przez jego autora chęci podsumowania ginącej już pamięci świetnych dni1.
W ogóle działalność uczonych tego okresu nosi na sobie — zjawisko skądinąd niezwykłe w starożytności — piętno ratowania od niepamięci tego, co już nie upomni się o swe prawa. Korzystano z łaskawego stosunku króla do przeszłości Babilonii. Sam władca swą szkatułą hojnie wspierał badaczy przeszłości. „W szkołach świątynnych przejawia się wielką aktywność; pisarze wykonują kopie dawnych tekstów liturgicznych, których prastare egzemplarze odnaleźli w ruinach świątyń albo nawet w obcych krajach, gdzie tabliczki zostały przewiezione jako trofeum ze złupionych miast'’2. Ale już od następców Antiocha Zbawcy mrok historyczny stopniowo i nieubłaganie gęstnieje wokół dalszych dziejów kultu Marduka.
Najoporniejsze wobec wyroków historii religii (i nie tylko religii) są zawsze dwa po-grobowe przejawy wymarłego kultu: czys
to formalne i językowe. To frazeologiczne wykrzykniki i zwyczajowe nazewnictwo. Z tą drugą kategorią spotykamy się jeszcze około 100 roku p.n.e. w nazwiskach wywodzących się z imienia Marduka. I to nie wyłącznie wśród osób duchownych. Pisano jeszcze w tym czasie pismem Minowym hymny do Bela, jak nazywano wówczas powszechnie
Marduka 3. W każdym razie historia nic zaprząta sobie uwagi bogiem Babilonu w jego ostatniej fazie życia, a to ma swoją wymową. Mroki przysłaniają agonię tego kultu, aby w końcu otoczyć postać dawnego króla bogów Międzyrzecza nieprzeniknioną nocą śmierci.
Religia Marduka jako kult orędownika stołecznego, potężnego miasta Babilonu, dziedzica tysiącletniej już kultury sumeryjsko-aka-dyjskiej, stanowi w historii porównawczej religii przykład wierzeń politycznych, ściśle związanych z losami panującego miasta. Była nadto religią synkretyczną w tym sensie, że również dla celów politjucznych starała się wchłonąć w siebie albo przynajmniej od siebie uzależnić cały bogaty panteon religii Sumerów i Akadów, wykształcony w procesie współżycia ze sobą licznych państewek-miast u ujścia Eufratu i Tygrysu. Te dwie cechy, polityczny charakter i syn-kretyzm, uzależniały ją bez reszty od koniunktur politycznych miasta Babilonu.
Szczególnie niebezpieczny okazał się ów synkretystyczny zamach na prawie cały tradycyjny politeizm kraju. Różne i różnorodne bóstwa wtłoczone w ciasne, rzec można pro-krustowe ramy kultu pojedynczego boga Ma-
53
Por. D. Schnabel, Beros.sos nnd die babylo-nisch-hellenistische Literatur, Leipzig 1923.
L. Delporte, Le Proche-Oricnt Asiatiąue, P.a-ris 1948, s. 313—314 (w zbiorze Clio).
G. Reisr.er, Sumerisch-babylonischc Hymncn nach Thontafeln griechischer Zeit, Berlin 1896, s. XIII.