się od tła ciemnym tonem, a rozety w ościeży luku i u pułapu dobrze były modelowane i kute. Każda z nich była inna, a każda dłutem wykuta. Fryzy i gzymsowania miały ciekawą linję.
Urządzony był pałac bardzo starannie, mahonie i bronzy dobrze harmonizowały z galerją obrazów, pochodzącą przeważnie ze zbiorów Hoszczańskich, pozostałych po hr. Walewskiej.
Hr. Walewska, z dorpu z Ipohorslka Lenkiewiczówna, w Hoszczy, a potem w Nizzy, miała pierwszorzędne zbiory.
Te przeszły pio jej śmiercji do Heljodora Światopelk Czetwertyń skiego, od niego zaś za córką do rodziny Mazarakich.
Po za obcymi mistrzami, miałeś tu Matejkowskie obrazy, swego czasu dla przyjaciela, Czetwertyńskiego, przez mistrza w Krakowie malowane.
Takim był Krasnopol, należący do Marszałkowej Julji Mazarako-wej i jej dzieci.
Do tychże dóbr należały również Charzyn, Żeżelów, Horyngród, Ro-sosze, Medówka, Heljodorówka i inne.
Z Krasnopolem mamy związane wspomnienie z czasów powstania Listopadowego.
Po nieszczęśliwej bitwie Daszowskiej, Polacy zaatakowani z czoła, z tyłu i z boków, pomimo cudów odwagi, musieli uledz przemożnej sile wroga.
Okrzepli jednak prędko i pod Obodnem napadli na oddział generała Szczuckiego, (którego mocno poturbowali, odebrawszy mu harmaty i położywszy siła trupów.
Po Majdanku jednak, zmuszony był Kołyszko przekroczyć granice i tam broń złożyć.
Owóż jednocześnie z Kołyszką, organizującym powstanie Podolskie, na widowni się ukazał Karol Różycki. Ten dawny oficer z czasów Księstwa Warszawskiego, obdarzony wielkiemi zdolnościami, postanowił podnieść i zorganizować ziemię Wołyńską.
Zgromadził wokół siebie wcale znaczny hufiec, wyćwiczył go należycie w okolicach Żytomierza, zaopatrzył we wszelkie potrzeby i siłą tą postanowił wesprzeć Kołyszkę.
W tym celu skierował się na Podole. Ody jednak usłyszał, że Kołyszko broń złożył — zmienił zamiar i postanowił przedrzeć się do Królestwa.
Wzmocniony po drodze przez oddział powstańców, przyprowadzony przez Worcella, rozpoczął marsz.
102