234 VI. hitykalizm
nic wykluczałby wcale tego. że można je przynajmniej częściowo wyjaśniać w terminach takich elementów mentalnych, jak pragnienia i przekonania.
Teza. iż zdarzenia zachodzące w umyśle osoby są faktualnie tożsame ze zdarzeniami zlokalizowanymi w jej centralnym układzie nerwowym, opiera się zwykle na akceptacji paralelizmu psychofizycznego. Rozmaite precedensy z dziejów nauki przedstawia się jako uzasadnienie przekształcania stałego współwwstępowania w' tożsamość. Jest więc rzeczą interesującą, że można również spotkać filozofa, tunery kańskiego profesora Donalda Davidsona, który zajmuje stanowisko fizyka!istyczne wychodząc z przeciwnego założenia. Zaprzeczenie możliwości istnienia praw' psychofizykalnych jest istotnym krokiem w jego argumentacji na rzecz utożsamienia zjawisk mentalnych i fizycznych. Argumentacja Davidsona, przedstawiona w eseju pod tytułem Mentol E\ents (przekł. poi. Zdarzenia mentalne), opublikowanym po raz pierwszy w 1970 r. w tomie prac różnych autorów' Experience and Theory, przebiega następująco: Zakładamy na wstępie, że przynajmniej niektóre zdarzenia mentalne są przyczynami bądź skutkami zdarzeń fizycznych. Założenie drugie głosi, że „każde jednostkowe zdanie kauzalne jest poparte ścisłym prawem wiążącym rodzaje, do których należą zdarzenia wymienione jako przyczyna i skutek”39. Nie znaczy to, że każde prawdziwe jednostkowe zdanie kauzalne egzemplifikuje prawo, lecz raczej, że „kiedy zdarzenia wriążą się ze sobą jako przyczyna i skutek, posiadają one deskrypcje podpadające pod pewne prawo”40. Przy innych deskrypcjach mogą one nie egzemplifikować prawa. Następnie zakłada się. że teoria fizykalna może dostarczać zamknięty system, w którym każde zdarzenie odpowiadające jakiejś deskrypcji fizykalnej podlega prawu. Natomiast to, co mental-
w Zdarzenia mentalne iprzeł. Tadeusz Bas/niak). w: Donald Davidson. Eseje o prw dzie języku i umyśle. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 1992. s. 190.
40 Tamże. s. 176-177.
ne. nie tworzy systemu zamkniętego. Jest tak dlatego, że pojęcia mentalne nie zazębiają się we właściwy sposób z. pojęciami fizykalnymi. ..Cechą tego. co mentalne, jest fakt. że przypisywanie jednostce zjawisk mentalnych musi harmonizować z tłem jej motywów, przeświadczeń i zamierzeń”1. A ich nie możemy precyzyjnie uchwycić. ..Nie można przypisywać nikomu pojedynczych przeświadczeń na podstawie zachowania werbalnego, wyborów czy innych fragmentarycznych oznak, niezależnie od tego. jak byłyby one wyraźne i oczywiste, ponieważ poszczególne przeświadczenia rozumiemy tylko wtedy, gdy zgadzają się z innymi przeświadczeniami, preferencjami i zamierzeniami. nadziejami, lękami, oczekiwaniami itp.”42. W konsekwencji musimy ciągle rewidować przypisywane cechy mentalne w świetle nowych świadectw. Tym samym nie mamy jednak kandydatur, które moglibyśmy łączyć w pary z jakimiś zdarzeniami fizycznymi w taki sposób, by otrzymać prawo psychofiz.ykalne. Przyjęliśmy jednak założenie, że zdarzenia mentalne są przyczynami i skutkami. Ponieważ implikuje to. że podlegają one ścisłym prawom, a nie jest możliwe utworzenie ani praw czysto mentalnych, ani praw psychofrzykalnych, praw-a takie muszą r/ądzić owymi zdarzeniami przy deskrypcjach fizykalnych, którym mają one odpowiadać. Wynika stąd. że każde zdarzenie mentalne, które pozostaje w' związku przyczynowym z jakimś zdarzeniem fizycznym, samo jest zdarzeniem fizycznym. Davidson nie próbuje dowieść, że jest to prawdą o wszystkich zdarzeniach mentalnych, daje jednak do zrozumienia, iż jest o tym przekonany, mówi bowiem, że stanowiskiem, jakie chce zająć, jest „monizm anomalny” i dodaje, że tnoni/.m anomalny „przypomina materializm pod tym względem, iż twierdzi, że wszystkie zdarzenia są zdarzeniami fizycznymi”.
Wielu dało się przekonać tej argumentacji; sądzę jednak, iź można łatwo wykazać, że jest ona błędna. Przede wszystkim, podstawą, na której opiera się wniosek, iż zdarzenia rozpatrywane jako odpowiadające deskrypcjom mentalnym nie mogą być rządzone przez ścisłe prawa, jest to. iż. zachowanie danej osoby nie daje wystarczających wskazówek, które pozwoliłyby innym ludziom nabrać dostatecznej
42 Tamże. v 186-187.
Tamże. s. 188.