12369 Obraz0 (18)

12369 Obraz0 (18)



d to afaśak ślep: wielbiciele piękności wielkiego poety chcieli wystawić przjpa {Kzedw nim wymierzone jako ubliżenie mistrzowi, jako pnedadowanie nowej Osń to zapcłaS óurmną »Gazetę Polską* pamiętnym powstawaniem pszecżw liiwiu szvm pisarzom i kto wie, czy we oai wywołali Przedmowę o krytykach i nscenzeaua wanowsticif?1.

Mickiewicz staje tn częściowo poeta oskarżeniem. To nieudolni naśladowcy, nią Odyńcy, Chodźkowie, WUwiccy, podkopali jedność narodowej literatury, a zapakzyw poeta zadał cios decydujący. Bodaj mimowolnie Dmochowski nadaje stosunkowo wysc-ką rangę działalności naśladowców Mickiewicza: mieli oni — niezależnie od wartości kj produkcji — znaczny wpływ na dynamikę procesu literackiego5. Jest w tym za pen* jakaś racja. Czyż jednak można wziąć za dobrą monetę twierdzenie Dmochowskiegt że polemiczna akcja warszawskich 'klasyków' mierzyła przede wszystkim w zjawisk epigośskie, a poezję Mickiewicza respektowano i traktowano odrębnie? Chyba z 6 myślą, iż udało się w końcu zjednać dla siebie utalentowanego młodzieńca? Żywa podobne nadzieje, klasycyści nie postępowałby aż tak nieoględnie. Gdy bowiem s*» diuje się aatyromantyczną satyrę z tamtego okresu7, nie sposób oprzeć się prześwit czeniu, iż jawną lab nkrytą intencją każdego wystąpienia jest kompromitacja cak szkoły, i zwłaszcza jej przewodnika. Jeśli odróżniano korzystnie Mickiewicza od naśir.i wców, to zazwyczaj po to, by okazać 'samorodną* — czyli żywą i nic u kształcona — pocą litewskiego wieszcza jako źródło fałszywych wzorów. Stanowisko zupełnie zrozumbi w świetle kłasycystycznego *kuhu wzorów' i kiasycystycznydi przeświadczeń o rozweń twórczych dyspozycji poety. Wszak samorodny geniusz, jak przyznawali rzecznicy "poa genialnej* w okresie Burzy i Naporu, wchodził w konflikt z poezją jako dziedz:: kultury w etymologicznym znaczeniu lego słowa. Wydaje się w rezultacie : warszawscy "pczesirzcgacze prawideF kierowali się swoistym makiawelizmem, wyzc czając Mickiewiczowi miejsce osobne. Chcieli być może wyizolować poetę, ogranicza: tym samym dyfuzję przykładów — by już nie używać słowa *wzór* — romantyczne' pojmowania świata i języka. Ponieważ poeta, który uosabiał nowe barbarzyństwo. r nie do poskromienia, wydawano przynajmniej walkę jego emisariuszom.

Na podstawie analizowanych wypowiedzi można przedstawić trojako Znacz cc Mickiewicza w okresie sporów przełomu romantycznego. Poeta był duchowym przywó ca pokolenia, nieporównywalnym z nikim artystą — i zarazem animatorem rud kulturalnego, który usankcjonował własną twórczością. Taka charakterystyka wydaje s spełniać Koźmianowski postulat bezstronności. Gdyby jednak pozostać przy stronniczy podejściu parniętnikarzy - jawnych łub ukrytych (Dmochowski) adwersarzy poety - to ba położyć akcent na roli antagonistycznej Mickiewicza. Wtedy ait Konrada Wallenroda okazuje się niszczycielem tradycji w szerokim rozumieniu k? pojęcia; bajrontcznym "duchem negacji"; głównym sprawcą przewrotu w dziedzir wartości poetyckich, skutecznej rebelii tego, co "niższe" przeciw jakościom wyższe? rzędu*.

Obydwa te obrazy warte są uwagi, a rozważnemu badaczowi mogą sic ukó w harmonijną całość. Nie pretendujemy do ogarnięcia takiej całości. Chcielibyś* choćby częściowo uzasadnić, że Mickiewicz był pierwszoplanową postacią sporów pr> łomu romantycznego, nadając tym samym odpowiednią rangę zagadnieniu, jak odd tywano ówcześnie jego poezję.

Aby osadzić we właściwych realiach pierwsze krytycznoliterackie lektury poezji Mickiewicza, trzeba uwzględnić przynajrmiirj dwa czynniki: nowe, świadczące o zmierzchu klasycyzmu lendeoge w krytyce literackiej i zaznaczająca się dominację programu Brodzińskiego.

’W programie krytyki literackiej z łat 1815-1820 - zauważa Irena Kitowiczowa — pojawiły się takie oto zmiany. W stosunku do literatury zaczęto uwzględniać jej samoistność. indywidualność, a przestano ją traktować jedynie jako realizatorkę doktryny. Pisarz w jej świadomości awansował z roli poprawianego wykonawcy odgórnych zaleceń do roli twórcy literatury. Publiczność Sierocka, rozmaitość jej upodobań rimrrsł szerzonego jednego typu gustu, została wyznacznikiem gustu narodowego, który wraz z doktryną zyskał cechę względności, będącej pochodną podmiotowego stosunku do rzeczywistości. Dzięki temu norma mogła sę stać źródłem twórczych napięć, a nie czynnikiem hamującym rozwój literatury. Krytyk przestał być reprezentantem instytucji krytyki [_]. Za to. co pisze stal się odpowiedzialny jako konkretna osoba. [_] Autorytet despotycznej krytyki uległ zniszczeniu: z czynnika kierującego całością życia Sierockiego wyznaczono jej rolę służebną wobec mego"*.

Sądy te mogą budzić niejakie zastrzeżenia. Bez wątpienia, wzrasta w oznaczonym okresie znaczenie osobistej wrażliwości krytyka, a jego stosunek do autora dzieła maże wyrażać się nawet w akceptacji indywidnałnych założeń trczych- Oświeceniowe restrykcje doktrynalne ulegają wyraźnemu rozluźnieniu, głównie dzięki dopływowi nowych idei estetycznych (Mme de Stael, Herder). Sumują się — rzec by można - zjawiska, które pozostawały na obrzeżu głównego nurtu literatury polskiego oświecenia: poezja serca, gust do romansów i niższych gatunków dramatycznych, wpływy pospofitej estetyki sensacji, ciekawość niemczyzny i angielszczyzny*. Jednak w praktyce krymznoGteradóej trudno było odejść od ustalonych pojęć o "budowie* dzieła literackiego, o zasadach poprawności gramatycznej i stylistycznej języka: trudno leż było odstąpić od standardowych metod analizy utworu11. Za nowymi wzruszeniami estetycznymi nie nadążała poetyka i filologia.

Trudno byłoby utrzymywać, że po roku 1815 doszło do rywalizacji gustu właściwego elicie czy też ludziom o wysokiej kompetencji literackiej ze smakiem szerszej publiczności. Wyłoniły się różne poziomy odbioru, mówiąc w przybliżeniu: elitarny i popularny, czego krytyka ignorować nie mogła. Optymalnym tej sytuacji rozwiązaniem, które przedstawił Brodziński, była nowa instytucjonalizacja gustu, tak aby zostały uwzględnione żądania szerszej publiczności i żeby zarazem nie rezygnować z wyższych uprawomocnień poezji: z estetyki, etyki i tradycji polskiej wypływających. Autor Wiesława propagował narodową poezję sielską: poezja ta, mając za wyznaczniki szlachecko-płebejską rodzimość, a ieozdoboość języka i czułą nastrojowość, mogła zmierzać w kierunku odnowicie Iskręj, niemalże ostentacyjnej niższości stylowej, zapisującej nowe karty świetnej tradycji od Kochanowskiego do Karpińskiego wiodącej. Już same te nazwiska nobilitowały idee programowe Brodzińskiego, który wszak nie chciał zniżać artystycznych horyzontów narodowej literatury.

Jednym ze zwolenników tak pomyślanego programu poezji wydawał się pierwszym recenzentom wileński autor Ballad i romansów. Pierwszy recenzent, Franciszek Grzymała1^. wysuwa wobec Mickiewicza postulaty krytyczne, najwyraźniej przez Brodzińskiego

41


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
55636 Obraz (18) to-.bJLo to--er HłCKJ ^ o, “01=0^ ~? , „ CX( F ^U-■) UN & O^tO tASAp^l^
Obraz 18 Obecnie obserwuje się wzrost temperatury o 0,8°C/rok jest to wynikiem efektu cieplarnianego
Obraz2 (18) 2. PGA ulega redukcjji do 21 cz. aldehydu 3P-gicerynowego Jest to najprostszy cukier&nb
42714 Obraz1 (18) Świąteczne akcentyOzdobny obrus 2 butdkf / to/pyhu /cm wodn czerwony i niebieski
Obraz (18) 3 XXXVI UTWORY RELIGIJNE jest modlitwą ustną połączoną z rozmyślaniem i to połączenie je
10493 Obraz6 (18) b) nCyb ^ a^ąśu ob^żiTAu^ ( /Vo-^ptuud a to ca *    Waoao&AtO
Obraz9 (18) 54 LOSY PASIERBÓW kiedyś znad Berezyny, dziwili się, że to ziemia kresowa taka szeroka,

więcej podobnych podstron