94 40 PRAC BADAWCZYCH, KTÓRE ZMIENIŁY OBLICZE PSYCHOLOGII
a Twoją niegdysiejszą wizytą u dentysty. Czy kiedy podczas transmisji z igrzysk olimpijskich słyszysz hymn swojego kraju, serce bije Ci trochę szybciej? Większości Twoich rodaków - tak. Czy to samo się zdarza, kiedy słyszysz hymn Włoch? Jeśli nie wychowałeś(-aś) się we Włoszech, to prawdopodobnie - nie, ponieważ zostałeś(-aś) uwarunkowany(-a), aby reagować na jedną pieśń, ale nie na inne. A dlaczego większość ludzi mruży oczy i się niepokoi, jeżeli blisko nich ktoś nadmuchuje balon? Dzieje się tak, ponieważ zostali uwarunkowani, by kojarzyć powiększający się balon z czymś, czego się boją (z głośnym hukiem). To tylko kilka z niezliczonych zachowań człowieka, które są wynikiem procesu znanego jako warunkowanie klasyczne.
Teoria uczenia się oparta na warunkowaniu klasycznym została sformułowana i opisana niemal 100 lat temu w Rosji przez badacza, którego nazwisko jest jednym z najbardziej znanych w historii psychologii - przez Iwana Piotrowicza Pawłowa. W przeciwieństwie do większości badań przedstawionych w niniejszej książce, nazwisko Pawiowa i jego podstawowe poglądy na temat uczenia się przez skojarzenia są powszechnie znane (jedna z piosenek zespołu Rolling Stones zawiera wyrażenie: „śliniąc się jak psy Pawiowa”). A jednak nie jest powszechnie znane to, w jaki sposób Pawłów doszedł do tych epokowych odkryć oraz jakie jest prawdziwe znaczenie jego pracy.
Pawłów nie był psychologiem, a jednak niewiele osób wniosło tyle co on do rozwoju psychologii. Był on wybitnym rosyjskim fizjologiem zajmującym się procesami trawiennymi. Za swoje badania w tej dziedzinie otrzymał Nagrodę Nobla. Jednak odkrycie, które było punktem zwrotnym w jego karierze i w historii psychologii, zostało zapoczątkowane niemal przypadkowo. Ważne jest to, by pamiętać, że pod koniec XIX wieku psychologia była bardzo młodą nauką, a przez wielu w ogóle nie była uważana za naukę. Dlatego radykalny zwrot od solidnej i szanowanej nauki, jaką była fizjologia ku psychologii byl ryzykownym krokiem w karierze Pawłowa. Na temat rozterek fizjologa, którego praca mogła objąć również studia nad mózgiem, pisał następująco:
Jest logiczne, że fizjologia, w swojej analizie różnych przejawów działania żywej materii, powinna się opierać na bardziej rozwiniętych naukach ścisłych, na fizyce i chemii. Ale jeżeli spróbujemy podejścia od strony psychologii [...], to będziemy budować na fundamentach nauki, która nie jest ścisła. [...] W istocie, ciągle jeszcze jest kwestią otwartą to, czy psychologia należy do nauk przyrodniczych, a nawet czy w ogóle można ją uznać za naukę (s. 3).
Z naszej perspektywy możemy stwierdzić, że decyzja Pawłowa o podjęciu ryzyka i dokonaniu zwrotu w karierze okazała się pomyślna dla rozwoju nauk psychologicznych i dla naszego rozumienia zachowań ludzkich.
Pawłów prowadzi! badania fizjologiczne na psach, analizując rolę śliny w trawieniu. On albo jego asystent podawał psu do pyska różne substancje będące lub niebę-dące pożywieniem i obserwował tempo wydzielania się śliny i jej ilość. Aby móc dokładnie mierzyć wydzielanie się s'liny, psy poddano zabiegom, w trakcie których przez nacięcie w policzku wyprowadzono na zewnątrz ich przewody ślinowe i połączono je z rurką gromadzącą ślinę. Te badania doprowadziły Pawłowa do wielu nowych i interesujących odkryć. Stwierdził na przykład, że kiedy psu podawano wilgotne pożywienie, ilość wydzielanej śliny była znikoma w porównaniu z obfitymi strugami wydzielanymi pod wpływem pożywienia suchego. Kiedy w pysku psa umieszczano substancje niejadalne (kamyki, piasek), ślina się wydzielała (w różnych ilościach, zależnie od rodzaju substancji) po to, aby ułatwić mu wyplucie substancji. Wydzielanie się śliny w tych warunkach zostało uznane przez Pawiowa za odruch, czyli reakcję na konkretny bodziec występującą automatycznie, bez świadomej kontroli i niewyuczoną. Jeśli się nad tym zastanowisz, to dojdziesz do wniosku, że u ludzi wydzielanie się śliny jest również odruchem. Gdybym poprosił Cię, abyś teraz, gdy czytasz to zdanie, wydzielał(a) ślinę najszybciej jak potrafisz, to nie móg-łbyś(-abyś) tego zrobić. Ale jeżeli będziesz glodny(-a) i popatrzysz na swoją ulubioną potrawę, ślina będzie Ci napływać do ust niezależnie od tego, czy tego chcesz, czy nie!
Pawłów eksperymentował z różnymi bodźcami, aby ustalić, jak „inteligentne” są gruczoły ślinowe. Podczas prowadzenia badań zaczął dostrzegać pewne zupełnie nieoczekiwane zjawiska. Psy zaczynały wydzielać ślinę, zanim jakikolwiek pokarm trafił do ich pyska, a nawet zanim poczuły zapach pożywienia. Po pewnym czasie psy zaczynały wydzielać ślinę w chwilach, kiedy nie dochodził do nich żaden bodziec związany z trawieniem. Stało się oczywiste, że doświadczenie zwierząt zdobyte w trakcie badań wpłynęło na zmianę odruchowego działania gruczołów ślinowych. „Wystarczyło nawet naczynie, z którego podaje się jedzenie, aby wywołać odruch wydzielania się śliny ze wszystkimi szczegółami, a co więcej, także widok osoby, która przynosiła naczynie, lub odgłos jej kroków mogły pobudzić wydzielanie się śliny” (s. 13).
Pawłów stanął na rozdrożu. Zaobserwował reakcje trawienne na bodźce pozornie niezwiązane z trawieniem. Sama fizjologia nie mogła tu dostarczyć wyjaśnień. Odpowiedzi należało szukać w psychologii.
Pawłów wysnuł teorię, że doświadczenie nauczyło psy, iż po pewnych sygnałach mogą się spodziewać pożywienia. Chociaż te bodźce sygnałowe w naturalny sposób nie powodowały wydzielania się śliny, jednak psy zaczęły je kojarzyć z pokarmem i reagowały na nie wydzielaniem śliny. Pawłów doszedł więc do wniosku, że muszą istnieć dwa rodzaje odruchów.
Odruchy bezwarunkowe są wrodzone i automatyczne, nie wymagają uczenia się ich i są zazwyczaj takie same u wszystkich przedstawicieli danego gatunku. Odruchami bezwarunkowymi są na przykład: wydzielanie się śliny w reakcji na pokarm