9
może kwitnąć, zaginęła, musiało coś nowego się ukazać. Chrześciaństwo podniosło duchowość istnienia człowieka i wycisnęło na człowieczeństwie nowe znamię, otwierając duszy wyższe poglądy. Miał Schiller słowa pokory serca, prawdziwej religii — o miłości, o Bogu mówił on w najczystszych chwilach. Było mu błogo znaleźć w kim wiarę. Wzruszało go gdy znalazł przykład bezpośredniej pomocy Bożej w potrzebie nie zawinionej; naukę Zbawiciela szanował zawsze jako najwyższy wyrok w człowieczeństwie. Głos Boży przenikał jego serce". Tyle przyznaje Karolina Wollzogen. Lecz czy też Schiller nie poszedł jeszcze dalej w poznaniu chrześciaństwa?
3) Że Schiller jeszcze dalej poszedł, że umarł po katolicku, dowodzi jego pogrzeb, nadziwniejszy że wszystkich, jakie mieli kiedykolwiek niemieccy poeci. Lecz i tutaj są najsprzeczniejsze opowiadania i zaciemnienia, których nie można całkiem rozjaśnić. Oczywista, że z rozmysłem te zaciemnienia rozszerzano. Karolina Wollzogen opisuje pogrzeb Schillera: „Pogrzeb był zarządzony odpowiednio do rangi Schillera; lecz dwunastu młodych ludzi wyższych stanów odebrało ciało od zwyczajnych tragarzy i zostało ono zaniesione przez kochające ręce przyjaciół do grobu. Była to piękna noc majowa. Nigdy nie słyszałam tak ciągłego i pełnego śpiewu słowików, jak wtenczas. Mój mąż na wiadomość o śmierci przybył pospiesznie, tak że jeszcze na czas przybył, aby przyłączyć się do po-