32426 skanuj0028

32426 skanuj0028



przemocy, kłamstwom w mediach, usypianiu intelektu i wrażliwości przez „drętwą mowę” (nowomowę).

Ale niewątpliwie spektakl ten przy całej swojej niedoskonałości był „początkiem świadomego teatru politycznego w Teatrze Ósmego Dnia, odreagowaniem motywów patriotyczno-moczarowskich, których było wówczas pełno w mediach i w życiu publicznym”. Marek Kirschke, jeden z aktorów tego przedstawienia, tak komentuje własną opinię w rozmowie w roku 1995:

Nasza świadomość robienia takiego teatni nie była jeszcze odpowiednio rozwinięta. To były zaledwie pierwociny, [...] nasze intencje nie były tam wyraźnie pokazane, nasza postawa nie była jasno wyrażona, była ukryta za »grotowską« poetyką i kompozycją tego spektaklu, który był jednak »ułożony« w zgodzie z kanonami »dialektyki apoteozy i szyderstwa« rodem z Laboratorium. W związku z tym mało kto prawidłowo czytał nasze przesłanie13.

Lech Raczak:

Ten spektakl był rzeczywiście pierwszym świadomym krokiem na nowej drodze - ale został „zjechany” we wszystkich środkach przekazu. Wyrzucono go poza wszelkie nawiasy. [...] Duma 11 oddawała rodzaj prawdy o marcu ’68 roku, [pokazując sytuację, w której] zbiegły się dwa typy świadomości. Z jednej strony studencki odruch protestu, który był [...] bardziej odruchem niż świadomym wyborem, a z drugiej strony... Ta władza to przecież byli tacy tępi i myślący w jednym kierunku ludzie, „zawodowi patrioci" i kombatanci walki o radziecki socjalizm. Spektakl nie został odczytany na takim poziomie, ale myśmy chcieli tak to zrobić. Chcieliśmy zrobić eksces przeciwko heroicznej literaturze [...] kombatantom i oficjalnemu nadęciu. [...] Myślę, że [...] krytycy nie podejrzewali nawet, że o to w tym wszystkim chodzi. Odrzucał ich sam fakt, że szczeniactwo i gówniarstwo pojawiły się jako wartości. [...] To był po prostu „brzydki" teatr. On się krzywił do widowni14.

13    Cyt. za: J. Tyszka, Teatr Ósmego Dnia...

14    Wywiad-rzeka z Lechem Raczakiem, Wprowadzenie do...

Dla porządku przywołajmy metryki obydwu wersji:

Studencki Teatr Ósmego Dnia - Duma o Hetmanie wg Stefana Żeromskiego. Scenariusz i reżyseria: Lech Raczak; scenografia i kostiumy: Witold Wąsik; wykonawcy: Elżbieta Kalemba, Ryszard Kacperski (Jan, król), Marek Kirschke (Zborowski, Coleoni, Mścisławski), Waldemar Leiser (Hetman), Zbigniew Żółciak. Premiera: listopad 1968.

Duma o Hetmanie, wersja II wg tekstów Stefana Żeromskiego i Tadeusza Gajcego. Scenariusz i reżyseria: Zbigniew Spychalski i Lech Raczak. Wykonawcy: Waldemar Leiser (Tercjan-Hetman), Elżbieta Kalemba, Ryszard Kacperski. Marek Kirschke, Zbigniew Żółciak. Premiera: 2 maja 1969.

Ale dwoje recenzentów coś jednak dostrzegło: Sonia Gawalewicz z „Itd.” pisze o żarliwym poszukiwaniu, dostrzega sens w uprawianiu teatru kreatywnego. Maciej Szybist nazywa przedstawienie ,jednym z sensowniej szych przedstawień Festiwalu”, gdzie „Zderzenie wielkiego patriotyzmu tekstu ze sztubackimi przeżyciami daje tu piękne efekty ideowe”. Szybist wyraża się enigmatycznie, ale to przypadłość większości ówczesnych tekstów, które chciały powiedzieć coś istotnego, nie składając jednocześnie donosu na kolegów. Przedstawienie prezentowane było publiczności tylko pięć razy, ale niezależnie od tego ma ono swoją wagę historyczną i artystyczną. Zespół w niesłychanym tempie przeszedł ewolucję od studenckiego teatru poezji i studenckiego teatru dramatycznego do teatru kreatywnego i politycznego. Zaważył tu nie tylko bezpośredni wpływ wydarzeń marcowych, ale dyskusje i lektury, dotyczące reguł życia zbiorowego w realnym socjalizmie, także samokształcenie teatrologiczne i prak-tyczno-teatralne.

Zwieńczeniem marcowych doświadczeń było najpierw Wprowadzenie do..., a następnie Jednym tchem. Obydwa spektakle ustanowiły rangę teatru i były początkiem drogi autentycznych, dojrzałych już artystycznie, samodzielnych poszukiwań i rzeczywistych odkryć. Odnowiony w początkach lat siedemdziesiątych zespół zrealizował ideę „życia teatrem”.

W dyskusjach wokół Marca warto też przypomnieć teatralne zmagania studenckiego zespołu. Z historycznej już odległości kilkudziesięciu lat widać przecież, że Marzec pełnił funkcję podwójnego zwornika: skończył ostatecznie przełom ’56 roku z jego złudzeniami o reformowalności systemu i jednocześnie stanowił krok w kierunku kultury alternatywnej.

Doświadczenie marcowe znalazło oryginalny wyraz w dwóch wersjach spektaklu Dumy o Hetmanie według Stefana Żeromskiego. Obydwie odwoływały się do eksperymentów artystycznych Grotowskiego z tamtego okresu, obydwie realizować miały na swój sposób „dialektykę apoteozy i szyderstwa”. Choć stylistycznie się różniły, to w gruncie rzeczy formułowały przekaz tego samego przeżycia i próbowały jakoś uładzić się z wypadkami marcowymi oraz ich konsekwencjami społecznymi i politycznymi, aż do inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację włącznie. W tym przypadku, jak się wydaje, ważniejsze jest uprzytomnienie sobie tej kondensacji

57


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0042 (60) biet w mediach i kulturze popularnej; postuluje on zmiany legislacy® w celu poprawie
skanuj0024 (53) b)    funkcją mediacyjna - sprowadza się do rozwiązywania konfliktów
skanuj0001 Podstawy prawa i ochrona własności intelektualnej Wykład nr 12Wybrane zagadnienia prawa w
43410 skanuj0008 * Zniewolony umysł (fragment) Rozumowanie intelektualisty poddanego ciśnieniom wład
30524 skanuj0074 Test projekcyjny Rorschacha: Poziom intelektualił^H dobry. Myślenie konkretne, rzec
P1080057 intelekt i wrażliwość człowieka, nie pozostawiło żadnych śladóu w jego artystycznych wybora
40104 skanuj0042 (60) biet w mediach i kulturze popularnej; postuluje on zmiany legislacy® w celu po
skanuj (5) Podstawy prawa i ochrona własności intelektualnej Wykład nr 9Wybrane zagadnienia prawa wł
skanuj0009 „Latający słoń” Zabawa polega na wymyślaniu przez kolejne dzieci zdań bezsensownych np. „
skanuj0011 (109) m.    trapcziu*’ Naczynia: końcowe pochodne a.subscapularis przez s

więcej podobnych podstron