738
Chris Shilling
próbują uświadomić im stan ich zdrowia, sugerując, iż powinni znajdować się teraz w domu, a dokładnie rzecz ujmując, leżeć w łóżku. Po trzecie, z rolą chorego wiąże się oczekiwanie „poszukiwania pomocy” ze strony odpowiedniego „kompetentnego zawodowo” specjalisty z dziedziny medycyny oraz podjęcia z nim współpracy w procesie wychodzenia z choroby i powrotu do stanu pełnej sprawności w zakresie społecznego funkcjonowania (Parsons, 1978a: 21; 1991: 437). Jest to oczywiście ten moment, w którym „rola osoby chorej wiąże się z rolą lekarza w ramach komplementarnej struktury ról (Parsons, 1991: 437).
Koncepcja roli chorego — rozwinięta przez Parsonsa w latach 50. XX w. i poddana modyfikacjom w jego późniejszych pismach — miała zasadniczy wpływ na kształt analiz dotyczących zdrowia i choroby, stanowiąc przy tym doskonały przykład oddziaływania socjologii normatywnej na szerszą dyscyplinę socjologiczną. Kontekst kulturowy, w obrębie którego rozwijały się owe zinstytucjonalizowane normy związane z chorobą, został jednak przez większość krytyków Parsonsa pominięty. Dlatego też rola chorego — uznana wyłącznie za pewien uniwersalny zbiór praw i obowiązków, niepodlegający procesom zmiany społecznej - ostro atakowana była za to, iż jest empirycznie nieadekwatna, normatywnie niepożądana i - z klinicznego punktu widzenia — nieefektywna jako model zac howania pacjenta (np. Levine, Kozloff 1978; Twaddle, Hessler, 1977; Turner, 1995). Ta krytyczna ocena sprawiła, że analizy Parsonsa zdegradowane zostały do roli negatywnego punktu odniesienia, na de którego — już poza obszarem „dyscyplinującego” oddziaływania norm społecznych — formułowane miały być określone wizje opieki medycznej (zob. Frank, 1991; Fox, 1995).
Przyznać trzeba, iż za taką właśnie formę recepcji jego prac do pewnego stopnia odpowiedzialny jest sam Parsons: w tekstach bowiem poświęconych roli chorego rzadko kiedy wspomina on o kulturowych czynnikach, które warunkują jej rozwój, omawiając je raczej w innych pismach (Parsons, 1951; Parsons, Fox, 1952). Dlatego selektywne zaznajomienie się z pracami opublikowanymi przez Parsonsa dostarcza licznych powodów do krytyki przeciwnikom „strukturalno-funkcjonalnej” analizy zdrowia. W związku jednak z nieuwzględnieniem wartości kulturowych — uważanych wszak przez Parsonsa za kluczowe dla uchwycenia kontekstu funkcjonowania roli chorego — pojawiają się pewne aigumenty na rzecz ponownego przemyślenia trafności owej krytyki. Argumenty tym słuszniejsze, jeśli wziąć pod uwagę to, że refleksje Parsonsa podnoszą zagadnienia związane z ciałem i pozyskiwaniem wiedzy medycznej, a więc problemy istotne z punktu widzenia współczesnych trendów w zakresie konsumpcji zdrowia.
Jeśli zatem chodzi o kwestię ciała, to fizyczny organizm określa Parsons (1991: 541— 542; 1969: 13) jako ,jednostkę odniesienia” {unitpoint of reference) dla socjologii, jako ten punkt orientacyjny, „pomijanie którego nigdy nie jest bezpieczne”. Uważa on, że