|Czy reżyserii można nauczyć?
I
I A tonie jest obce również i tym, którzy reżyserii uczą. Dotyczy ^bowiem samej istoty zawodu reżyserskiego. Można kogoś nauczyć mnożenia, anatomii człowieka, chodzenia po linie. Stopień opa*
5 jnaia tych umiejętności jest sprawdzalny, można też założyć, że ]««pochodną procesu dydaktycznego. Czy można kogoś nauczyć len lob rysunku? Tu już odpowiedź jest trudniejsza, ponieważ ] mi zależy w większym stopniu od uzdolnień ucznia niż od systemu 1 yf-nm. i kwalifikacji wykładowcy, a wreszcie i sprawdzian umiejęt-Jaóaejest taki prosty. Meneghini-Callas i JanisJoplin -o obu można jswłrieć że umiały śpiewać, niewiele jednak z tego wynika, ponie-leiśiffliejęmośd były całkowicie różne. Podobnie z rysunkiem.
1 A wreszcie: czy można kogoś nauczyć samodzielnego myślenia, I ocpoki obserwacji i wnioskowania? Każda szkoła, od przedszkola luwenytetu, ma takie ambicje. Często również może się pochwa-ś**3Ymi efektami, chociaż doza sceptycyzmu jest tu pożądana: l^asuik precyzyjnie, jaki udział w rozwoju umysłowym ucznia proces dojrzewania, ile zawdzięcza on szkole, a ile pozaszkol-^ż&a&zeniom życiowym, jaką wreszcie rolę odegrały jego oso-i^s^pozycje.
^ystkie tc pytania wydają się wszakże dziecinnie łatwe wobec ^Postawionego w tytule. Wymaga ono bowiem przede wszyst-%^Laa' cz^rrn iest reżyseria i jakie umiejętności winny być rc*y*era* Podejrzewam, że już w tej mierze Moby uzyskać jednomyślność, a przecież nie na tym