nej zbieranie wywiadu trwa szybciej, osoba badana ujawnia postawy obronne w mniejszym zakresie, jest ona zainteresowana tym, aby fekarz dysponował możliwie dokładną biografią seksualną, a wielu pacjentów pragnie przy tej okazji „wygadać się”.
Zbieranie*" wywiadu w sprawach rozwodowych wiąże się z typowymi, najczęściej występującymi problemami:
— małżonkowie mają tendencję do nadmiernego „rozdmuchiwania” okresu życia objętego przedmiotem sprawy, dają często przesadnie drobiazgowe informacje o różnych scenach z życia małżeńskiego; niekiedy trudno jest wręcz powstrzymać natłok sądów, których celem jest ukazanie własnego JA jako strony pokrzywdzonej, a osoby partnera jako — „winnej”;
— subiektywizm oceny sytuacji, na tle której strona udzielająca wywiadu pragnie zrobić pozytywne wrażenie, wywołać pozytywną ocenę, stąd te same fakty strony przedstawiają w sposób skrajny lub wybiórczo; .
— mechanizm rzutowania wstecz — bardzo często wybiera się z przeszłości to wszystko, co ukazuje małżeństwo jako źródło cierpienia, a współmałżonka jako jego sprawcę; fakty z przeszłości uzyskują nowy znak emocji i np. ofiarowanie prezentu w rocznicę zawarcia małżeństwa było oceniane pozytywnie, gdy w tym małżeństwie „grało”, teraz natomiast krytykowany jest rodzaj prezentu, sposób jego wręczenia, motywy kryjące się za tym itp.; w ten sposób można w zasadzie przedstawić cały przebieg małżeństwa w krzywym zwierciadle z przypisywaniem ujemnych znaków emocji;
fałszowanie zdarzeń'— w wielu przypadkach podawane są wręcz zmyślone i nieprawdziwe informacje w celu stworzenia negatywnego obrazu współmałżonka; często zatem wywiady zbierane oa stron zawierają sprzeczne informacje;
— ukrywanie istotnych informacji, np. o związkach poza-małżeńskich, aktualnym trwałym związku itp.;
— ujawnianie burzliwych emocji w trakcie udzielania odpowiedzi;
— manipulacje i zabiegi mające na celu uczynienie z biegłego stronnika w sporze małżeńskim, własnego sprzymierzeńca.
W przypadku zbierania wywiadu od stron w sprawach rozwodowych biegły najczęściej najpierw rozmawia z jedną stroną, a następnie z drugą. Błędem byłoby zbieranie wywiadu w obecności współmałżonka, często bowiem prowadzi to do otwartego konfliktu między stronami, zaprzeczania sobie, zarzucania kłamstw, odwoływania się' do biegłego, jakby spełniał on rolę sędziego. Wiele sprzeczności w uzyskanych informacjach zmusza niekiedy biegłego do przeprowadzenia ponownego, uzupełniającego wywiadu. Zatem po zakończeniu rozmowy z jedną ze stron wskazane jest ustalenie terminu ewentualnego dodatkowego spotkania.
W przypadku spraw karnych zbieranie wywiadu jest odmienne niż w sprawach cywilnych i często powtarzają się tu następujące problemy:
lakoniczność odpowiedzi — biegły często uzyskuje informacje skąpe, ograniczające się do „tak” lub „nie”, „nie wiem”, „nie pamiętam”; jeżeli nawet odpowiedzi udzielane są wprost, to również są skąpe i dlatego wywiad polega na zadawaniu serii bardzo drobiazgowych pytań, a w przypadku ujawniania przez osobę badaną postaw obronnych konieczne się staje kilkakrotne nawracanie do tych samych pytań w dalszej fazie badania, przy czym wskazane jest inne ich formułowanie;
— postawy oporu, obrony, odmawianie zgody na udzielenie odpowiedzi; lakoniczne lub obronne wypowiedzi osoby badanej często wydłużają zbieranie wywiadu;
— trudności językowe — wielu przestępców pochodzi z prymitywnych środowisk, wielu, jest małó wykształconych, stwarza to zatem trudności w werbalizowaniu zagadnień seksualnych, częsta też jest nieznajomość słownictwa i dlatego biegły powinien znać slangi, język żargonowy i skłonić osobę badaną do mówienia tak, jak ona potrafi; często też osoba badana, nie rozumiejąc pytania i wstydząc się tego, udziela odpowiedzi zbywającej lub błędnej, np. nie wiedząc, co to jest polucja, podaje, że takowych nigdy nie miała lub „czasami”; nieznajomość słownictwa ze sfery życia seksualnego jest tak powszechna, iż biegły powinien naprowadzać osobę badaną przez zadawanie bardziej opisowego pytania;
— trudności z ujawnianiem spraw intymnych — w wielu środowiskach niski jest nadal poziom uświadomienia seksualnego, brak jakichkolwiek rozmów na tematy seksualne, które stanowią tabu, nic więc dziwnego, iż brak odpowiedzi, zażenowanie, wstyd nie należą do rzadkości i mylnie mogą być potraktowane jako zachowanie obronne;
— ukrywanie ważnych informacji i udzielanie pozornych — badany zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre informacje mogą mieć charakter obciążający, a inne — wspomagający; szczegół-? nie dotyczy to pytań o zachowania dewiacyjne bądź przebieg zdarzenia objętego aktem oskarżenia;
' — bariera płci — zdarza się, i to wcale nie tak rzadko, iż badany nie jest w stanie przełamać zahamowań przy przedstawianiu informacji biegłemu, który jest kobietą; z taką postawą spotykam się bardzo często i dopiero w obecności biegłego-mężczy-zny badany potrafi otworzyć się i przedstawić istotne fakty z przeszłości seksualnej.
Ze względu na fakt, iż większość badanych pochodzi z pro-
121