332 Andrzej Maria Lewicki, Anna PojdiM., Fraank^
chatologią siedzibą Boga, aniołów i duchów wybranych zmarłych jest niebo, górna sfera świata, nadziemska kraina szczęśliwości. Z niebem wiąże się oczywiście wartościowanie maksymalnie pozytywne (komuś jest jak w niebie, ktoś jest gotów albo chciałby komuś nieba przychylić, niebo w gębie). Tak samo ocenia się raj (jest to przecież również nazwa krainy szczęśliwości): ktoś czuje się jak w raju, raj na ziemi. Przeciwieństwem jest piekło, siedziba diabłów, złych duchów i dusz potępionych, miejsce czasowej lub wiecznej kary, na którą są skazane dusze zmarłych. Piekło kojarzy się ze wszystkim najgorszym (por. ktoś jest z piekła rodem, ktoś pójdzie za kimś [nawet) dopiekła, niech kogoś piekło pochłonie).
Dotychczas próbowaliśmy pokazać w ogólnych zarysach, jaki świat wyłania się z polskiego zasobu frazeologicznego. Na zakończenie przyjrzyjmy się pewnym elementom „filozofii życia”, które odsłania analiza frazeologi-zmów.
We frazeologizmach zostało utrwalone przekonanie o zdeterminowaniu ludzkiego życia (ktoś jest w czepku urodzony, ktoś urodził się pod szczęśliwą gwiazdą) i niektórych cech człowieka (ktoś ma coś we krwi, ktoś wyssał coś z mlekiem matki, ktoś z dziada pradziada). Mimo to wysiłki podejmowane, by zrealizować określone zamiary, mają sens (ktoś dopiął swego, postawił na swoim, wyszedł na swoje). Cele, które stawia sobie człowiek, muszą być jednak dostosowane do środków, jakimi dysponuje. Nie przyniosą efektów wysiłki zmierzające do pokonania trudności przekraczających możliwości człowieka (ktoś bije głową w mur, ktoś głową muru nie przebije), czynności wykonywane za pomocą niewłaściwych narzędzi lub przy użyciu niewłaściwych materiałów (ktoś porywa się z motyką na słońce, ktoś zawraca kijem Wisłę, ktoś kręci bicze z piasku), działania skierowane na niewłaściwy obiekt (ktoś walczy z wiatrakami, ktoś mówi do lampy, ktoś rzuca grochem o ścianę) lub realizowane w niewłaściwych warunkach (ktoś buduje zamki na lodzie, gjos wołającego na puszczy), czynności wykonywane bez niezbędnych środków (ktoś strzela bez prochu). W polskiej frazeologii odnajdujemy zatem pragmatyzm i realizm myślenia, nie ma w niej romantycznego „mierz siły na zamiary”. Podstawową zasadą rekonstruowanej racjonalności potocznej jest nastawienie na cel. Celowość działania stanowi kryterium oceny owego działania (por. ktoś wyważa otwarte drzwi, ktoś wozi drwa do lasu, ktoś młóci słomę).
Należy jednak podkreślić, że nastawienie na cel nie jest równoznaczne z przekonaniem, iż cel uświęca środki. Odwrotnie - ujemne oceny, jakie niosą frazeologizmy ktoś rozpycha się łokciami i ktoś idzie po trupach świadczą o tym, że potępia się dążenie do realizacji celu za wszelką cenę, potępia postępowanie bezwzględne, niezgodne z przyjętymi normami. Tylko tym można wytłumaczyć znamienne przewartościowania: pewne zachowania, które trzeba by uznać za nieracjonalne czy bezsensowne z punktu widzenia
333
\fe- j P5*
Bibliografia
namacalnych efektów, nie są traktowane z kpiną, drwiną czy szyderstwem, lecz z aprobatą, dlatego że spowodowała je życzliwość lub oddanie drugiemu człowiekowi (np.: ktoś odda komuś ostatnią koszulę, ktoś dałby się za kogoś porąbać, ktoś poszedłby za kimś w ogień). Dobry człowiek to taki, który potrafi zrozumieć innych, obdarzyć ich „ciepłymi” uczuciami, podzielić się wszystkim, co ma, człowiek, który odrzuca przemoc fizyczną (por.: ktoś ma złote serce, kogoś do rany przyłóż, ktoś muchy nie skrzywdzi). Postępowanie niezgodne z normami etycznymi obowiązującymi w naszej społeczności, bezwzględność i wyrachowanie ewokują oceny negatywne (por.: człowiek bez skrupułów, człowiek bez sumienia, ktoś ma serce z kamienia, ktoś jest zepsuty do szpiku kości, ktoś rodzonego ojca by sprzedał). W zasobie frazeologicznym polszczyzny możemy znaleźć jeszcze wiele innych wskazówek, jakie postępowanie jest dobre, a jakie złe.
B a s a j Mieczysław, Rytel Danuta (red.), 1982-1994, Z problemów frazeologii polskiej i słowiańskiej, t. I-V, Wrocław, t. VI, Warszawa.
B ą b a Stanisław, 1978, Kultura języka polskiego. Zagadnienia poprawności językowej w zakresie frazeologii, Poznań.
B ą b a Stanisław, 1989, Innowacje frazeologiczne współczesnej polszczyzny, Poznań.
B ą b a Stanisław, 1998, Materiały do bibliografii frazeologii polskiej. Prace opublikowane w latach 1945-1995, Poznań.
Kopaliński Władysław, 1975, Kot w worku, czyli z dziejów powiedzeń i nazw, Warszawa.
Kopaliński Władysław, 1978, Drugi kot w worku, czyli z dziejów nazw i rzeczy, Warszawa.
Krawczyk-Tyrpa Anna, 1987, Frazeologia somatyczna w gwarach polskich. Związki frazeologiczne o znaczeniach motywowanych cechami części ciała, Wrocław.
Krzyżanowska Anna, 1999, Polska i francuska frazeologia śmierci, Lublin.
Krzyżanowski Julian, 1975, Mądrej głowie dość dwie słowie. Pięć centuryj przysłów polskich i diabelskich tuzin, t. I-m, Warszawa.
Lewicki Andrzej Maria, Pajdzińska Anna, R e j a k o w a Bożena, 1987, Z zagadnień frazeologii. Problemy leksykograficzne, Warszawa.
Lewicki Andrzej Maria (red.), 1996-1997, Problemy frazeologii europejskiej, t. I-II, Warszawa.
L i b e r e k Jarosław, 1998, Innowacje frazeologiczne w powojennejfraszce polskiej, Poznań.
NKPP: Nowa księga przysłów polskich i wyrażeń przysłowiowych, 1969-1978, red. Julian Krzyżanowski, Stanisław Swirko, t. I-IV, Warszawa.
Pajdzińska Anna, 1988, Związki frazeologiczne nazywające akt mowy. Semantyka i składnia, Lublin.
Pajdzińska Anna, 1990, Jak mówimy o uczuciachś Poprzez analizę frazeologizmów do językowego obrazu świata, w: Jerzy Bartmiński (red), Językowy obraz świata, Lublin.
Pajdzińska Anna, 1993, Frazeologjzmy jako tworzywo współczesnej poezji, Lublin.
Skorupka Stanisław, 1967-1968, Słownik frazeologiczny języka polskiego, t. I-II, Warszawa.