Odpowiedzialność i styl
Paryż, mit współczesny
miętamy: „Spotkało się za Cesarstwa w Paryżu trzynastu mężczyzn ożywionych jednym uczuciem. Wszyscy oni byli dość silni, by wytrwać wiernie przy jednej myśli [...] dość wytrawni, aby umieć ukryć łączące ich święte więzy, dość odważni, aby wznieść się ponad wszelkie prawa, dość śmiali, aby się na wszystko ważyć...” Przywódca ich także uważał, iż „społeczeństwo powinno by całe podlegać wybitnym ludziom, którzy z wrodzoną inteligencją, nabytą wiedzą, majątkiem łączyliby fanatyzm dość gorący, aby stopić w jeden strumień te rozmaite siły”. Z drugiej strony - podobnie jak dandysi, a propos których Baudelaire myśli o ustanowieniu nowego rodzaju arystokracji - są to ludzie „wyższego rzędu, zimni i szyderczy”, a oprócz tego „parci ku wschodnim rozkoszom instynktami, które, długo uśpione, budziły się z tym większą furią” 27. Obaj pisarze powołują się zresztą na dokładnie te same przykłady: Towarzystwo Jezusowe i Starca z Gór. Podobni w istocie do „ambitnych i pokornych współwyznawców” tegoż, mityczni stowarzyszeni pisarza, którzy rozkoszują się „nieustającym szczęściem, iż posiadają wobec ludzi sekret nienawiści” z8, trzymają w swej tajemniczej władzy Paryż, którego długi opis liryczny i fizjonomiczny daje Balzak na początku opowieści. Odmalowani wreszcie jako „korsarze w żółtych rękawiczkach i w karecie” 29, należą oni już do świata literatury popularnej. Oto jaki sens dla umysłów wnikliwych i uprzywilejowanych ma owa arriere-pensee utworzenia bractwa zakonnego i rycerskiego dostępnego wyłącznie dla elity, wyższego nad zwykłą moralność, z zasady i z instynktu oddanego zdobywaniu; jest to właśnie druga forma mitu rozpowszechnionego przez powieść w odcinkach i podsuwającego wyobraźniom wizję pogrążonego we śnie ogromnego miasta, nad którym gigantyczny Fan-tomas w masce, starannie ogolony, we fraku i w cylindrze, wsparty nogą na jakiejś budowli, wyciąga
wszechmocną dłoń, w pozie, jaką wszyscy zobaczą później na okładkach pism ilustrowanych.
' Reasumując, około roku 1840 stwierdzamy znaczną żmianę w świecie zewnętrznym, przede wszystkim w scenerii miejskiej, i jednocześnie rodzi się nowa koncepcja miasta, koncepcja o charakterze wyraźnie mitycznym, która pociąga za sobą ewolucję typu bohatera i surową rewizję wartości romantycznych. Rewizja ta dąży do wyeliminowania pierwiastka słabości i do wydobycia pierwiastka agresji i przedsiębiorczości. Romantyzm przynosi bowiem wprawdzie uświadomienie sobie przez człowieka splotu instynktów, w których tłumieniu społeczeństwo jest żywo zainteresowane, w wielkiej jednak mierze objawia niechęć do walki, odmawia nawet jej podejmowania. Toteż pisarz romantyczny chętnie przybiera wobec społeczeństwa postawę defetystyczną. Zwraca się ku różnorodnym formom marzenia, ku poezji schronienia i ucieczki. Usiłowania Balzaka i Baudclaire’a idą we wręcz odwrotnym kierunku - chcą oni wprowadzić do życia żądania, które romantycy zaspokajali tylko na płaszczyźnie sztuki i którymi żywili swoją poezję. Tutaj ich przedsięwzięcie styka się z mitem, który oznacza zawsze wzrost roli wyobraźni w życiu, ponieważ mit z natury swojej zdolny jest prowokować działanie. Literatura schronienia i ucieczki pozostaje, przeciwnie, czysto literacka, służy bowiem dostarczaniu najbardziej nierealnych, najbardziej nieszkodliwych substytutów zadowolenia i powoduje w konsekwencji osłabienie roli wyobraźni w dziedzinie wymagań praktycznych. Wynika stąd, iż w istocie Romantyzmu podług dawnej reguły leżała całkowita niezdolność do mitów. Lubował się on w baśniach o wróżkach, w historiach o duchach, chętnie dawał się ukołysać fantastyce, lecz
1 * 4 . m 1 d IrO