174 ANITA HAS-TOKARZ
chodzącym z kosmosu. W Jestem legend*j natomiast wampiry są następstwem zarażenia bakteriologicznego wywołanego epidemią.
W kinie motyw wampiryczny został zainaugurowany obrazem Friedricha W. Mumaua Nosferatu - Symfonia grozy (1922). Już pierwsze pojawienie się Nosferatu sugeruje nieludzkość tej postaci. Czarne spodnie i surdut zakrywają niezwykle sztywne i chude ciało, głowa z odznaczającymi się spiczastymi uszami wydaje się pozbawiona szyi i wychodząca bezpośrednio z tułowia. Sam hrabia truchta na pałąkowatych, odzianych w rajtuzy nogach, taszcząc pod pachą swoją trumnę. Porusza się powoli, jakby w letargu, z rękami opuszczonymi wzdłuż tułowia. Przerażająca jest zwłaszcza podłużna, wysuszona twarz wampira z krzaczastymi brwiami i zapadniętymi w głąb oczyma1.
Duże znaczenie w obrazie Mumaua ma dramaturgia gotyckiej, „obsesyjnie zapełnionej przestrzeni”2, w której świat fantastyczny i realny współistnieją obok siebie na tych samych prawach. Porządek „naturalny” zakłócany jest nieustannie obecnością niepokojących szczegółów: łąką u stóp Karpat, gdzie położone jest upiorne zamczysko Orlocka, przemyka hiena - a może wilkołak, jak chcą tamtejsi chłopi; w świetle księżyca dziko galopują spłoszone konie; w pozornie tylko nie związanej z akcją sekwencji wykładu profesora Bulowera na temat form wampirycznych w przyrodzie, zbliżenia kamery pokazują roślinę pożerającą owada oraz polipa w akwarium chwytającego rybę; uwięziony Hutter błądzi po pokojach zamku, z którego nie ma wyjścia, a drzwi jego komnaty otwierają się same, odsłaniając w odległej perspektywie korytarza monstrualną sylwetkę Nosferatu3.
Każda sekwencja filmu przesiąknięta jest atmosferą niesamowito-ści: podróż młodego urzędnika Huttera do siedziby wampira odbywa się w widmowej scenerii, której grozę wzmagają posępne wzgórza, gęste lasy, zdziczałe rośliny i niebo pokryte poszarpanymi chmurami zwiastującymi nadejście burzy. Chudą i pochyloną sylwetkę hrabiego Orlocka widzimy na tle ogromnych, wyłaniających się z gęstego mroku zamkowych sieni lub skradającego się wzdłuż murów pogrążonego we śnie miasta. Grozą zieje zawijający do portu opustoszały żaglowiec, którego członkowie załogi stali się ofiarami wampira; obrzydzeniem
zaś napawa scena, w której obłąkany Knock, wyczuwając nadejście „Mistrza”, chwyta i zjada muchy, naśladując pająka w swej celi...
Lata trzydzieste XX wieku, uważane za złote lata „gotyckiego” horroru, przyniosły szereg obrazów wampirycznych, żadnemu twórcy nie udało się jednak stworzyć tak jednoznacznej postaci, jak Nosferatu Mumaua. Tod Browning wyreżyserował film Książę Dracula (1931) z Belą Lugosim w roli tytułowej, utrzymany w duchu starych romansów gotyckich, z dominującą funkcją wyobraźni imaginatywnej. Oprawę, w której pojawia się Dracula Browninga, stanowią puste komnaty i sienie na wpół zrujnowanego zamczyska, olbrzymie pajęczyny przesłaniające często obraz i dziwne zwierzęta snujące się na dalszym planie. Postać wampira zagrana przez Lugosiego tworzy wokół siebie atmosferę metafizycznego zła. Dracula-Lugosi kroczy po mglistych ulicach Londynu odziany w czarny, elegancki surdut, białą koszulę, długą powłóczystą pelerynę i cylinder. W przeciwieństwie do łysej rzawlri Nosferatu na jego głowię dostrzegamy czarne, zaczesane do tyłu włosy, a demoniczność jego twarzy podkreślają wyraziste, hipnotyzujące oczy.
Kolejne obrazy powielały w zasadzie elementy składające się od tego czasu na rekwizytornię i ikonografię filmu wampirycznego. W XIX-wiecznej powieści grozy szukał inspiracji duński reżyser Carl Theodor Dreyer, kiedy realizował oparty na opowiadaniu S. Le Fanu Carmilla obraz filmowy Wampir (1932). Wampir Dreyera jawi się jako obraz
0 głębokim sensie metafizycznym, a sens ów wydaje się najtrafniej ujmować Calros Clarens: Jeżeli Mumau porównywał wampira z zarazą
1 śmiercią, to dla Dreyera wampiryzm jest schorzeniem duszy”4. Dzięki zmyślnemu zabiegowi osłonięcia obiektywu kamery gazą realizatorom Wampira udało się stworzyć fantasmagoryczną scenerię, którą wypełniał zamglony bielą świat, niewyraźny, tajemniczy, sugerujący istnienie jakichś mrocznych, niezbadanych, irracjonalnych sił5. Nastrój filmu tworzy nie tylko obraz, lecz także mistrzowsko wykorzystany dźwięk - noc pełna jest tu przeraźliwych, niemożliwych do zidentyfikowania odgłosów, które trudno przypisać faktycznie istniejącym stworzeniom.
Film wampiryczny zawsze fascynował wybitnych artystów kina, chętnie wprowadzających innowacje w obiegowe motywy tego gatunku. Można tu przywołać obrazy: Johna Badhama Dracula (1979), Juraja Herza Wampir z Feratu (1981), Tony'ego Scotta Zagadka nieśmiertelności (1983), Joela Schumachera Straceni chłopcy (1987). Kultową realizacją gatunku wampirycznego jest znakomity remake filmu Mumaua Nosferatu - wampir (1978) wyreżyserowany przez Wernera Herzoga.
D. Misterek, Tysiąc twarzy wampira, w: Literatura i kultura popularna VIII, pod red. T. Żabskiego, Wrocław 1999, s. 190.
G.P. Guillermo, Shadow and Substance. Mumau's „Nosferatu", „Sight and Sound” 1967, s. 151.
A. Kołodyński, Przestrzeń dramatyczna. Uwagi o stylu firnowym Friedricha Wilhelma Mumaua, w: Niemiecki ekspresjonizm filmowy, pod red. A. Helman i A. Madej, Kraków 1985, s. 180; zob. też: P. Szczepański, Ponadczasowość obrazu w firnie „Nosferatu, symfonia grozy“ Friedricha Wilhelma Mumaua, „Kwartalnik Filmowy” 2001, nr 31-32,
C. Clarens, An Illustraied History of the Horror Film, Nowy Jork 1967, s. 108.
A. Koiodyński, Film grozy, Warszawa 1970, s. 31-32.