• Inwentarz majętności ziemiańskich ■
towane jest jako „przypowieść”, czyli powiedzenie utarte; tu wy-: stępuje ono w znanym dziś „kanonicznym” brzmieniu. Jak widać, owo butne wyznanie sformułowano, gdy było już w znacznej mierze nieaktualne, gdy „szlachcic na zagrodzie” nie mógł nawet marzyć o porównywaniu się z senatorami pod jakimkolwiek względem. Podobnie zapewne można traktować wiele deklaracji poetów ziemiańskich.
Ideały ziemiańskie, zrodzone w Polsce renesansowej, przetrwały nieraz bez większych zmian przez kilka następnych stuleci. I jak folwark pańszczyźniany „ukształtował krajobraz gospodarczy i strukturę społeczną naszego kraju na blisko pół tysiąca lat” (H. Samsonowicz), tak idee ziemiańskiej szczęśliwości i wzorce ziemiańskiej kultury przetrwały aż po pierwsze lata Polski Ludowej. Parcelacja folwarków ziemiańskich przypieczętowała dopiero ostateczny kres ziemiańskiej mitologii i ideologii, żywych przecież jeszcze i aktywnych w dwudziestoleciu międzywojennym.
INWENTARZ MAJĘTNOŚCI ZIEMIAŃSKICH
Spokojny o chleb na dziś i na jutro, niezależny — przynajmniej nominalnie — w swych poglądach politycznych, wolny od obowiązków wojennych szlachcic większość swego życia spędzał na wsi, w swym majątku, prowadząc żywot ziemianina-gospoda-rza. ..Gospodarstwo było najważniejszą sprawą jego życia, jego dniem powszednim. Ono wyznaczało szlachcicowi jego miejsce w życiu społecznym kraju, określało jego światopogląd, f oim<>-wało obywaj i mentalność” (£. Maciszewski).
Dodajmy: było też — w sensie dosłownym — miejscem, w którym żył. Przestrzeń wyznaczona granicami posiadłości szlachcica stawała się z czasem jego światem, z którego coraz trudniej mu było wyrwać się do życia publicznego. W XVII w. proces ten daje się zaobserwować w skali całego stanu: .następuje wyraźne zacieśnienie się horyzontów intelektualnych osiadłej szlachty, wiążące się niewątpliwie ż ograniczeniem ruchliwości i wzrostem znaczenia społeczności lokalnych.
A przecież w „złotym” wieku XVI udawało się pogodzić wymuszony koniecznościami partykularyzm Życia ziemiańskiego z kulturą i ogładą stojącą na wysokim europejskim poziomie. To, że~Eumanista wielkiego formatu, „padewczyk”, Jan Kochanowski swe dojrzałe lata spędził w niewielkiej wiosce koło Zwolenia, można by traktować jako swoistą ekstrawagancję, gdyby nie
21