunkowo zaawansowana. Wiedziała poza tym, że Lena absolutnie nie zgodzi się na całkowite przeorientowanie materiału. Jej niepokój sprawił jednak, iż postanowiła podzielić się z koleżanką obawami.
Na szczęście Lena potraktowała wahania Ewy poważnie i obie zaczęły się zastanawiać nad możliwością zmiany porządku poruszanych w referacie zagadnień. W trakcie rozważań zdały sobie sprawę, że temat główny, zasadnicza myśl i kwintesencja referatu nie zostały odpowiednio wyeksponowane. Po namyśle stwierdziły, że słabą stroną pracy jest nie kolejność, lecz sposób prezentacji treści".
Ten przykład pokazuje, że ukryta frustracja Ewy z powodu domniemanych braków rzeczywiście nie była bezpodstawna. W wyniku poważnego potraktowania intuicji Ewy przez Lenę możliwe stało się dostrzeżenie faktycznych słabości referatu, które dzięki temu mogły zostać usunięte.
Nie ma potrzeby frustrowania się tym, iż czujemy się sfrustrowani. Zrozumiawszy, że frustracja jest częścią procesu, można pracować z nią zamiast przeciw niej.
Tak więc frustracja jest częścią procesu twórczego, a związane z nią zahamowania powinniśmy widzieć jako cenny i ważny element tego procesu. W tym kontekście zasługuje ona na poświęcenie jej odpowiedniego
153