S2 SPOŁECZNE POZNANIE
w sty|u: •'fotonów się, co robisz!” lub „Popatrz no z boku na samą siebie!”. Często tą ostatnią strategią posługują się rodzice czy przyjaciele, by zwrócić uwagę na rozbieżność między niepożądanym zachowaniem (na przykład piciem alkoholu) a standardem porządnego człowieka. Także terapeuci pomagają swoim klientom w podniesieniu poziomu samoświadomości, prosząc o opisanie kontaktów z rodzicami w dzieciństwie lub typowej „wymiany” zdań podczas konfliktu małżeńskiego. Opowiadając osobie trzeciej o swoich reakcjach w trakcie kłótni, klient może zdać sobie sprawę, że w istocie jest bardziej agresywny, niż przypuszczał. Uświadomienie sobie swoich zachowań jest jednak najbardziej wyraziste, gdy klient „zobaczy” siebie w danej sytuacji Znam przypadek pacjenta „wściekającego się” podczas sesji terapii małżeńskiej na żonę, która ośmieliła się powiedzieć terapeucie, że największym problemem jest dla niej jego agresja. „Co, ja jestem agresywny!?” - wołał z wrogością. I gdy terapeuta polecił żonie nagranie na taśmę typowej wymiany argumentów w domu (naturalnie bez wiedzy męża), klient był zaszokowany tym, co usłyszał. Słuchając nagrania, przyjął rolę obserwatora swoich zachowań, co pomogło w zwiększeniu jego świadomości tego, jak się zachowuje w relacji małżeńskiej.
Podany przykład zawiera wskazówkę wyjaśniającą psychologiczny mechanizm zmiany samoświadomości. Dzięki lustrom, słuchaniu własnego krzyku nagranego na taśmie czy opowiadaniu o swoim życiu, człowiek wchodzi w rolę obserwatora siebie; staje się dla siebie bardziej „widoczny”. W rezultacie - jak dowodzą badania - sytuacyjnie wzmożona samoświadomość prowadzi do większej odpowiedzialności za własne zachowania. Diener i współpracownicy (1976) zainstalowali przy drzwiach sali seminaryjnej lustra, co spowodowało że studenci pracujący nad testem badającym rzekomo poziom inteligencji powstrzymywali się od kontynuowania zadania, gdy minął czas, co było powszechnym zachowaniem w grupie kontrolnej, w której nie było luster. Zainstalowanie przy drzwiach domu lustra powodowało także (Beaman i in., 1979), że dzieci częściej powstrzymywały się od wzięcia dodatkowego cukierka z koszyka stojącego przed drzwiami podczas HaHo* ween (obok koszyka było napisane, żeby dziecko poczęstowało się jednym cukierkiem)-
Wysoki poziom samoświadomości nie zawsze prowadzi do pozytywnych skutków* Gdy bierzemy udział w wydarzeniach traumatycznych, wysoki poziom samoświadO' mości przyczynia się do głębszego cierpienia. Baumeister (1990) uważa, że w krańcowych przypadkach sposobem na uniknięcie takiej bolesnej konfrontacji z samy1* aooą jeit samobójstwo; jest ono sposobem ucieczki od samoświadomości. Ucieczk1 na alkohol czy narkotyki. Są one używane nie tylko jako środę’
czy lęku. ° m omo^ dotyczącej bolesnych faktów, ale także nieśmiało^1
Nie tylko podwyższenie, ale także zredukowanie poziomu samoświadomości może mieć pozytywne efekty. Ma to miejsce wówczas, gdy ludzie angażują się w określoną aktywność dla niej samej, a nie dla jej wyniku, na przykład tańcząc, wspinając się po górach, czy pracując w ogródku (mówimy - naturalnie - o pracy dla przyjemności!).
Podsumowując, samoświadomość - jak sugerują Carver i zespół (1978) - działa jako system kontrolny, powodujący, że zachowania stają się zgodne ze standardami wewnętrznymi jednostki, które zresztą zwykle odzwierciedlają normatywne standardy społeczne. To, jak działają mechanizmy kontroli w determinowaniu zachowania, opisuję poniżej.
2.6 Poczucie sprawowania kontroli
2.6.1 Poczucie umiejscowienia kontroli wzmocnień
Rotter (1966) stwierdził, że ludzie różnią się siłą przekonania o posiadaniu kontroli nad tym, co się dzieje w ich życiu. Jedni mają poczucie sprawowania kontroli nad własnymi działaniami oraz nad sytuacjami zewnętrznymi, u innych zaś dominuje przeświadczenie, że są oni ofiarami zewnętrznych okoliczności. U tych pierwszych - jak sugeruje ten autor - poczucie kontroli ulokowane jest wewnątrz, u tych drugich - na zewnątrz.
Poczucie umiejscowienia kontroli oznacza stopień, w jakim ludzie spostrzegają wyniki swoich działań jako zdeterminowane przez nich samych lub przeciwnie - jako zdeterminowane przez przypadek albo okoliczności zewnętrzne.
Jednostki o wewnętrznym umiejscowieniu kontroli wzmocnień, określane skrótowo jako „intemaliści", są przekonane o możliwości sprawowania kontroli nad własnym zachowaniem oraz wydarzeniami dziejącymi się wokół nich. W związku z tym pracują wytrwale w szkole, wierząc, że to, jakie będzie ich przyszłe życie (status społeczno-ekonomiczny i społeczny szacunek), zależy od ich wysiłku włożonego w uczenie się. Jednocześnie dbają o swoje zdrowie, na przykład poprzez systematyczne branie witamin, ćwiczenia fizyczne i właściwe odżywianie się. Mają bowiem przekonanie, że ich zdrowie zależy od ich własnych zachowań i decyzji. Są oni także w stanie skutecznie rzucić palenie, wiedząc, że potrafią oprzeć się naciskom kolegów, by „w szczególnej sytuacji pociągnąć tylko jeden dymek". Są to także osoby, które skrupulatnie stosują środki antykoncepcyjne w przekonaniu, że w ten sposób unikną niepożądanej ciąży.
Z kolei osoby o zewnętrznym umiejscowieniu kontroli wzmocnień, zwane „ekster-nalistami”, są przekonane, że to, co się im wydarza - zależy od szczęścia lub decyzji innych ludzi. Wierzą one, że niezależnie od tego, co będą robić, to i tak zewnętrzne czynniki, często niedające się przewidzieć, będą miały istotny wpływ na ich życie. Dlatego na przykład nie pracują zbyt ciężko podczas studiów, gdyż są przekonane, że to, C2y dostaną dobrze płatną pracę, zależy od takiego - powiedzmy - przypadku, jak to, czy