12463 Obraz2 (82)

12463 Obraz2 (82)



70 Emile M. Cioran

się nam ona zanikać? Czemu nie korzystać z jedności ze światłem, ofiarowywanej nam w integralnym doświadczeniu świata, by się od niej oddalić? Światło, okazja i obramowanie ekstazy i bajecznej feerii, unosi nas z dala od czasu, przeznaczenia i materii. Zapominamy w nim — zapominamy od samego początku, a przede wszystkim od końca. Ale gdy zalewające nas światło wydaje się nas zatapiać, gdy wydaje nam się, że umieramy, śmierć nie przypomina katastroficznego końca, lecz finał wzniosły i ulotny, nadchodzi coraz szybciej, wiodąc do niematerialnego stopienia się w świetle, do tego przekroczenia jednostkowości w transcendentnej i wzniosłej uniwersalności światła. Kiedy nie znajdujemy światła na zewnątrz, trzeba na nowo rozpalić wygasły ogień naszego istnienia i dokonać metamorfozy, przemieniając w światło mroczny bezmiar otwierającej się w nas otchłani. Niech wszelkie inne sposobności zapomnienia o śmierci za wzór obiorą doświadczenie i ekstazę światła.

Bezustannie coraz bardziej się przekonuję, że bohaterstwo zakorzenione jest w rozpaczy. Tracimy życie w rozpaczy, ale dzięki niej nie pozwalamy się wymknąć śmierci. Poświęcenie, tylko ono ocala naszą śmierć, i tylko ono odkupuje życie. Czy od chwili, w której życie nie jest już czyste, lecz staje się piekłem i torturą, ofiara nie jest najbardziej wzniosłym unicestwieniem? Móc umrzeć dla innych, za cierpienia tysięcy bezimiennych istnień, dla płodnej lub absurdalnej idei, spalić swe życie od obu krańców dla tego, kto na nas nie patrzy, zniszczyć się w całej swej szczodrości i daremności — czyż nie jest to jedyna forma wyrzeczenia, do której jesteśmy zdolni? Każdy gest zyskuje wartość jedynie o tyle, o ile wypływa /, wielkiego wyrzeczenia. Tylko śmierć nadaje głębię aktom życia. W ofierze życie urzeczywistnia się poprzez śmierć.

Gdyby wszyscy ludzie, którzy zmarnowali życie, nauczyli się mniej tracić śmierć, świat stałby się symfonią oliamiczej rzezi. Przez śmierć życie zyskałoby uroczystą powagę i zmierzałoby ku czystości, do której dąży tyle porywów rozpaczy. Każda ofiara jest sprzeciwem wobec niedostatku czystości życia. Oto dlaczego od tej pory lwórcami możemy być jedynie poprzez ofiarę.

Przejść od wyrzeczenia do bohaterstwa! Ale nie do obojętnej bierności mędrców. Wyrzeczenie, tak jak milczące i bezustanne oddalanie się od rzeczy, prowadzące do całkowitego zobojętnienia, jest nam niedostępne. Czy myśl o naszym posłannictwie nie kiełkuje w takich chwilach wielkiego wyrzeczenia, najwyższego oddalenia?

Nie można mówić o wyrzeczeniu, nie będąc zatroskanym, udręczonym i nieszczęśliwym. Wyrzeczenie przedstawia się nam jako nieskończony dramat, wkładamy w nie zbyt wiele energii, by nadal nim było. A psychologiczny proces wyrzeczenia się dotyka zbyt intymnie, by nie stał się tragiczny. Nie wyrzekamy się, chcemy się wyrzekać. Dlatego możemy być jedynie bohaterscy.

Kiedy Budda mówi o wyrzeczeniu, to tak, jakbyśmy mówili o miłości. Wyrzekać się z naturalnością kwiatu, który rozchyla swe płatki o zmierzchu — oto jego sekret. Nie jesteśmy do tego zdolni, ponieważ wkładamy zbyt wiele pasji w naszą negację. Ale czy wszystkie nasze negacje nie stają się potwierdzeniem ze względu na ten nasz nadmiar? Niszcząc wszystko jakbyśmy wszystko stwarzali. Buchają z nas negacje, tak jak ogień bucha płomieniami. A my nimi płoniemy, trawimy je, nie w zwątpieniu, lecz z pewnością posłannictwa. Porzucamy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz1 (20) 246 Emile M. Cioran przejściu łączyły światy, pomiędzy którymi nie udaje nam się wybrać
Obraz1 (82) 68 Emile M. Cioran Samotność użycza niezliczonych głosów tym, którzy zbyt wiele mają do
Obraz9 (73) 82 Emile M. Cioran się nie uda, kobiety, muzyka i choroba będą kolejnymi sposobnościami
Obraz3 (33) 170 Emile M. Cioran kolumny, sklepienia, nasza materia rozdęła się, uderzona dźwiękiem,
Obraz8 (128) 42 Emile M. Cioran w stanie muzycznej ekstazy zlanie się w jedność i rozkład umożliwia
20982 Obraz1 (146) 28 Emile M. Cioran powszechnego cierpienia, różni się ono od niego właśnie zdoln
22091 Obraz8 (54) 120 Emile M. Cioran Mistyka, muzyka i erotyzm: granice, na których spełnia się na
Obraz1 (146) 28 Emile M. Cioran powszechnego cierpienia, różni się ono od niego właśnie zdolnością

więcej podobnych podstron