112 XII. Państwo i naród wobec procesów integracji
Nie wytworzył się w Unii naród europejski, choćby w politycznym, obywatelskim sensie słowa „naród” (patrz wcześniej). W Unii, w przeciwieństwie do państw wchodzących w jej skład, nie istnieje zatem ostateczny podmiot władzy publicznej, demos -„lud”, „naród” — któremu można przypisać atrybut suwerenności. >1
Struktura organizacyjna Unii przypomina natomiast strukturę państw demokratycznych. Istnieje Parlament Europejski pochodzący z powszechnych wyborów, quasi-rząd w postaci Komisji Europejskiej, organ władzy sądowniczej, jakim jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Unia kieruje się własnym prawem (prawem europejskim). Te okoliczności, gdyby organy Unii były wyposażone (a tak nie jest) we wszystkie atrybuty władztwa przypisywane organom państwa narodowego, mogłyby przemawiać na rzecz tezy, w myśl której Unia zmierza w kierunku przekształcenia się w nowy typ wspólnoty o ponadnarodowym (ponadpaństwowym) charakterze.
148. Polska jako państwo i Polacy jako naród, zabiegając o przyjęcie do Unii Europejskiej i przystępując do niej w 2004 roku, muszą brać pod uwagę tendencje, jakie przejawiają się na obszarze objętym tą organizacją, i przyjąć jej dorobek, na przykład prawny: aąuis communautaire. Prawdą jest przy tym, że kultura polska od wieków stanowi element kultury europejskiej, a państwo polskie było (zwłaszcza w XIV—XVII wieku i w wieku XX) istotnym ogniwem europejskiego systemu państw narodowych. Włączenie się do Unii jest dla Polski aktem o ogromnej doniosłości dziejowej, do którego społeczeństwo musiało się przygotowywać i nadal winno dojrzewać nie tylko ekonomicznie, prawnie, politycznie i organizacyjnie, ale także psychicznie.
Prawdopodobieństwo powiększenia tej organizacji o dalsze kraje (np. Turcję) stwarza konieczność dokonania w niej zmian instytucjonalnych (np. dotyczących trybu podejmowania decyzji, składu organów kierowniczych itp.), tak aby ten nowy, wielki twór polityczny był zdolny do skutecznego działania, a także by uniknął napięć związanych z nierównym poziomem rozwoju społeczno-gospodarczego, jaki przez dłuższy czas istnieć będzie między zachodnią a wschodnią częścią Unii.
Niezbędne jest uproszczenie i zdemokratyzowanie struktur Wgunizaęyjnych Unii. Jedną z powszechnie podkreślanych jej •lubości jest bowiem tak zwany deficyt legitymacji do działania w imieniu narodów i obywateli jednoczącej się Europy. Unia Europejska jest nie bez powodów postrzegana jako instytucja nadmiernie zbiurokratyzowana i z stechnokratyzowana. Mimo to, osiągnięcia procesu europejskiej integracji kontynentalnej od chwili jej podjęcia są ogromne. Stała się ona wielką przestrzenią bezpieczeństwa i dobrobytu na naszym kontynencie, a może stać się w przyszłości także obszarem o najpoważniejszych dokonaniach Cywilizacyjnych w skali globu.
149. Tendencje integracyjne występują w ostatnich dziesięcioleciach również poza Europą Zachodnią. Nieudaną próbę integracji podjęły pod presją ZSRR państwa byłego obozu socjalistycznego, tworząc w 1949 roku Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG). Miała ona być w pewnym okresie alternatywą dla EWG. Rozpadła się jednak wraz z rozpadem obozu państw socjalistycznych (1989—1990) i zakwestionowaniem hegemonii radzieckiej w Europie Wschodniej. W ostatnich latach powołane zostało do życia Północnoamerykańskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (NAFTA), obejmujące trzy największe państwa tego kontynentu: USA, Meksyk i Kanadę. Próby integracji gospodarczej podejmowały także niektóre kraje Afiyki i Bliskiego Wschodu. Żadna z nich nie jest jednak tak zaawansowana, jak europejska.