Kilka lat wcześniej spotkanie z grupką takiej młodzieży byłoby dla mnie doskonałą okazją do skonfrontowania doświadczeń. Dziś patrzą na to zupełnie inaczej. Lepiej dla mnie, jeśli zostawię ich w spokoju.
(Henslin, 1990, s. 69-70)
W końcu udało mu się nawiązać z nimi kontakt. Kiedy dowiedział się, że zamieszkują opuszczone budynki, natychmiast zaczął się zastanawiać, w jaki sposób je znajdowali, jak bronili się przed intruzami itp. Mimo ciekawości uznał, że pozostanie z nimi na noc byłoby zbyt niebezpieczne.
Wiek i związane z nim cechy mogą mieć także wpływ na stosunek ludzi do badacza, wyznaczają bowiem granice dostępnej mu sfery. Skrajny przypadek opisuje Corsaro w relacji z badań przeprowadzonych wśród dzieci ze żłobka (1981):
Dwie czteroletnie dziewczynki (Betty i Jenny) oraz dorosły badacz (Bill) w żłobku: Betty: Nie możesz się z nami bawić!
Bill: Dlaczego?
Betty: Bo jesteś za duży.
Bill: To j a usiądę.' (siada)
Jenny: Ciągle jesteś za duży.
B etty: Taak, j esteś „Duży Bill”!
Bill: Mogę sobie tylko popatrzeć?
Jenny: Dobrze, ale niczego nie dotykaj!
Betty: Tylko patrz, dobrze?. ,
Bill: Dobrze.
Betty: Dobrze, Duży Billu?
Bill: Dobrze.
(Później Duży Bill włącza się do zabawy).
(Corsaro, 1981, s. 117)
Ograniczamy tu dyskusję do pewnych standardowych, zewnętrznych cech etnografa i ich implikacji dla prowadzonych badań. Warto może podkreślić, że nasze dywagacje nie obejmują wszystkich cech osobistych, które mogą mieć znaczenie dla wyników badań. Trafny przykład przytacza Oboler, rozważając akceptację swego męża wśród ludu Nandi w Kenii:
Jego pierwsza wycieczka nad rzekę po to, by wziąć kąpiel, była ostatecznym testem. Jako że wspólne kąpiele osób tej samej płci mają charakter zwyczajowy, towarzyszyła mu grupa młodych mężczyzn. Wokół nich zgromadziła się spora liczba ciekawskich dzieci i wyrostków [...] wszyscy chcieli na własne oczy przekonać się,
czy Leon jest obrzezany. W plemieniu Nandi elementem męskiej inicjacji i jednocześnie najważniejszym wydarzeniem w życiu mężczyzny jest właśnie obrzezanie, bez którego nie jest możliwe uznanie go za dojrzałego Jego wstęp do odpowiedniej grupy wiekowej ani małżeństwo. Obrządek ten jest także traktowany jako istotny wyznacznik odrębności etnicznej. [...] Na szczęście Leon, będąc z pochodzenia Żydem, przeszedł test. Mam wrażenie, że nieobrzezany mąż niezwykle utrudniłby mi badania terenowe wśród Nandi.
(Oboler, 1986, s. 37)
Jak widać, w toku badań terenowych ludzie, którzy stykają się z badaczem bądź słyszą o nim, będą usiłowali nadać mu tożsamość wedle pewnych „przypisanych cech”, biorąc także pod uwagę wygląd i zachowanie. Takie „wypracowywanie tożsamości” (Goffman, 1959) należy ściśle kontrolować, ponieważ wywiera ono wpływ na rodzaj uzyskiwanych danych. Jednocześnie, poprzez przystosowanie się do środowiska strojem i sposobem bycia etnograf winien tak ukierunkować odgrywaną rolę, by ułatwić sobie zdobywanie potrzebnych danych.
ROLE W BADANIACH TERENOWYCH
U początków badań terenowych postępowanie etnografów niewiele różniło się od zachowania laika pragnącego zrozumieć określoną sytuację społeczną. Rozważmy położenie nowicjusza — studenta pierwszego roku, poborowego, osoby zaczynającej nową pracę. Każda z tych osób znajduje się w mało sobie znanym otoczeniu. W jaki sposób oni wszyscy zaczynają poznawać „reguły gry” i stają się „starymi wyjadaczami”? Naturalnie w tym procesie uczenia się nie ma nic nadzwyczajnego. Nowicjusze podpatrują, co robią inni ludzie, proszą ich o wyjaśnienia, sami próbują swych sił — czasami popełniając błędy — i tak dalej. Nowicjusz działa więc jak badacz zjawisk społecznych: prowadzi obserwacje, wyciąga wnioski, zbiera informacje, konstruuje hipotezy, wykorzystując to w dalszym działaniu.
Badając nieznane otoczenie, etnograf także postępuje jak nowicjusz. Gdy to możliwe, musi on postawić się w sytuacji „akceptowalnego ignoranta”, jak trafnie ujął to Lofland (1971). Tylko poprzez przyglądanie się, słuchanie, zadawanie pytań, formułowanie hipotez i popeł-
107